Z jedzeniem sprawa zapewne wygląda różnie, w różnych ośrodkach. Ja miałem okazję "stołować się" tylko w Suchym Jarze - całkiem nieźle i przede wszystkim do syta.

:-| nie dodało mojej odpowiedzi :D nie chce mi się już tyle pisać co się nie wstawioło ale tak skrócę:
Jak jest ogólnie w ośrodku, jak wygląda dzień? Gdzie najlepiej starać się o miejsce? Czy można gdzieś wychodzić? Czy można palić? Jacy tam są w ogóle ludzie? Czy można się ubierać jak się chce? (bo słyszałem, że np ubrań przypominających o ćpaniu, np. koka nie można mieć), można mieć telefon? Jest jakieś TV? Jak wyglądają pokoje? ILe osób w pokoju jest? Jest podział na płeć? (tz ośrodki tylko dla mężczyzn i tylko dla kobiet)
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Nie byłem nigdy w ośrodku (przynajmniej jako pacjent), ale przez 2 tygodnie detoksu w SJ miałem okazję trochę poobserwować...
1) Dzień składa się z pracy, terapii i jakiś tam własnych zajęć.
2) Wychodzić pewnie można, ale raczej na zasadzie wyjścia grupowego, z opiekunami. Być może po jakimś czasie pobytu, można samemu.
3) Ludzie to na ogół narkomani z większą, bądź mniejszą chęcią do leczenia.
4) Logiczne chyba, że ubranie w oczywisty i bezpośredni sposób nawiązujące do narkotyków jest zabronione.
5) telefon, tv, podział na płeć, ilość osób w pokoju - zależy od ośrodka i stażu.

18 maja mam posiedzenie o odwieszenie 8 miesiecy p/w zawieszonego na 3 lata jak myslicie jest sens jechać na leczenie teraz czy marne szanse ze sad wezmie to pod uwage ??

Interesuje mnie ośrodek w nowym dworku syszałem rózne opinie i to głownie ludzi którzy tam nie byli tylko ze szlyszenia ma ktos wiarygodne informacje na temat tego miejsca ??

witam,
zauważyłem sporo powtarzających się pytań na temat warunków leczenia
i ideologii panującej w Nowym Dworku, (woj.lubuskie)

służę informacjami, będąc niejako na pozycji insidera (nie jestem terapeutą).
otóż technicznie wygląda to mniej więcej tak;
1.przyjazd na kwalifikację.
musisz być czysty, testy na substancje od których się uzależniłeś, możliwe że na inne
substancje również. Generalnie THC, amfa, koka, opiaty. Rozmowa z psychiatrą,
pielęgniarką, lekarzem internistą. Na kwalifikacji od 1 do 4 tygodni, zależnie od
potrzeby. Potem wyjazd na filię, wiejską lub miejską (Świebodzin).
2. jeśli jesteś fizycznie w dobrym stanie, pojedziesz do Nowego Dworku (filia),
osoby ze zdiagnozowanymi problemami, pozostają w Jordanowie (filia Joker),
blisko pionu medycznego. Osoby wymagające intensywnej terapii zwykle wysyłane
są do Glińska (kolejna filia tego samego ośrodka), choć nie jest to regułą.
Osoby o małych deficytach (chodzi o ćpanie), zwykle są kierowane do Świebodzina.
3. warunki; żarcie NFZT-owskie, dupy nie urywa, ale głodny nie będziesz. Możliwość
czynnego zaangażowania się sportowo (nawet mile widziane). Terapia raczej
trudna, często bolesna ale skuteczna. BRAK DOCIĄŻEŃ JAKICHKOLWIEK.
Telefony, laptopy i inne pierdy, w miarę wzrostu zaufania do pacjenta.
Terapeuci zaangażowani w pobyt i 'leczenie' (cokolwiek to znaczy). Pobyt
długoterminowy, do 2 lat, ale sam decydujesz ile czasu potrzeba Ci by wyjść
na prostą. Możliwość pracy zarobkowej, będąc w ośrodku. Pary są przyjmowane.
Możliwość wspólnego zamieszkania, nie ma AS-sa.
4. Koniec końców i tak wszystko zależy od Ciebie, więc ODWAGI!

Nie jedź nigdzie. Jedź na sprawę bo to lepiej będzie wyglądać. W sumie to i tak Ci odwieszą ale możesz się starać o SDE system dozoru elektronicznego albo o odroczenie wykonania kary. I lepiej szybko pisz wniosek zanim przyjdzie Ci bilet do puchy. Z ośrodka normalnie wyciągają, z detoksu to może nie bo to zupełnie inna sprawa ale ośrodek to przyjeżdżają i prawilnie zabierają do puchy.

Mam jeszcze pytanie odnośnie pracy. Czy jeśli w trakcie trwania umowy o pacę , pójdę do ośrodka , to czy z pracy muszę się zwolnić czy dostane lekarskie zwolnienie l4 i pracodawca nie będzie mógł mnie zwolnić? Pozdrawiam wszystkich walczących. Jeszcze mam pytanie odnośnie testów, a mianowicie, jakie testy są wykonywne (ślina , mocz , krew)? Dzięki .olnienie l4?

Nie zgodzę się, że wyciągają, a przynajmniej nie tak łatwo jak na zewnątrz. "Nowym Dworku" na przykład (zespół czterech oddzielnych filii rozrzuconych po wsiach niedaleko Świebodzina) posiada dział socjalny, w którym pracownicy pomagają rozwiązywać sprawy prawne. - Postępowania sądowe, długi, godzinki prac publicznych, itd. I działa to naprawdę skutecznie, sam korzystałem z pomocy w czasie leczenia. Więcej, dodam szczerze, że 60 proc. pacjentów to właśnie osoby uciekające przed puchą. :-D (Tak było przynajmniej w Społeczności, do której należałem.) Jeden koleszka przy pierwszej rozprawie (za kradzieże i rozboje) dostał nakaz obowiązkowego leczenia, które odbywał ze mną w Dworku - z czasem pojawiły się nowe sprawy (ludzie się pruli, i w ogóle) i każda kolejna była umarzana (lub zawiasy) ze względu na pierwszy wyrok - musiał odbywać leczenie. Baja! ;-) Tak przynajmniej działają ośrodki ZOZowskie, bo kiedy byłem w ośrodku Monarowskim w Rożnowicach, faktycznie zawinęli dwie osoby - po biletach. No ale zawsze warto próbować!

Bylem w kilkunastu długoterminowych ośrodkach łącznie ok80 miechów spędziłem,trzy roczne terapie ukonczylem.Problem z używkami od 1997 r.głównie opiaty i benzo,opiaty od 1999r.Moge zainteresowanym pomóc odnośnie terapii wiedzy o placówce.Najbardziej lightowe ośrodki typu Czechowice-Dziedzice,WAPIENICA BIELSKO-BIAŁA,NOWY DWOREK,a te zbardzieb hardcorowych Gaudynki , Czerwony Dworek,Smażyno.Polecam BETANIE ośrodek katolicki nie taki jak Karan nie prowadzą go księża,zajebisty ,dobra kadra doświadczona ,nie jest łatwo dość ciężki ośrodek,ale bardzo dobry.I Tak wszystko od ciebie zależy czy czhcesz skończyć z tym gównem ,bez decyzji nie ma co ,mozna przejść trudny ośrodek na dupościsku ,a po skonczenniu terapii przygrzać na drugi dzień.Ja sporadycznie zarzucę jakiś tramal jeszcze,wypije PST,mimo skonnczonych terapii jest ciśnienie,są nawroty,ważne by nie polecieć na bandzie i wjebać się w ciąg.Pzdr

Witam, mam pytanie odnosnie osrodka monarowskiego w sokolnikach. Jak tam jest, czy da sie zaadoptowac, jak wyglada tam zycie, nie biore od dluzszego czasu ale bez terapii sie nie obedzie bo rzeczywistosc przytlacza. Jak tam wyglada terapia, wiem ze jest polaczona z praca to normlane. Jedzenie, picie, spanie ? Na pewno nie sa to luksusy ale jedyny moj punkt orientacyjny to szpital babinskiego na aleksandrowskiej w lodzi, detoks i terapia, tam bylo fatalnie. Licze ze w Lesie Sokolnickim bedzie "znacznie" lepiej ;) Pozdrawiam i dziekuje za podpowiedzi