Dział służący dyskusji nt. spraw, gdzie postawiony został zarzut z art. 55-60 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 5 z 15
  • 755 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: rysiekzklanu »
jakis dezodorant z kulka - wyjmujesz kulke, wpierdalasz szczelnie zapakowany sztof i zasadzasz spowrotem.
podobnie z szamponem.

i do hujowej torby - tylko zeby nikt nie przylukal jak ja wsadzasz do bagaznika, bo konfidentow nie brakuje i abrdzo chetnie moga cie wysprzeglic ;)
jeżeli wysyaeś mi pm [od początku do zeszłego tygodnia], to nic nie doszło.
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Barman »
tylko jest problem bo my bedziemy w amsterdamie w 4 dniu chyba a w polsce bedziemy dopiero w 6 dniu. po amsterdamie bedziemy jeszcze chyba w belgii. jeszcze mam czas musze pokombinowac
  • 3 / / 0
Wygląda na to że niedługo wybiorę sie do Holandii i mam parę pytań.
Moja matka jest nauczycielką w gimnazjum, uczy niemieckiego. W te ferie
jest wymiana z uczniami z Rotterdamu i jako, że zostały wolne miejsca udało jej się wkręcić mnie, moich dwóch kumpli i koleżankę. Wiadmo że jak Holandia to nie obejdzie się bez pamiątek :P.
-Czy żeby wejśc legalnie do coffeeshopu trzeba mieć dowód, czy wystarczy dokument z datą urodzenia
potwierdzający pełnoleność np. paszport?
-Jedziemy autokarem, jakie jest prawdopodobieństwo że będzie przeszukanie? albo że wejdą z psem?
Chyba 20 piętnasto-czternasto letnich dziecikaków nie będę przeszukiwać po kolei ale np. mnie albo moich kumpli to całkiem możliwe. W razie czego lepiej chyba dać towar koleżance, może mniejsze prawdopodobieństwo że sprawdzą kobietę.
Metoda z puszą od coli podana w temacie wydaje mi się całkiem rozsądna. Jak zasypię towar pieprzem (zapakowany w szczelne torebki strunowe) to pies nic nie poczuje?
-Idzie się z tymi holendrami po angielsku dogadać? Domyślam się że w coffeeshopie nie będzie problemu ale jak kupować od dilera na ulicy ? - bo w cs trochę drogo.
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
Jak wpadną z psem to po huju.Mozliwaśc ze was przejebią jest mała, ale jednak jest.
Stefan from las pisze:

Metoda z puszą od coli podana w temacie wydaje mi się całkiem rozsądna. Jak zasypię towar pieprzem (zapakowany w szczelne torebki strunowe) to pies nic nie poczuje?
Poczuje. Skad ten pomysł z pieprzem? LD NAdaje sie kawa instant (nesca daje rade), albo zamoczyc woreczki w nafcie.

Kobiety sprawwdzają tak samo jak i kobiety, z tego powodu ze duzo ludzi mysli jak ty.

Do CS moze byc paszport.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
a jakby towar wpierdolic do zalakowanych paczek z proszkiem do prania?
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
No albo w zalakowane paczki z domestosem :/ Nie wiem jak chcesz ryzykowac ryzykuj. Kawa i nafta sprawdzone.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 459 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Rastuch »
Kawa i nafta sprawdzone.
w sensie, ze przewoziles przez granice i pieski niuchaly Twoj bagaz, gdzie byl sztynks i nic nie wyczuly?
Paprika Korps - "Magnetofon"

Album "Magnetofon" nagrany w studio "Punkt G" w Giebułtowie w 2007 roku. Tym razem, muzycy opolskiej grupy, zapraszają słuchacza do krainy zwodniczo melancholijnych melodii na dzikie rodeo po pograniczu nieustępliwego rytmu i onirycznej pulsacji.
Nagranie: Artur Gasik, Jarek "Smoku" Smak
Miksy: Jarek "Smoku" Smak, Mariusz "Activator" Dziurawiec w Studio "As One"
  • 189 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: jst »
już gdzieś pisałam o wkładaniu pod sztyft w dezodorancie. też sprawdzone, piesek nawet się koło tego nie zatrzymał mimo że leżało luźno na półce w autokarze :-)
Uwaga! Użytkownik jst nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
Rastuch pisze:
w sensie, ze przewoziles przez granice i pieski niuchaly Twoj bagaz, gdzie byl sztynks i nic nie wyczuly?
Tak.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 76 / / 0
Hej!
A gdyby tak przebrać się za księdza???
Nie mówię o pełnym "uniformie" ale np... do dżinsów... tylko czarna koszula i koloratka?? Do tego żadnych udziwnień typu kolczyki, dredy. W np. pociągu trzymamy biblię na siedzeniu... czytamy książkę. Hmmm.. czy ksiądz posiada jakieś udziwnienie w dowodzie osobistym??? (chodzi mi o jakiś dopis w dowodzie lub jakiś dokument świadczący o tym)
No i czy ktoś uwieży że ksiadz może mieć 20 lat?
Szarańcza!
ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 5 z 15
Newsy
[img]
Kanapa 71-latki wydzielała dziwny zapach. Policja dokonała odkrycia

Policjanci z Gdańska przeprowadzili przeszukanie w mieszkaniu 71-latki. Po wejściu do środka od razu wyczuli dziwny zapach. Jak się okazało pochodził on z kanapy, a raczej był to zapach tego, co w niej ukryto. Zatrzymano dwie osoby.

[img]
Kuter US Coast Guard „Resolute” dostarcza do portu narkotyki o wartości 115 milionów dolarów

W minioną środę 58-letni kuter amerykańskiej straży przybrzeżnej (US Coast Guard) Resolute zawinął do macierzystego portu w St. Petersburgu na Florydzie z pokaźnym ładunkiem — 4395 kg kokainy i 2490 kg marihuany o czarnorynkowej wartości szacowanej na 115 milionów dolarów. Narkotyki zostały przejęte w wyniku operacji antynarkotykowych prowadzonych na wodach Karaibów, a zatrzymani w związku z tym procederem podejrzani wkrótce staną przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.

[img]
Ta pizzeria odniosła gigantyczny sukces. Polegał na sprzedawaniu pizzy z… kokainą

W Duesseldorfie policja rozbiła dużą sieć dilerów narkotyków. Wszystko zaczęło się od zaskakujących wyników rutynowej kontroli żywności w jednej z pizzerii. W lokalu sprzedawano nie tylko pizzę, ale i narkotyki. I to w bardzo kreatywny sposób. Klient, zamawiając pizzę numer 40, otrzymywał dodatkowo małą paczkę kokainy. Pomysł był skuteczny, bo czterdziestka jako pizza z kokainą szybko stała się jedną z popularniejszych pozycji w menu.