Tak, z tego co czytałem to 75mg jest rzadko spotykana. Przeważnie 150, 225, 300mg. U nas jak pójdziesz do psychola to Ci każe na początek brać 75mg 1-0-1, w UK np. 225mg 1-0-1. Ktoś też o tym pisał w tym lub innym wątku.

W hiszpanii lyrica jest w tabsach po 75 mg i 150 mg.W UK pewnie podobnie.

U nas króluje Pregabalin 75/150mg. Dzisiaj lekarz mi mówił, że w Polszy jest b duży bum na pregabalinę. Wciąż i wciąż znajduje się nowe zastosowania. A i niepowiedziane, że za 5-10 lat pregabalina będzie w wykazie substancji zakazanych.

Moim zdaniem potencjał rekreacyjny jest naprawdę niski.

Dawkowanie:
1 miesiąc 150/d
2 miesiąc 225/d
3 miesiąc (opowiedziałam o dodatkowych problemach) 375mg/d

W moim przypadku przy niepełnej odpowiedzi na maksymalną (60mg) dawkę paroksetyny. Tak, by dało się żyć.
Do 600 można.

Yo!

To jeszcze tylko ja powiem że podpisuje się pod słowami misspill.
Nie ćpajcie pregabaliny bo to zwyczajnie nie ma sensu ze względu na BARDZO NISKI potencjał rekreacyjny.
Już lepiej brać w dawkach terapeutycznych/sprzedać/wyjebać do kosza.

Znacie te historie o tym, że kodeina często nie grzeje za pierwszym razem?
To o pregabalinie powiedziałbym, że ma spoko potencjał rekreacyjny, ale tylko za pierwszym razem

[mention]STR88[/mention]
Racja.Jak pierwszy raz wzialem w szpitalu...bodajze to bylo chyba 75 mg albo 150 mg.Fajna zajebka, luzik, porownywalne do benzodiazepin, ale juz 3-4 dni ciagu i magia prysla i po prosilem o benzo )

To można między bajki wsadzić. To benzo już dawno powinno tam się znaleźć ;-)

Zdam wam relację z wczorajszego tripa na pregabalinie. Miałem kapsułki 75mg Pregabalin Accord. Nie da się ich rozłożyć. Są pewnie sklejone. To nie otwierałem :D Poszło 525mg. To NIE był dla mnie pierwszy raz z tą substancją. Efekty: Po 2 godzinach pojawiły się CEVy, były czarno-szaro niebieskie. Jednak bardzo interesujące. Zmieniały się wolno.Była lekka euforia podobna do tej co po MDMA, przez jakąś godzinę poruszanie podbijało euforię więc trochę potańczyłem. Musiałem uważać, żeby nie upaść bo trochę chwiało jak po alkoholu. Pojawiały się też powidoki. Jak grałem w Audiosurf 2 to po zamknięciu oczu widziałem ciągle monitor i jakieś wzorki. Substancja pogorszyła mi także pamięć i koncentrację ( w trakcie działania oczywiście). Trip trwał 3-4 godziny. Afterglow jakieś dodatkowe 3-4h. Po tym byłem już trzeźwy i nie odczuwałem efektów.Średnie działanie przeciwlękowe. Jeśli chodzi o mniejsze dawki to takie 75mg-150mg działa całkiem spoko przeciwlękowo jak dla mnie, dobre jako zamiennik benzo. Nie będę już brał takich dawek, sajko jest lepsze od tego :D

Ja bym powiedział, że ta "magia" znika dlatego, bo organizm się przyzwyczaja do nowej substancji, ale nie przyzwyczaja w sensie skaczącej tolerki a ogólnego oswojenia się. Pregabalina brana leczniczo działa cały czas w małych dawkach. Mi osobiście nie chce się już jej brać, po nowym roku zobaczymy jakie zejście zaproponuje Dottore, z tego co czytałem ze 150 mg się schodzi biorąc jedną tabletkę, później jedną co drugi dzień a potem koniec.

Ja tam kupiłem w swojej aptece bez recepty.
Jak pisałem, kolo sprzeda wszystko - oprócz benzo.
No i zobaczymy.
Wjebałem 75mg + 2mg klona.
Będę to brał, gdy zrobię alkoholowy detox.

edit. Ejj dobre to. Zjadłem 150mg, i nie wiedziałem skąd ten uśmiech i dobry humor. A rano miałem takiego kacucha.