Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Mam taki problem: ciąg był baardzo długi - z małymi przerwami jakieś 2lata. Ale większość czasu było to bardzo lajtowe - polewka po pracy 1,85ml i tak przynajmniej 2h przerwy aż do spania (kończyło się na max. 4-5, ale najczęściej koło 3) + bardzo sporadyczna nocna polewka.
Ostatnio, jakoś tak się porobiło, że zmieniło się to w ostre 24/7 - przed pracą, pół godziny przed końcem pracy, i później co półtorej godziny plus nocne. Doszło do 2,25ml/polewkę. Po miesiącu czy dwóch takiego trybu zacząłem mieć problem ze zwiększoną potliwością, więc odstawka. Odstawka była dramatyczna, ale jakoś się udało :) Tydzień i dwa dni za mną, od dwóch dni śpię w nocy xD Ciśnienie na polanie absolutnie w normie (tzn polałbym, ale nie muszę :)), kontakt z ludźmi normalny, apetyt powrócił, zasypianie na jednym aviomarinie + piwie na całą noc (może i mógłbym bez, ale nie chce mi się sprawdzać), wiec ogarnięcie już niemal pełne. Wszystko w zasadzie mi się udało opanować - poza tą cholerną potliwością... O ile gdy się nie ruszam i siedzę w miejscu to jest ok i jestem suchy, to gdy zacznę coś robić (spacer na pocztę z paczką 5kg) to leje się ze mnie jak z maratończyka na mecie :D Dodatkowo bolą mnie plecy, ale to możliwe, że to nie od tego...
Suplementuję się:
wit. E - 2x 200jdn. dziennie
wit. B6 - 2 x 150mg dziennie
wit. C - 2 x 200mg dziennie
magnez - 2 x 125mg dziennie
wit. B12 - 2 x 400% dziennego (nie pamiętam teraz ile jej tam jest :))
acodin - 2 x 3 tabsy dziennie (mam wrażenie, że ciut pomaga na tą potliwość, może placebo :))
perspiblock 2 x 2 tabsy dziennie
noopept - 30mg 2 x dziennie (polecam, bardzo mi pomógł w obronie przed spaleniem mózgu od nadmiaru glutaminianu)
+ wapń - wcześniej tabsy, teraz codziennie rano jogurt+serek, bo wchłanialność lepsza...
piwo - 2-3 dziennie wieczorem :)
próbowałem acetylo-l-tyrozynę 200mg, ale mam wrażenie, że mi wręcz pogarszała.
Wczoraj eksperymentowałem z sodem i uzasadowieniem organizmu - wczoraj wypiłem 1g sody oczyszczonej i 2g soli, bo gdzieś wyczytałem, że niedobór sodu może powodować potliwość, a tu gdzieś czytałem o kwasicy... Ale jakieś poprawy zbytniej dziś nie widzę.
Pytanie - czy ktoś ma jeszcze jakiś pomysł z czego ta cholerna potliwość jest i czy da się ją jakoś zlikwidować, czy jedyne co pozostaje to czekać, aż samo przejdzie? :rolleyes:
Doszukiwałbym się zależności między nią, a wzrostem ilości glutaminianu w przestrzeni międzysynaptycznej. Jak wiadomo ten ostatni działa stymulująco - zatem dopatrywałbym się tu przyczyny tejże przyjemności.
Prosiłbym jednak użytkowników @euzebiusz i/lub @angrybrads1 o zweryfikowanie poglądu.
Spróbuj suplementacji witaminy B6 zgodnie z ostatnimi postami w wątku Pytania i Odpowiedzi.
Przed zastosowaniem, skontaktuj się z grabarzem i opłać kwaterę.
...since 2006
Z biegiem dni jakby powoli się zmniejsza, ale baaardzo powoli to idzie... :rolleyes:
Kurde 4-5miesięcy to z lekka dramat... :rolleyes:
Pamiętam, że już raz taką potliwość po krótkiej odstawce miałem, ale przeszła jakoś dość sprawnie... I możliwe, że wtedy, kiedy wróciłem do giblenia :)
U mnie z dnia na dzień powolutku jakby coraz lepiej - zaniesienie zakupów do samochodu, czy wejście na II piętro schodami powoduje już "tylko" wilgotność głowy, a nie strugi, a i po większych wysiłkach szybciej "schnę" :-D
scalono - surv
To słabo to brzmi :rolleyes: U mnie szczęśliwie powolutku widać niewielkie postępy - już mogę wejść na II piętro bez strug spływających po twarzy, a jedynie z niewielkim zgrzaniem i lekką wilgotnością :-D Przy okazji - na kilka dni odstawiłem perspiblock, ale było sporo gorzej, więc wróciłem. Styl życia raczej mam niezdrowy - zero ruchu i codzień koło 4 piwek leci, ale tak samo miałem przed ciągami :-)
Swoją drogą - już ponad 2 tyg od odstawki i czuję się perfekcyjnie :) Będzie też już tydzień od odstawienia diazepamu (2,5-5mg 1-2razy na dobę brane tylko, gdy czułem się źle i przed snem), a praca i kontakt z ludźmi 100% bez problemów :)
Biorąc pod uwagę zdecydowanie wyższe dawkowanie tego ostatniego?
Przed zastosowaniem, skontaktuj się z grabarzem i opłać kwaterę.
...since 2006
[angrybrads1] pisze:ludzie w ciagach 24/7 na Gbl/Ghb maja przez caly czas zaburzona dopamine wzgledem acetylocholiny (oba powinny isc w parze), maja przyblokowana dopamine/ograniczona i podbita acetylocholine co skutkuje miedzy innymi zwiekszonym wydzielaniem potu, loju, tlusta cera, spowolnienie pracy serca, obnizenie temp. ciala itp..
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/ghb-gbl-buta ... z2Z6eryIzN
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mikrodawkowanko.jpg)
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit
Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.