Witam wszystkich. 3 miesiące temu wróciłam do Polski. Od roku biorę oxycintin w dawce 160mg na dobę. W chwili obecnej kończy mi się zapas tego miłego środka. W usa miałam wypisywany oxycontin ze względu na silne bóle pleców. (Tam udało mi się wkręcić lekarzowi, że mam takie bóle, że nic innego mi nie pomaga). Czy ktoś z was próbował się wkręcić/ udało się komuś do poradni leczenia bólu w polsce. Jutro mam zamiar podzwonić po warszawskich poradniach i wkręcić się do którejś by mieć dalej dostęp do oxycontinu. Myślicie, że uda mi się w polsce zbajerować lekarza i zdobyć recepty na oxycontin. Bardzo proszę o odpowiedzi.

Z tego co mi wiadomo, w poradniach leczenia bólu chodzi wlasnie o to, zeby nie stosować takich środków. Nie po to kupują zajebisty sprzęt, zeby wypisywac tego typu leki. Poza tym leczenie/rehabilitacja jest zwykle nierefundowana i placi sie za to gruby hajs. Na liście moich 160 chorób znajduje sie lokiec tenisisty. I co? Zadnego Tramalu, nic. proponują mi zabieg za 2,5 k albo inny który kosztuje rocznie 3x800 zł. Co prawda udało mi sie wyciagnac tramca 3 razy (na tę chorobę) , ale to byl lekarz z kategorii "mam wszystko w dupie" i bez zadnych pytan wypisywal mi co chcialam, hehe nawet nie wiedzial jaka dawke wpisac na recepcie, zeby sprzedali mi duze opakowanie. Jedyne co powiedzial, to "prosze uwazac, bo po tym naprawde sie nie da prowadzic samochodu, i w ogole czlowiek dziwnie sie czuje". :)

Nikła szansa że otrzymasz receptę na to. Co najwyżej lekarz normalny wypisze Ci ketonal i to też niechętnie. Niestety.

W Polsce musisz mieć papier na takie rzeczy czyli pisemnie stwierdzoną dolegliwość usprawiedliwiającą wypisanie danego leku, wtedy jest szansa ze go dostaniesz jak nie u pierwszego z brzegu lekarza do u kolejnego. Na twoim miejscu próbowałbym ściągnąć swoją kartotekę ze stanów bo na same piękne oczy to nie dostaniesz nic powyżej Tramalu.

Więc sprawa ma się następująco. Byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego. Powiedziałam, że biorę oxycontin i że mi się kończy. Na pytanie czy mi przepisze usłyszałam odpowiedź, że nie posiada różowych recept. Jedynie co może mi zaproponować to tramal i skierowanie do poradni leczenia bólu. Od lekarza wyszłam ze skierowaniem do poradni oraz receptą na 100mg tramal. Jutro będę dzwoniła po poradniach i zobaczymy co dalej będzie. Może mi się poszczęści i dostanę oxycontin albo jakąś morfinkę :-D

Morfine?? Chyba troszke się rozpędziłaś, ale życzę żeby było po Twojej myśli. morfina to akurat jest pod bardzo ścisłą kontrolą. Ludzie chorzy na raka, którzy naprawdę cierpią z bólu mogą to otrzymać a tak na słowo to lekarz nie przepisze. Dobrze że w ogóle tramal otrzymałaś.
Bądź co bądź powodzonka.

DHC ,albo bupra to dostaniesz jak ładnie poprosisz,mocne opioidy na bóle pleców od leżenia i oglądania tv za granicami kraju w Polsce na nie nic mocniejszego nie dostaniesz.

papiery jeszcze raz papiery i dowód mocnej choroby

tej grizli ale morfa bez bezetu chowa sie przy OXY jesli chodiz o siłe działania,wiec nie wiem skąd takie zdziwienie.

Mam skrzywienie kręgosłupa nieduże ale mam i na to w usa miałam przepisywany oxycontin (przepisywali mi 70mg na dobę, w tym że ja doszłam do dawek 160mg na dobę. Mam nadzieję, że w polsce też zechcą mi przepisywać oxy albo inny mocny opioid bo nie musiała bym kombinować. Niema co oszukiwać się wpadłam w opioidy i nie chcę odstawiać ich. A wracając do tematu to dzwoniłam dzisiaj po poradniach i jestem już umówiona na wizytę na za miesiąc. Powiedziałam Pani przez tel co i jak, że u usa przepisywali mi na bóle oxy itp itd. Mam przyjść na wizytę i się dowiem co mi mogą zaproponować (troszkę po koloryzowałam ;) )

Chodziło mi o to że żeby otrzymać morfine to jednak papiery, papiery, papiery. Na słowo nie da rady nic a nic.
Kręgosłup to poważna sprawa więc lepiej zacząć to leczyć. Niestety moja znajoma w identyczny sposób wpakowała się w opiaty. Miała wypadek samochodowy i w szpitalu podawali jej morfine bodajże i coś tam jeszcze. Po szpitalu jak już przestała dostawać te leki to zaczęła na własną rękę poszukiwać i popłynęła z brownem. Mówi że brakowało jej tego. No i niestety płynie dalej.