Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 107 • Strona 3 z 11
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Terefere »
Ja pijam przedewszystkim zieloną. Uwielbiam "Gun Powder" za to że są to zwinięte całe liście, i rozwijają się podczas parzenia, poza tym wszelkiego rodzaju sensha. Aktualnie na chacie mam 4 rodzaje, w tym z dodatkiem kwiatów jaśminu. Czasami pijam również czerwoną, lub czarną, ale musi być dobra. Wszelkiego rodzaju granulaty typu lipton, czy saga nie przechodzą mi przez gardło. Biała okazyjnie, bo za 50gram idzie wydać nawet 30-60 zł, a na to mnie nie stać.
Od czasu do czasu owocówki, albo czysty hibiskus.
Lotnik pisze:

Znalazlem wlasnie usiebie w szafce "Flower Liehii Ball", zajebista rzecz :) recznie zwijana kulka z bialej herbaty, z ktorej po zaparzeniu rozwija sie kwiat o rozowych platkach :) prze bajer, ale kurewsko droga (i dobra swoja droga ;) )
Jak dla mnie to nie taka droga. 1,60 -1,80 za sztuke. Można w tej formie spotkać też herbatę białą, albo z innymi dodatkami, jak np. kwiat koniczyny, czy lotosu zamiast liczi.
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
O herbacie można pisać i pisać poświęcając każdej jej odmianie osobny topic.

Czarną nie pijam prawie wcale. Jak już coś to wyłącznie sypaną, aromatyzowaną i z miodem...

Zielona jest cudowna. Zwykle kupuję w herbaciarnie na mieście najtańszą i aromatyzuje ją samemu suszonymi skórkami cytrusów, trawą cytrynową lub też listkiem pewnej roślinki, która bardzo często rośnie w naszych domach, jako roślina doniczkowa, a mianowicie pelargonią cytrynową. Czasami sobie zamówię, jakąś droższą przez Internet, bo można znaleźć niekiedy bardzo tanio naprawę dobre herbatki. Piję ją prawie codziennie już prawie 3 lata i muszę przyznać, że zdecydowanie poprawia formę i ogólne samopoczucie - w tym czasie chorowałem może z raz na grypę, popijając oczywiście i tak bardzo rzadkie przeziębienia. Jest idealna na detox!!!

Czerwoną pijam już zdecydowanie codziennie stosując miesięczne przerwy 2-3x w roku. To praktycznie mój główny napój. Raz sypana, raz z torebki, zależy od okazji. Ostatnio dostałem od szwagierki kubek z ceramicznym sitkiem i jestem naprawdę z niego zadowolony - służy do parzenia różnych herbat elegancko.

Na białą rzadko sobie pozwalam, bo jest droga. Raz kupiłem okazyjnie na spróbowanie 100g za 10zł, ale mi nie za bardzo smakuje, aczkolwiek piłem kiedyś inny gatunek (z pewnością droższy, bo prosto z Chin) i była rewelacyjna...

Rooibosa pijam rzadko - wolę zdecydowanie honeybush (herbata z miodokrzewu afrykańskiego), która genialnie lekko posłodzona i zmrożona studziła pragnienie w lecie.
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
kildeis pisze:
Rooibosa pijam rzadko - wolę zdecydowanie honeybush (herbata z miodokrzewu afrykańskiego), która genialnie lekko posłodzona i zmrożona studziła pragnienie w lecie.
O, rooibos. Próbowałem go dorwać w pobliskiej herbaciarni, ale ni mają, a do lepiej zaopatrzonej jakoś nie moge się wybrać, sam nie wiem czemu.
Dobra rzecz jak powiadają, a ma tę zaletę, że nie posiada kofeiny więc można go pić w dowolnych ilościach i nic się specjalnego z organizmem nie dzieje.
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 202 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkem »
Adamie herbata bez kofeiny i teofilyny to jak piwo bezalkoholowe ... poprostu pornografia i handel takim towarem powinnien byc zabroniony :-D . Podbno czarna herbata rozjasnia mysli! Moge zrezygnowac ze wszystkich tu opisywanych substancji ale nie z herbatki...
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
Alkem, tak, ale ja pisałem o rooibosie który z herbatą ma tyle wspólnego że się go w kubku zaparza :-)
Herbata bez kofeiny....nie, prawdziwa herbata musi mieć kofeine :-D To jej największa zaleta i wada jednocześnie.
Polecam prawidłowe zaparzanie herbaty, opisałem w "Czarna herbata - wątek ogólny", tak coby się jak najwięcej kofeiny wydzieliło.
Podbno czarna herbata rozjasnia mysli!
Nie, nie podobno. Na pewno :-D Testowane na sobie.
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
kofeina kofeina kofeina ! ćpaki Wy jedne !
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
I kto to mówi %-D Ćpun zajebany non stop kawą i wodą mineralną, jak i ja zresztą :blush:

Kofeina uber alles \,,/
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
%-D
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 202 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkem »
"Zaparzanie" czytałem , podzielam opinie... wybacz ale jak zobaczyłem obok siebie słowa herbata i bezkofeinowa to mnie ponioslo... nerwy pusciły... :-D
  • 62 / / 0
Nieprzeczytany post autor: stonka »
Pu-erh jest smaczna. Poza Yerba Mate tylko ją pijam.
To co dzieje się teraz i po teraz
tak długo nie ma znaczenia
dopóki jutro jutra jest takie samo jak wczoraj wczoraj.

Dla Boga nie ma ludzi zbyt brudnych, zbyt poranionych czy zbyt naćpanych...
Nie ćpam...
ODPOWIEDZ
Posty: 107 • Strona 3 z 11
Newsy
[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.