- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Co probowałeś osiągnąć?
Czy to był Twój pierwszy raz z sajko?
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że to nie są zabawki?
Zwłaszcza w takich dawkach.
Edytowano:
Chciałbym dodać, że ogólnie oceniam tę przygodę pozytywnie - trip życia, wyciągnąłem wnioski. Myślę, że trochę mi to pomogło przetrwać pomimo lekkiej "depresji" kolejnego dnia, ale było to już coś innego niż 4 ściany przez 24 dni. Nie wiem co by było gdybym pozostał sam ze sobą podczas tego tripu, kontakt z drugim człowiekiem czy telefoniczny czy na kamerce bardzo pomagał
W sobotę wieczorem uznałem, że pierwszy raz spróbuję mixu zwanego candyflip. Posiadałem jednakże N2O w kapsułkach, więc uznałem, że wrzuce wszystko na peaku do pieca. Nie bałem się, chciałem wręcz, żeby to nie był lotnik tylko już astronauta.
To mój o ile dobrze kojarze 6 raz z LSD.
Z tego co pamiętam, zarzuciłem dwa blottery o 21~ godzinie. Późna godzina wiem, ale nie planowałem wcześniej tej zabawy i po dłuższym rozmyślaniu, jak tutaj sobie umilić dziś wieczór, uznałem, że dobrym pomysłem będzie pierwszy candyflip "na gazie" w dodatku.
Humor wspaniały, duża pewność siebie (po tripie jeszcze wieksza co do kolejnych tripów), brak zmartwień w życiu. Na biurku przygotowany cracker z włożoną kapsułką N2O i naciągniętym balonem, nic tylko przekręcić i nabić do balona gaz.
Połowa mocnej tabletki MDMA również czeka od razu na przyjęcie. Dodatkowo pod ręką przekąski słone oraz słodkie, nektar ananasowy, woda mineralna oraz lubelska 0,5 na koniec jako usypiacz jak juz przestanie być ciekawie.
22:30~ szczyt działania. Śmiechawa z większości rzeczy, banan na twarzy. Zaciekawienie zwykłą szafą na ubrania na której symetrycznie poruszały się "nici", zafascynowanie podświetlaną klawiaturą rgb oraz ledami ARGB w pccie, UV odpalony w pokoju oraz stół z lustrem weneckim z ledami rgb. A no i biurko podświetlone również ledami. Jest klimat, mam co oglądać. Spoglądam na podłoge a tu koim oczom ukazuje sie tak jakby parada żołnierzyków na ulicy (nie do konca wiem co widzialem, ale psychika mi tak sugerowala). Ulubione nuty odpalilem oczywiscie dopiero jak zaczynalem widziec pierwsze efekty. Psychedelic trance i zespół Mad Tribe. Wszechobecne rozglądanie się po pokoju, podziwianie świateł, figurek, na monitorze komputera również dużo ruchomych efektów. Brak jakichkolwiek smutnych momentów podczas tripa. Kojarzę, że odpłynąłem myślami gdzieś tam może ze 2-3 razy ale nie pamietam gdzie dokładnie.
Spoglądając na biurko dostrzegłem wśród wszechobecnie ruszających się przedmiotów, przygotowaną tabletkę ekstazy.
Po dłuższej chwili wahania zjadlem popijając wodą i się dławiąc z obrzydzenia (taki odruch po zbyt częstym żarciu MDMA kiedyś).
Dalej zajmowalem sie słuchaniem muzyki oraz ogladaniem wszystkiego wokół ale tym razem na leżąco. Po czasie wróciłem do biurka. Nie wiem ile czasu mineło ale tabletka zaczeła działać. Niszczycielska euforia zaczela mnie roznosić do takiego stopnia, ze nie potrafilem skupic wzroku na 3 sekundy na jakimkolwiek przedmiocie. Oczy latały i drżały jak pojebane. Ciało również nie mogło usiedzieć w spokoju.
Czytałem co prawda, że MDMA powinno się ładować jak schodzi peak ale uznałem, że co mi tam szkodzi i zrobie sobie wulkan na bani. Po kilku minutach z wielkim trudem przymusiłem się do zaaplikowania gazu przygotowanego w kapsułce. Wdech powietrza, balon do ust i oddychamy. Po kilkunastu sekundach zapomnialem nagle czy powinienem aktualnie zrobić wdech czy wydech. Poważnie piszę. Zrobiłem wydech i ogarniając, że to nie była prawidłowa decyzja, rozproszyłem się i wypuściłem powietrze z ust i prawie całe z balona.
Niby nie widziałem różnicy ale możliwe, że to przez te potężne drgania na gałkach ocznych.
Wydawalo mi sie jakos tak mroczno i ciemno w pokoju.
Po subiektywnie odczuwanej dłuższej chwili, nagłe przyspieszenie czasu oraz rozjaśnienie wszystkiego wokół. Wow kurwa, poczułem się jakbym potrafił spowalniać czas. Ogólnie to próbowałem jeszcze użyć kilku kapsułek N2O i ostatecznie wytracilem wszystkie co miałem (4 chyba) bez wiekszego efektu niz ten opisany wyżej. Euforia byla tak kiażdząca i przytlaczająca, że prawdopodobnie wycieło mi kawałek filmu (amnezja). Jak się ocknąłem to prawdopodobnie minelo półtora godziny (3 w nocy prawdopodobnie).
Dorzucilem druga połówke MDMA lecz dzialanie LSD juz na tyle osłabło, że potrafilem sie rozgladac juz po pokoju po mimo dalszych drgawek oczu. Posiedziałem tak w tej euforii i słabnącej psychodelii LSD az chyba do 6 rano i uznalem, ze pora odpalic alkohol.
Wczesniej dodam, ze przed zarzuceniem pierwszej polowki MDMA, dojadałem sobie czipsów, cukierków lodowych, paluszków i zapijalem ananasem.
Po wypiciu około 300 ml (chwile po 7 rano) udalo mi sie usnac i obudzic po 15tej. Nie musialem sie wspomagac klonazepamem.
Nie mialem, kaca, zwała ani nic. Czulem się dobrze, lekko niewyspany bez resztek efektow wizualnych LSD.
Mozliwe, ze cos przekrecilem, ale staralem sie napisac wszystko tak jak to pamietam. Nastepny raz zarzucam albo znowu candyflipa ale z pozniejsza dorzutka MDMA a wczesniejsza zabawą N2O, albo zmixuje LSD z 2cb i N2O albo samo LSD z N2O (mozliwe, ze teraz uzyje 3 blotterów). Ewentualnie zrobie mix LSD+MDMA+2cb+N2O... Ale może nie akurat następnym razem tylko którymś późniejszym
Masz świadomość, że w pigułach może być wszystko?
Być może po prostu był jakiś psychodelik, np. 2C-B.
01 kwietnia 2021Scone pisze:
29 marca 2021agNes99xd pisze: Hej, czy posiada ktoś może wiedzę jak połączyć XTC z thx żeby było psychodelicznie? Wraz z facetem jak jedliśmy pierwszy raz XTC to po zapaleniu włączyła nam się obu taka piękna psychodela... Już nigdy nam się nie udało tego powtórzyć. Najlepiej zapalić na piku czy poczekać aż będzie schodzić? Nie pamiętam jak nam się udało połączyć to tak by była psychodela ale to co przeżyłam to coś niesamowitego normalnie jak połączenie się duszami z drugą osobą piękne.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/82bf3b93-5f12-433d-bf49-3c376e43b296/jebany-tchorz.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T163002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=897fe4e766c3dccc5cd8d982d4ca617f40f9de2c37213de10e870c97844f6b1f)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dagmara_j._rouse.jpg)
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eurorynekkonopny.png)
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu
Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukrakcja.jpg)
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób
Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.