2019 kwie 22, 19:16 / scalono - surv
Swoją drogą dziwi mnie taka niezachwiana pewność co poniektórych -na zasadzie : "ja odstawiłem po pół roku bez efektów odstawiennych bezboleśnie , to znaczy, że nie uzależnia, chyba jestem dowodem" . Jestem na 100 stronie wątków i co jakiś czas przewija się jakiś rozwrzeszczany jegomość, który jest przekonany co do jednej i tylko jednej słusznej prawdy (zamiennie - na pewno nie uzależnia/ na pewno uzależnia). Jeśli ja odstawiłam klona,alprazolam i lorafen bez bólu ( klon z lekkimi stanami lękowymi przez 2 dni) to czy to ma być jakiś dowód na to, że te leki nie uzależniają ? Nie róbmy jaj z pogrzebu. Reakcje osobnicze chyba występują w każdym przypadku.
No bo ja inaczej nie umiem wytłumaczyć tego co się ze mną dzieje :( .
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Albo poprosić lekarza o rozbicie zapisanej dawki na 3, albo odstawić zupełnie, żeby się nie wjebać (a masz potencjał).
Euforia powinna zniknąć po kilku razach przy stałej dawce (no chyba, że się dorzuca większe ilości).
No ale ty mówisz, że masz bordera, o czym wcześniej nie wspomniałaś.
Lek może na Ciebie działać inaczej, a do tego bierzesz też inne leki, które mogą coś tam mieszać pośrednio.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Ciężko żyć bez kopa, który sprzedawal mi ten lek.
22 kwietnia 2019WrakCzlowieka pisze: Coraz lepsze pomysly, to opio, to benzo się leczyć. Z deszczu pod rynnę i jeszcze za tą pregabaliną zapłaczecie.
Oj, zapłaczą jeszcze ci, co myślą, że to cudowny lek.
U mnie ona występuje na początku, a później to w mniejszym stopniu przy wyraźnym podbiciu dawki (także rekreacyjnym).
Do tego jest jeszcze jeden przyjemny efekt uboczny - przechodzące falowo przez ciało mrowienie - głównie czuć to w udach i łydkach.
Być może chodzi tu o rozluźnienie mięśni.
Gorsza pamięć, szukanie słów to na tym norma.
A na co dzień lek po prostu pozwala nie czuć lęku przy ludziach i trochę w innych stresujących sytuacjach plus trochę zmniejsza ból kręgosłupa, przez co ja zmniejszam dawkę leku przeciwbólowego
Lek wpierdala łatwo podatne jednostki - nie ma co zaprzeczać.
Sam dałem znajomemu jeden blister, no chciał zmniejszyć wkurwa na głodzie nikotynowym.
Za jakiś czas przyjechał po następny.
Wczoraj już pytał o kolejny, ale ja to pierdolę, nie będę jego dilerem.
Sam czasem wrzuciłem więcej, przyznaję, ale jest to marna faza i nie będę pierdzielić efektu terapeutycznego, bo ten lek działa u mnie na to, na co ma działać.
Benzo nie dostanę i się obawiam, a powrót do SSRI to ostateczność.
Tgabina za to droga bez generyków.
A najlepszy efekt/wyciszenie dawało MDMA raz na kilka miesięcy.
A co do stopniowego schodzenia z leków, to chyba obowiązuje to przy każdym psychotropie?
No przynajmniej na lekach/typach leków, które ja i moi bliscy używali.
Co do odstawiania stopniowo - myślę, że wszystko odstawia się powoli. Ale jeśli lek był brany krótko i przynosił pacjentowi więcej szkody niż pożytku ? Klony rzuciłam z dnia na dzień, lekarz doradzał żebym zrobiła jak czuję mówiąc, że konsekwencje mogą się pojawić. Oboje wiemy jednak, że nastawienie do odstawiania robi dużo roboty. Nie mogę wypowiadać się za wszystkich ani za większość tylko za swój przypadek. Powolna redukcja też może być dobrym sposobem dla kogoś kto się jej boi i dla wszystkich, którzy bardzo traumatycznie przeżywają odstawienie. Ja wszystko rzucam z dnia na dzień, gdyby organizm dawał mi sygnały, że znosi to fatalnie - nie jestem ( już!) masochistką, próbowałabym sobie pomóc. Wylali mnie z lekarskiego i mam inny zawód więc nie będę się mądrzyć. Subiektywnie na mnie lek źle podziałał i teraz chciałabym sobie pomóc :D . Ale nie dragami , po prostu ciągle nie umiem nauczyć się myślenia, że nawet najgorszy stan nie jest na zawsze :(.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.