@GermanskiOprawca blisko mi do takiej postawy - walczysz o siebie. Jesteś i tak bardzo tolerancyjny, a chłopakowi odjechał sufit. Jak mu się rozkręci psychoza, to będzie kolorowo.

Rozumiem Cię i szanuję za mieszkanie z osobą uzależnioną od substancji która na Ciebie tak źle wpływa. To jest wyczyn bo można samemu szybko wrócić do swojego uzależnienia….Tak czy naczej jakoś zakuło jak piszesz z zawiścią o kimś ćpun, samemu używając leków amfetaminopochpdnych….

scalono #V44
„Wyeliminować pasożyta” - brzmi jak neofaszyzm a nie asertywność …gdzie Cię takiej „mądrości” nauczyli? W szeregach SS?
Ja rozumiem na prawdę wszystko ale nie pamiętasz jak sam nie dawno byłeś taką osobą? Spoko, że ogarniasz swoje życie ale warto pamiętać jakim się było ,nie dawno jeszcze …empatia i zdrowy egoizm a nie skurwysyństwo i poniżanie innych . Pokój

@spokojnie07

Niedawno? XD ja byłem na leczeniu w 2018, kiedy jeszcze psulem życie współpracownikom, ale w domu to ja mam dalej jedną wielką ćpalnię i moja rodzina dalej używa narkotyków i alkoholu.

Przeciez ja kurwa nie będę nikogo dosłownie eliminowal, używam mocnych słów żeby podkreślić i pokazać Wam, ćpunom bez refleksji, prawdę jak szkodzicie otoczeniu, najczęściej twierdząc, że ćpanie to Wasza sprawa.

I gdzie ja kogoś poniżam? Że nazywam kogoś chorobę po imieniu? Sam potrafię nazwać się ex-ćpunem czy ćpunem i wcale mi korona z głowy nie spada. Popracuj nad poczuciem własnej wartości kolego, to nie będziesz się tak przejmował każdym słowem innego człowieka.

No dawaj, bo mnie już wkurwiają twoje posty.

Walę se raz na tydzień srogie dyso-tripy, wieczorem w piątek. Rano w sobote koło 10 wstaję w sumie bez żadnych dolegliwości i żyję sobie dalej. Pracuję, płacę podatki i prowadzę firmę. O chuj Ci chodzi człowieku. jeśli każdy drag jest zły jak Twoje ulubione stymulanty to bardzo proszę o badania naukowe. Ja też się leczyłem w 2020 w ośrodku, poszedłem na terapię dzienną i zorientowałem się przez co to było. Teraz będąc w innym nastawieniu psychicznym i środowiskowym traktuje substancje eksperymentalnie, bo lubię i chuj.

Nikomu nie szkodzę, nikt nie traci przeze mnie, ba niektórzy zyskują (finansowo i życiowo, anegdoty ofc) przez kontakty ze mną.

Wez skumaj, że to nie jest czarno-białe. Ćpałeś gówno to się czujesz jak gówno. Ćpałeś psychodeliki/dysocjanty to się czujesz inaczej. Ciężko powiedzieć, że źle. Ja się czuję dobrze i coraz bardziej redukuje dawki w kierunku całkowitej trzeźwości, ale Twoje podejście mnie wkurwia.

Zmień środowisko. Pójdź na swoje i wtedy syp refleksjami na lewo i prawo.

Bo z patologii jedynie wyjdzie patologia. Z czego lepisz to dostaniesz, a świat nie kończy się na Polsce, Eu itd itp.

Jestem ćpunem i chuj. Za to jestem dumnym ćpunem, bo mogę następnym niedoinformowanym na początku, jak ja, dać coś przez co nie wjebią się w uzależnienie takie jak ja.

Ostracyzm na tym forum uprawiany przez Ciebie to jest jebana parodia, tylko nie wiem czy jesteś tego świadom.

@WonszKryty

O jakie oburzenie xD w sumie ni chuj nie kumam Twojego posta xD

Jaki ostracyzm, czy ja tu kogoś gnebię? XD jedyne, co tu wszystkich bodzie to nazwanie kogoś ćpunem/narkomanem, co wg mnie jest zerową ujmą xD

I co Ty tu jebiesz, że niby ja się gorzej czuję, bo waliłem stimy i inne, a Ty walisz dyso i masz na odwrót? XD co za fikołek logiczny, Twoje walenie raz na tydzień tez jest regularne i nic tu nie zmienia. Zrób se przerwę kilka miesięcy, to zobaczysz jak reaguje Twój organizm na narkotyki w pobliżu i nie będzie to miało wpływu, czy paliłeś trawkę, waliłeś alko czy ketaminę.

Zmienić środowisko? XD Jakbyś chociaż czytał ten temat, to byś skumał, nad czym aktualnie pracuję, a nie atakował mnie irracjonalnymi argumentami.

BTW też przechodziłem etap w 2022 po terapii, że nagle mnie OLŚNIŁO i byłem w stanie ćpać sobie raz na miesiąc. Jednak po takim roku życia uświadomiłem sobie, że to dalej zatrzymuje mnie w rozwoju, zwłaszcza emocjonalnym i dałem sobie spokój. To co Ty robisz to jest dalsze ćpanie, a nie jakieś uzdrowienie.

Redukujesz dawki? A po co, skoro dyaocjanty są takie wspaniałe i masz super ułożone życie i nie szkodzisz innym? WAL ŚMIAŁO

Sam jesteś narkomanem z tego co piszesz, a teraz uważasz że możesz innych wyzywać bo zrobiłeś przerwę i jesteś na lekach amfetaminopochpdnych? Wyzywanie i ubliżanie innym nie ma nic do poczucia własnej wartości . To zwykła przemoc psychiczna. Wiem, że tak Cię nauczono ale trochę autorefleksji i zrozumienia. Nie zrozumienia dla ćpania i narkomani, ale po prostu ludzkiego…Już więcej się nie sprzeczam z Tobą bo i tak chyba nie zrozumiesz . Masz swój program wgrany i lecisz na nim . Spoko

Nie przejmu się Germański, twoja historia i podejście kłuje wielu wjebanych w oczy, bo odsłania ich własny system iluzji, którego tak zaciekle muszą bronić. Dlatego są tacy przewrażliwieni i odbierają wszystko to jako atak. To normalne , sam tego tutaj doświadczyłem niezliczoną ilość razy.

@spokojnie07

Co mam zrozumieć xD to Ty powinieneś zrozumieć, że jesteś narkomanem i to wcale nie jest żadna ujma xD

Zresztą nie chce mi się produkować. Zalecam jakiś odwyk na początek, to zupelnie inaczej będziesz podchodzić do mojego bloga.

@Blu

Dziekuje za zrozumienie mojego podejścia, bardzo sobie cenię takie słowa i takie osoby



———————

Dobra, a tak w ogóle wracam z bana, bo znowu mnie foliarska moderacja uciszyła na tydzień xD

Nie wiem w sumie - zastanawiam się ostatnio czy dalej przebywać na forach cpunskich, bo odkad pamiętam to wszelkie tego typu "grupki wsparcia" kończyly się dla mnie konflitkami i moim odejściem. Na fejsie miałem grupkę, to oskarżono mnie o trucie ludzi nootropami xD tutaj znowu problemem są leki psychiatryczne, które niszczą ludziom życiorysy. Na innym forum bardziej dopalaczowym też się nie wierzy w lekarstwa, a problemy rozwiązuje się za pomocą narkotyków, który "nie są" wcale toksyczne. Na hajpie za to leczy się nalogi i zaburzenia psychiczne zdrową dietą.

Serio, dla mnie jakby to wszystko zebrać to community okoloćpuńskie to jeden wielki szpital psychiatryczny.

Oczywiście mówię teraz o narkotycznych social mediach, bo jeśli chodzi o takie bardziej pod kątem zaburzeń psychicznych, to nie pamiętam żebym w ciągu ostatniego roku z kimś się pokłócił czy nawet starał się udowodnić jakieś swoje racje.

Ja uważam, że mega dobrze to o mnie świadczy, a przynajmniej o moim zdrowieniu z nałogów, że z nieprzeterapeutuzowanymi ćpunami mam jakoś na bakier. Stawiam twardo swoje granice i tu pojawia się zgrzyt, dokładnie jak w sumie @Blu napisał, w momencie gdy narkoman musi udowadniać istnienie iluzji, w których jest skąpany.

Pierdolisz tu takie głupoty, że nie da się słuchać. Dajcie mi za to warna, ale mam wyjebane. Musiałem to powiedzieć.
Do szpitala psychiatrycznego to Ty się nadajesz. Jakbyś tam nie mógł wpierdalać końskich dawek Modafinilu to byś zobaczył co to jest prawdziwa trzeźwość. Bo na razie to chyba sobie wkręcasz jakiś czeski film.

Nie przyłączę się do tych najazdów, bo przychodzę po historię, a pracę moderatorów szanuję (co nie oznacza, że ich reakcje nie wzbudzają we mnie emocji).
@GermanskiOprawca co u Ciebie aktualnie się dzieje? Cieszę się, że wróciłeś.