Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
  • 2 / / 0
cześć, to mój pierwszy post i od razu prośba o poradę. no ale generalnie taki cel przyświecał rejestracji, bo na pewno są tu osoby bardziej doświadczone.
krótka historia:
palę marihuanę mniej lub bardziej regularnie od 10 lat. mam wrażłiwe receptory, wystarczy szczypta suszu i czuję efekty, blant z czyściochem to by był dla mnie wylot w kosmos. miałam dwa okresy w życiu kiedy paliłam codziennie albo prawie codziennie, obecnie sporadycznie, ale nawet to staje się niemożliwe. w okresach palenia codziennego zużycie to było maks 2 gramy na miesiąc, więc naprawdę niewiele mi trzeba.
ostatni okres palenia codziennie to było kilka miesięcy w 2014 roku kiedy miałam bardzo trudny okres w życiu, dużo stresu i zaczęły się kłopoty ze zdrowiem, głównie zespół suchego oka i ból pleców. plecy sprawdziłam włącznie z rezonansem - nic mi nie jest poważnego, nie ma żadnego zwyrodnienia (odcinek lędźwiowy) - ból wynika wyłącznie z napięcia mięśni związanego ze stresem oraz z wady postawy i siedzącej pracy, co powoduje przeciążenia. jestem w trakcie regularnej rehabilitacji od ponad roku i efekty są - obecnie plecy bolą mnie sporadycznie i w stopniu maks. umiarkowanym na skali bólu. w zeszłym roku był to poważny ból, budzący w nocy i domagający się zmiany pozycji, nie pozwalający się skupić etc.
kiedy było tak źle, zaczęłam fizjoterapię i regularnie ćwiczenia. przez kilka miesięcy rytuał polegał na zajaraniu bucha i 30-60 minut ćwiczeń. dużo lepiej mi się ćwiczy w takim stanie, jestem skoncentrowana i "mogę więcej". problem polega na tym, że w tym momencie jak tylko zapalę to bolą mnie plecy.
ale tak naprawdę problemy z paleniem zaczęły się od uczucia zimna, trudno powiedzieć kiedy dokładnie, ale w pewnym momencie (to mogło być jeszcze długo przed 2014) zaczęło mi być dramatycznie zimno po jaraniu. obecnie wystarczy jeden buch i dosłownie trzęsę się z zimna. raz na imprezie na łonie natury trzęsłam się tak, że to wyglądało prawie jak drgawki. pomyślałam, że kiedy jest mi zimno to spinają się mięśnie i dlatego bolą mnie plecy, ale zrobiłam kilka prób palenia w wannie z gorącą wodą albo w polarze i pod kocem (wtedy praktycznie nie czuję zimna) i plecy nadal bolały.
mam taką teorię, że zdążyłam się uwarunkować paleniem i bezpośrednio po nim ćwiczeniami i teraz jak zapalę to mój organizm domaga się rozciągania. w związku z tym zrobiłam dwa miesiący całkowitej przerwy - nic to nie dało...
nie mam żadnych innych przyjemności, nie palę papierosów, żadnych innych substacji nie biorę, alkohol piję bardzo sporadycznie. żyję zdrowo i aktywnie, chciałabym móc sobie zajarać chociaż raz w tygodniu albo i rzadziej bez konsekwencji - i nie rozumiem co się zepsuło;((
palenie oczywiście nie pomaga na zespół suchego oka, ale obecnie biorę krople z cyklosporyną i jest szansa, że ten problem będzie pod kontrolą.
na koniec kilka pytań:
- czy thc obniża ciśnienie i stąd moje problemy z uczuciem zimna? zdarza się czasem kołatanie serca, więc wydawało mi się, że jest raczej odwrotnie.
- czy powinnam spróbować innych odmian? nie mam pojęcia czy palę saticę czy indicę, bo nigdy mnie to nie interesowało dopóki się nie pojawiły problemy. ale po objawach obstawiam, że sativę.
- czy możliwe, że ból pleców wynika z tego, że uwarunkowałam się tymi ćwiczeniami, czy to tylko moja naciągana teoria? staram się to wygasić i już od bardzo długiego czasu nigdy nie pozwalam sobie na ćwiczenia na haju i staram się zapalić tylko w dniu, gdy ogólnie jestem w dobrej kondycji i plecy mnie nie bolą - nic to nie daje...
- co robić??? :(((( wszelkie porady/teorie mile widziane...

Przeniosłem ze zdrowia do działo o MJ, bo problem dotyczy tylko tej jednej używki - SS
  • 1956 / 227 / 0
Też palę 10 lat i wystarczy mi malutki buszek z dupki, żeby się ujarać.

Kiedyś znajomy mi powiedział, że po jaraniu zawsze robi mu się zimno, powiedziałem mu - ale Ty pojebany jesteś, jak po jaraniu może Ci się robić zimno :nuts: .... Od tego czasu zawsze po jaraniu mi zimno :-|

Nie wiem jak mj wpływa na ciśnienie, ale na pewno występuję tachykardia (przyśpieszone bicie serca), szczególnie na początku fazy. Jednak szybkie bicie serca nie zawsze musi oznaczać wysokie ciśnienie - ja na co dzień ciśnienie mam niskie, a tętno wysokie.

Pewnie, że powinnaś spróbować różnych odmian, lepiej wiedzieć, co się pali. Sam z braku dostępu palę osiedlowego skuna i to jest chujowe.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2845 / 284 / 0
Nie było też tak że długotrwałe i regularne używanie mj podwyższało jednak to cholerne ciśnienie?
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 129 / 34 / 0
Poprzednie zielsko jack herer sprawiało że nie mogłem z zimna wysiedzieć zawsze wieczorkiem musiałem się bardziej opatulić, teraz mam lemon heza i ani razu coś takiego nie wystąpiło. Na 3 lata chowania zielska mogę wysnuć wniosek że im więcej jakiegoś pobocznego kanna, z genotypem indyjki tym zimnej, przez co się trzęsiesz, potem film że serce wariuje a to tylko się trzęsiesz z zimna a karuzela schiz nakręcona. Zrób sobie ryż czy coś innego z kurkumą, imbirem, chili cayene, pieprzem (im więcej pierdół tym lepiej), mocną długo parzoną zieloną herbatę z 20-30min przed paleniem, natrzyj kark olejkiem eterycznym z melisy lub lewendy żeby ładnie pachniło i działało, nastaw się że to tylko film i pisz czy zadziałało :). Jak nie to lipa, mj niestety nie dla każdego
  • 126 / 2 / 0
Co do uczucia zimna po paleniu, u mnie to standard , bardziej mnie martwi Twój ból pleców bo w końcu mj działa przeciwbólowo a jednak też miałem taką sytuację z bólem szyi po pewnym (głupim) urazie, wtedy pomagało benzo rozluźniające mięśnie, które faktycznie były zbyt spięte po paleniu. Pogadaj z rehabilitantem może coś doradzi. Czasami jednak warto sobie odpuścić.
Zdrowia życzę
  • 12012 / 2344 / 0
Też mi zawsze zimno... ktoś potrafi wyjaśnić to zjawisko?
  • 35 / 1 / 0
Nie wiem co z wami nie tak ale po zapaleniu powinno się odczuwać przyjemne ciepło a nie tak jak piszecie chłód .
  • 257 / 11 / 0
Pierwsze dziesiąt gram w moim życiu było mi zimno. Zimne dłonie palce, nos i palce u nóg. Mam niskie ciśnienie i wysokie tętno, tak od zawsze. Od kilka lat uczucie zimna zniknęło, samo. Wcześniej do zimnych końcówek dochodziły dreszcze, takie wręcz niekontrolowane telepki. Tachykardia jest i była na początku każdego palenia. Teraz nie czuję zimna, prędzej ciepełko. Często jaram w łóżku, więc to jakby logiczne że ciepło.
Ból pleców nie miewam ale: Czasem jest tak, że jak zaczynam jarać i boli mnie głowa to albo ból mija albo się nasila. Jak nasila to porządnie, bez tabletki się nie da zasnąć. Mam wrażenie, że ten ból się potęguje w czasie jarania.
Paliłam wszelkie odmiany z 100% pewnością co to jest i osiedlowe gówna też. Wiem tylko, że cokolwiek pale, uczucie zimna się samo skończyło że 3 lata temu. Pamoetam tylko jak się wtedy czułam.
Też siedzę w pracy, na plecy nie narzekam, wiem tylko że stres i wady postawy mogą powodować różne bóle różnych części ciała. U mnie to głowa, u mojego Pana to miesniobole między łopatkiami, koleżankę bolą nerki i ich okolice (ma je zdrowe, badane pod kontrolą).
Może ten ból ci się wkręcić? "jaram to zaraz zacznie boleć" i tak się dzieje? Nie mam juz innego pomysłu;-)
Oko za oko, za ząb. Dlaczego kurwa za pieniądze?
  • 28 / 1 / 0
Mi też zawsze jest zimno :o Czasem mam tak zmrożone dłonie, że nie potrafię rozprostować palców. Dziwne są też różnice w ich ukrwieniu - zdarza się, że jedna jest prawie fioletowa, a druga całkowicie blada.
Podejrzewam, że albo to fizyczne kłopoty z krążeniem albo coś o podłożu nerwicowym, zawsze miałem odruchy typu obgryzanie paznokci, itp.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ external image ]
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
  • 2 / / 0
dzięki za wszystkie wypowiedzi.
no zimno, jak zimno, bardzo mnie nie martwi. w dużej mierze to film, może jakoś tam się da uzasadnić bardziej naukowo, ale skoro nie jestem sama to przestaje mnie to martwić. poza tym staram się przygotować, gorące napoje, sweterek i jest lepiej.

natomiast faktycznie ból pleców to jest dla mnie zagadka. plecy mnie często bolą same z siebie (stres, wada postawy itd.), ale jak zapalę to jest zwykły ból razy dziesięć. też mnie to szokuje, bo mj znana jest z właściwości przeciwbólowych. też się to nagle zaczęło, tak jak pisałam, w trakcie regularnych ćwiczeń po buszku i to mnie mocno zastanawia.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.