Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 11 z 18
  • 3 / / 0
jak dla mnie tez;)
  • 83 / 2 / 0
Dziwni jesteście, uprawianie seksu na swastyce jest epickie w chuj, kurwa!
Zajebisty motyw! Przecież ten znaczek jak wiadomo to symbol miłości i pokoju więc seks jak najbradziej wpasowuje się w ogólną kompozycję ;-)

Zawsze lubiłem swastyki, rysowałem je praktycznie wszędzie mając lat kilka (zeszyty, ławki, ściany). Ogólnie to mam wyjebane w ten historyczny bagaż ciążący na tym znaczku. Swastyka wymiata. Seks na swastyce to czysta zajebistośc sama w sobie!

Co do tematu zeby nie offtopowac. Uprawiałem seks po LSD. W sumie to jakoś po 8 godzinach od konsumpcji, więc nie działało jakoś wybitnie mocno ale i tak przyjemnie. Opisałbym to jedynm słowem w sumie: zmysłowo. Plus cała zabawa przedłużyła się o dobre kilkanaście minut w porównaniu do trzeźwego standradu. Tylko ja byłem pod wpływem, partnerka trzeźwa, nawet się nie domyśliła, że coś ze mną nie tak :-D
  • 576 / 7 / 0
taaa chyba ty sie nawet nie domysliłes że nic nie zrobiłes.... hehehe już to widze koles na kwasie i trzezwa laska... poprostu sobie wkręciłes że ją zrobiłes hehe... bez urazy...
"..Aaach...widzę złoty brzegu piach i mijając kiście liści zapuszczam się do iście tajemnego świata..."
  • 3127 / 27 / 0
Bez przesady, po 8 godzinach jest juz afterglow.
High, how are you?
  • 83 / 2 / 0
Dokładnie, nie byłem wystrzelony w kosmos ale sam trip tego dnia był bardzo intesywny (zjadłem 2,5 kartona po ponad miesięcznej przerwie od kwasa) tak więc seks na samym końcu to był taki fajny "romantyczny dodatek". Laska nie znała się na dragach więc skąd niby miałaby wiedziec?
  • 3 / / 0
ja, gdy mam sie kochac pod wplywem, to wolę jak druga osoba też jest porobiona choc troche jak ja:) bo jak oboje jestesmy w tym stanie to jakoś tak fajniej i ciekawiej, niż jak jedno porobione a drugie trzeźwe:D
  • 5 / / 0
psychodeliki, jak najbardziej!
  • 591 / 8 / 0
miałem parę razy bliskie sytuacje po kwasie;

za pierwszym razem do niczego nie doszło, a zamieniło się w jedną wielką grę psychologiczną, co z resztą jest osobną historią, za to sex przed i po był fajny jak zwykle

za drugim razem (już na peaku) sex był zajebisty, ale był zajebisty sam w sobie, nie czułem jakiejś ultra przyjemności, czy tysiąckrotnie większego orgazmu, jedynie ciekawe było fraktalowe tło, które się cały czas poruszało, a na planie głównym; moja najukochańsza kobieta

za trzecim razem przeżyłem wszystko mniej wizualnie, ale za to bardziej uczuciowo i fizycznie; coś pięknego. Po prostu przyjemność absolutna, ale później byłem tak wykończony, że od razu zasnąłem.

Później zaczął się detox, który utrzymuje się mniej więcej do dzisiaj. (chociaż eksperymentować pod tym kątem raczej już nie będziemy, może kiedyś kiedyś, ale z inną substancją)
Jak widać, z psychodelikami jest różnie nawet pod tym względem. Życzę udanych s&s i doświadczeń.
  • 291 / 2 / 0
Ja ze swoja panną wzielismy po 14mg 2ce. byla godzina ok 3 nad ranem kiedy polozylem sie obok niej na lozku..
juz calowanie sprawialo mi najwieksza przyjemnosc jaka sobie wyobrazalem ale to jeszcze nic..
po krotkiej grze wstepnej zaczelismy sie kochac..nie dalem rady kochac sie dlugo bo po prostu sprzet zawiodl :D
trwalo to moze z jakies 10minut. moge powiedziec tylko tyle.. POLACZENIE NIEBA I ZIEMI.. cos niesamowitego. Nie doszedlem ale sam fakt ze kochalem sie z ukochana osoba byl dla mnie "dziwnym" i zajebiscie przyjemnym orgazmem.. Cos niesamowitego.. Polecam. Chce sprobowac sexu na kwasie.. Chielismy sprobowac na grzybkach ale niestety ani mi ani mojej dziewczynie nie chcialo sie..:D
  • 1052 / 77 / 0
Lubie, jak seks jest ostry i konkretny, fizyczny i zdecydowanie nie romantyczny. Na psychodelikach szkoda mi tego stanu na cos, do czego mam podejscie proste jak kutas podczas erekcji. Wtedy relacje z moja dziewczyna wole sprowadzic na plaszczyzne czysto duchowa, wtedy odczuwam piekno.

Z reszta, na widok cipki po tryptaminie to bym sie chyba rozesmial, heheh, "co Ty mi tu kurwa pokazujesz" ;p

Po BDF z kolei (albo po LSD, nie pamietam, w kazdym razie po jakims kartonie) jak zaczalem myslec o seksie, to prawie mnie to w bad tripa wjebalo, taki ohydny mi sie wydal
ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 11 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Przemycali narkotyki z Hiszpanii w sklepach i automatach paczkowych. Rozpoczął się proces

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces przeciwko trzem zatrzymanym i aresztowanym mężczyznom z Gdyni, Suszu i Bochni oskarżonym o przemyt narkotyków z Hiszpanii. Trafiały one do Polski za pośrednictwem firm kurierskich.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.