I nie pierdolic mi o tolerce bo cos takiego nie istnieje na mj.
zbysiu666 pisze: ja mam tak, ze na poczatku jak pale pierwszy raz to odczuwam faze, ale jak np. pale juz po godzinie od pierwszego palenia to mi troche tylko wzrasta i pozniej np za nastepna godzine, moge juz spalic calego grama i zwiekszenie fazy odczuwam bardzo malutko albo wogole. Ma tak ktos ? Jakby przestawalo dzialac, a faza nawet nie jest podtrzymana tylko lekko zaczyna schodzic.
ed: mada fak, skoro tak to pochwale się, a jak! :-D
Wczoraj koleszka poczęstował mnie najpierw korkiem hadżidżu (czarny kurwa afgan) - jebaniutki taki miękki jak modelina, pod wpływem ciepła montowała się taka fajna kuleczka, a jak by dłużej podgżać to by się w łapie rozpuściła. Smaczek... kurwa ludzie, trzeba poczuc
No dobra daliśmy w płuco, gadka, a on mi pokazuje to na co czekałem - amnezję
Nadział, zacząłem palić i ni eiwem czy poszedł jeden czy 2 buchy ale to mnie zmiotło...
Tak powolutku jakby fale - wchodziła na baniak, gadaliśmy co chwile brechta jakas i po ok 20 30 minutach tak mi siadla kurwa na oczy, przebiła hasz i rozkmina ładna była.
Doszedł za jakiś czas jeszcze jeden koleszka, to podbił white fido, ale dupke, która o dziwo starczyła na 3 buszki :D
No i znowu afganik, który już tak poprzewykręcał mi kmine w bani, że hohooo :D
bomba trwała w dłuugo.
Ehh może dziś da rade jeszcze bucha tego, normalnie cudo
Gdybym w hlnd jarał takie coś na codzień, to po powrocie do polski wogole bym tego gowna nie ruszał i tylko jeśli już to ganja farmer, ot co
pozdro dla was ludzie i takie tam
ĆPOWER to ĆPOWER nie ma co wybrzydzać
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Jak pale mj codziennie to zawsze tyle samo a jak jakies mixy na ktore faktycznie tolerka rosnie to po 3-4 dniach juz musze palic 2 rayz wiecej.
Tak tolerancja na Mj rośnie jak na wszystko zresztą. Osobiście pale juz dobrych kilka lat, raczej bardzo często i przyznaję że wtedy można zjarać praktycznie każde ilości w dodatku pić piwo itp. czacha staję się mega odporna.
Zioła jak najbardziej jest jedno batowe, moi koledzy nawet wyhodowali u Nas takie zioło że masakra, sam widziałem i paliłem jeszcze nie w pełni dojrzałe a jeden buch już fajnie robił ale to jeszcze nie to, ale już niedługo na bank będzie jedno strzałowiec ;-) .
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Kanapa 71-latki wydzielała dziwny zapach. Policja dokonała odkrycia
Policjanci z Gdańska przeprowadzili przeszukanie w mieszkaniu 71-latki. Po wejściu do środka od razu wyczuli dziwny zapach. Jak się okazało pochodził on z kanapy, a raczej był to zapach tego, co w niej ukryto. Zatrzymano dwie osoby.
Kuter US Coast Guard „Resolute” dostarcza do portu narkotyki o wartości 115 milionów dolarów
W minioną środę 58-letni kuter amerykańskiej straży przybrzeżnej (US Coast Guard) Resolute zawinął do macierzystego portu w St. Petersburgu na Florydzie z pokaźnym ładunkiem — 4395 kg kokainy i 2490 kg marihuany o czarnorynkowej wartości szacowanej na 115 milionów dolarów. Narkotyki zostały przejęte w wyniku operacji antynarkotykowych prowadzonych na wodach Karaibów, a zatrzymani w związku z tym procederem podejrzani wkrótce staną przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Ta pizzeria odniosła gigantyczny sukces. Polegał na sprzedawaniu pizzy z… kokainą
W Duesseldorfie policja rozbiła dużą sieć dilerów narkotyków. Wszystko zaczęło się od zaskakujących wyników rutynowej kontroli żywności w jednej z pizzerii. W lokalu sprzedawano nie tylko pizzę, ale i narkotyki. I to w bardzo kreatywny sposób. Klient, zamawiając pizzę numer 40, otrzymywał dodatkowo małą paczkę kokainy. Pomysł był skuteczny, bo czterdziestka jako pizza z kokainą szybko stała się jedną z popularniejszych pozycji w menu.