Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 1997 • Strona 199 z 200
  • 219 / 91 / 0
19 października 2024GTB488 pisze:
Te, waporyzatory powstały po to, aby ludzi naciągać
A weź mi nawet nie mów. 20 lat sobie paliłem jak normalny zdrowy człowiek, to też mnie naciągnęli na ten waloryzator. I teraz zamiast jak dorosły facet jarać dychę na tydzień, to waporyzuję niecałą piątkę na miesiąc, jak jakiś jebany amator. W dodatku kiedyś było fajnie, tolerancja normalnie rosła, pod koniec worka już nie klepało i trzeba było szukać innego towaru, a teraz mogę waporyzować to samo i zawsze działa. Nuda. No i jeszcze wszyscy producenci tych waporyzatorów, tych na gaz, na benzynę i na prąd, walą chyba gdzieś jakieś reklamy podprogowe, że człowiek co jakiś czas MUSI sobie kupić kolejny waloryzator bo inaczej chodzi chory. Niektórzy to nawet podobno setki złotych wydają na to. Masakra. Bądź mądrzejszy i nie daj się w to wkręcić, bo tylko pożałujesz.
What you smoking?
  • 12311 / 2396 / 0
Serio z tego starry 4.0 da się "przepalić" całą komorę na 1 macha? Nawet pomniejszoną sitkami. Miałem 3.0 i brzmi to dość abstrakcyjnie, ale może zrobili jakiegoś potwora...
  • 504 / 41 / 0
Tak ale to jest okupione absurdalną temperaturą i wszystkim co to za sobą pociąga. Normalne mocniejsze wapki można ustawić na 180-190 stopni i są w stanie dostarczyć do suszu tyle energii, że leci normalna para a tu przy niższych temperaturach tak fajnie nie działa. Tu żeby ściągnąć wszystko na raz trzeba "oszukać" system i dosrać z 225C wtedy to paruje :D. Więcej nie bo raz mi podpalił susz na 235C. Nie polecam tego modelu, ja kupiłem bo z budżetowych ma najwięcej cech które mnie interesują, potrafię przymknąć oko na jego wady i wiem że będzie wymieniony, ale nawet najgorszy wapek będzie 1000x razy lepszy niż palenie (szczególnie jak ktoś wydaje na medyczną 8 stów). Jak PAX padł i po długim czasie byłem zmuszony zapalić to dopiero w pełni doceniłem waporyzację.
  • 76 / 6 / 0
Powiem szczerze, nigdy nie paliłem z waporyzatora, nie wiem jakie chmury.
Palę klasycznie, przed chwilą zjaralem fifkę odrazu z rana, medycznej marihuany. Powiem szczerze, ja nie potrafię się powstrzymać jak mam 10gram słoik. Przepalam to przez fifkę, nie oszczędzam na ilościach.
A te waporyzatory to kolejny kontener który z Chin przypłynął, to jest warte w tamtych krajach grosze.
  • 12311 / 2396 / 0
Kiedy człowiek nauczy się obsługi któregokolwiek produktu z Dyna Vap (made in USA), nie ma już powrotu do tanich elektroników.
Znam doskonale ten problem z brakiem widocznej pary. Ciekaw jestem, czy w tych "chinolach" komora osiąga faktycznie ustawioną temperaturę. U mnie nawet na maksymalnych ustawieniach ilość pary była śmieszna w porównaniu do niepozornego Vap Cap'a więc śmiem wątpić.
Na początku o Vap Capie myślałem, że to kolejny placebo sprzęt i zapomniałem o nim na ponad rok - póki nie kupiłem FMJ. Od tamtej pory nie wyobrażam sobie powrotu do V3 pro, albo Starry 3.0.
Teraz Dyna Vap zdaje się stawiać na produkcję małych potworów, bo ludzie masowo nakładali na ich logo nakładki miedziane. Wypuścili Armored Cap'a w odpowiedzi na FMJ, a nowsze modele mają grubszą komorę, co przynosi podobne efekty.
Niedawno kupiłem M7, ale jeszcze nie testowałem, bo M2021 z FMJ to mega setup i ciężko jest mi się z nim rozstać. Z must have mam na oku jeszcze Armored Cap'a do M7 + adapter do bonga. W ogóle ilość akcesoriów i sposobów modyfikacji jest mnóstwo, bo każdą część można kupić osobno.
  • 504 / 41 / 0
Pisałeś chyba że Twój się nie doładowywał, to by wiele tłumaczyło. W moim odczucia są raczej odwrotne i jak razu pewnego susz zapalił mi się żywym żarem to pomierzyłem temperatury w obawie że daje za dużo, ale odczyty z dwóch mierników z sondą prawie idealnie pokrywały się z zadaną temperaturą na wapku. Para jest jak najbardziej nawet na niższych temp. tylko potrzeba długiego wdechu. On tak ma tak że przez pierwsze 10 sek. leci tylko ciepłe powietrze a dopiero potem para, dlatego wolę złapać wszystko na 1-2 buchy niż rozkładać na 5 min inhalacji. Raz że to dla mnie coś nowego móc poczuć szybszy wjazd jak ciężko robi się na płucach od waporu a dwa że wolę uniknąć parzącego ustnika już po drugim buchu. Tutaj właśnie ta cała otoczka jest nieciekawa np. grzeje się ustnik i łatwo go strącić z magnesów gdzieś w plenerze, trzeba często czyścić itd. ale sama ekstrakcja jest na spoko poziomie jak na tę cenę.
A na Vap Capa jeszcze przyjdzie czas ale jako urozmaicenie, konieczność zabawy palnikami średnio mi się podoba. Często wapuję np. susz od kombinatu albo nawet swoje liście wiatrakowe (mają fajny kwaśny smak i relaksujące działanie) gdzie to jest słabe i przydaje się większa komora niż 0.1
  • 12311 / 2396 / 0
Używałem starry 3.0, a potem V3 pro i parę widziałem tylko, jak wydychałem przez okno w zimny dzień.
Robiłem wdechy takie, jakie mogłem i może czasem było coś widać, ale tylko śladowe ilości.
Być może udoskonalili Starrego i 4.0 teraz wymiata.

W Vap Capie nie ma wątpliwości, że ściągnęło się konkretnego macha wdychając tak samo. Też myślałem, że palnik to tylko dodatkowy kłopot, ale polubiłem ten sposób. Palnik, płomień, sposób i długość nagrzewania - to wszystko wpływa na ekstrakcję i jak dla mnie to coś jak sterowanie temperaturą.
Ktoś może powiedzieć, że VC jest spoko, ale do mikro dozowania. Po części racja, bo suszu schodzi połowę mniej, ale efekty są dużo lepsze (w porównaniu do wymienionych). Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby załadować drugą komorę.
Oczywiście ma też swoje wady, bo trzeba mieć zawsze 2 palniki na wszelki wypadek, albo dokupić grzałkę indukcyjną za spore pieniądze (jak na akcesorium). Nie jest też za bardzo plenerowy.
  • 15 / 1 / 0
A jak to jest z oszczędnością, serio robi dużą różnice choćby vapcap?

Jestem w stanie przerobić dyche w tydzień spokojnie.. a trochę to qrwa drogie. Schodzi miej przy vapie?

@jezus_chrystus Jak to jest z tymi dwoma klikami, bo internety mówią że klika raz, potem max 1-2s grzać i nie dłużej. Jak osiągnąć drugi klik, żeby jednocześnie nie przegrzać od razu vapa za kilka stów na śmierć?

Pewnie zobaczę jak to tam działa z jednym klikiem no ale potem plan jest na dwa Twoim sposobem :p tyle tlko, że ja nie mam tego full metal tegęsa, po prostu 2023 M+ zestaw ze standardowym dla tego modelu capem

Jeszcze pytanie czy Waszym zdaniem zapach jest dużo mniej intensywny niż normalnie bongo czy bowl? Bo liczę też na ogarnięcie zapachów troche
Ostatnio zmieniony 21 października 2024 przez TRD2, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 12311 / 2396 / 0
Przy VapCap'ie zużycie spada znacznie, chyba że będzie szła komora za komorą... Pojemność ok 0.1g więc sam sobie policz. Mi 10g starcza na jakieś 40-50 dni.
Jedną komorą dobrze nagrzaną zrobisz się lepiej, niż lufką. Musisz jednak pamiętać, że działanie jest "czyste" - w sensie pozbawione efektów palenia, co może dawać złudne wrażenie, że jest słabiej. Szczególnie na początku, bo nauka zajmie Ci kilka prób.
Ten model 2023 M+ nie potrzebuje żadnych dodatkowych nakładek, bo ma komorę z grubszej stali. Nakładkę zawsze możesz dokupić później, bo na pewno zwiększy się pole manewru. Aktualnie FMJ jest niedostępny, ale istnieje coś takiego, jak DynaJacket - robi dokładnie to samo. Jeśli masz możliwości, nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić sobie samemu : ) Wydaje mi się jednak, że gruba komora w tym modelu spokojnie zrobi robotę. Nie testowałem jeszcze swojego M7, który ma podobną więc nie wiem, jak faktycznie się spisuje.
Możesz go podgrzewać klasycznie po nakładce (dolna partia da wyższą temperaturę i moc, górna niższą, ale lepszy smak - coś za coś).
Możesz go też grzać po tych kropkach na komorze - wtedy ekstrakcja jest najmocniejsza i całość zrobisz na jednym podgrzaniu. Widziałem, jak nagrzewają bez rotowania, jak i z delikatnym rotowaniem (po kropkach kierując płomień delikatnie pod kątem ku górze). Jak grzejesz po nakładce, to zawsze lepiej rotować. Obejrzyj sobie https://www.youtube.com/watch?v=8BPqj0K ... 20VAPEZONE
Kliknięcia podczas nagrzewania są 2, ale czasem zdarzy się, że zleją się w jeden (kiedy dyski klikną jednocześnie - zwykle przy zbyt dużej sile ognia). Ważne, żebyś nie ogrzewał dłużej, niż 2 sekundy po drugim kliknięciu. Polecam mały, pojedynczy płomień palnikiem, wtedy dystans między 2 kliknięciami będzie wyraźny. Pamiętaj też o takiej samej ilości kliknięć "chłodzących" zanim zaczniesz nagrzewać kolejny raz. Odległość płomienia od komory też jest bardzo ważna i powinieneś ją w zasadzie nagrzewać samą końcówką - żadnego kąpania w ogniu!

Para śmierdzi o wiele mniej, niż dym. Właściwie to ma się wrażenie, że w ogóle nie śmierdzi, ale to złudzenie. Na pewno jest przyjemniejsza dla nosa osób postronnych.
  • 1751 / 297 / 0
21 października 2024TRD2 pisze:
A jak to jest z oszczędnością, serio robi dużą różnice choćby vapcap?

Jestem w stanie przerobić dyche w tydzień spokojnie.. a trochę to qrwa drogie. Schodzi miej przy vapie?

@jezus_chrystus Jak to jest z tymi dwoma klikami, bo internety mówią że klika raz, potem max 1-2s grzać i nie dłużej. Jak osiągnąć drugi klik, żeby jednocześnie nie przegrzać od razu vapa za kilka stów na śmierć?

Pewnie zobaczę jak to tam działa z jednym klikiem no ale potem plan jest na dwa Twoim sposobem :p tyle tlko, że ja nie mam tego full metal tegęsa, po prostu 2023 M+ zestaw ze standardowym dla tego modelu capem

Jeszcze pytanie czy Waszym zdaniem zapach jest dużo mniej intensywny niż normalnie bongo czy bowl? Bo liczę też na ogarnięcie zapachów troche
Miałęm kilka waporyzatorów różne modele. Kiedyś też Dyna Vapa. Od siebie polecam Mighty/Venty. Na 1 zużycie schodzi średnio ~0.15-0.18 g czyli porównywalnie do powiedzmy 1.5 lufki i jest dobrze na spokojnie kilka godzin. Przy dużym zużyciu szybko się też gromadzi kief jak ma się sitko w grinderze który można następnie też spożyć np. zlepić z tego haszysz albo zwaporyzować
ODPOWIEDZ
Posty: 1997 • Strona 199 z 200
Newsy
[img]
Wysyp ofert. GIS ostrzega. "Nowe dopalacze"

W Polsce rozwija się handel muchomorami czerwonymi. Te trujące i niejadalne grzyby w wersji suszonej kosztują nawet 1000 zł za kg. GIS zapowiada, że przyjrzy się sprawie. - Sprzedaż tych grzybów powinna być traktowana jak nowe dopalacze - mówi o2.pl szef sanepidu dr Paweł Grzesiowski.

[img]
Ksiądz sprzedawał narkotyki. Ma dużo więcej na sumieniu

Ksiądz z jednej z wrocławskich parafii sprzedawał narkotyki blisko plebanii. Na sumieniu miał jednak dużo więcej. Duchowny proponował intymne spotkania innym mężczyznom. Co w sprawie skandalicznych występków księdza mówią jego przełożeni?

[img]
Wzrost spożycia marihuany wśród osób z cukrzycą – Korzyści, ryzyka i rekomendacje.

Marihuana staje się coraz bardziej popularna wśród osób zmagających się z cukrzycą. Najnowsze badania przeprowadzone w USA wykazały, że spożycie marihuany w tej grupie wzrosło o 33,7% w latach 2021-2022. Szacuje się, że około 9% dorosłych z cukrzycą używało marihuany w ostatnim miesiącu. Wzrost ten jest szczególnie widoczny wśród młodszych użytkowników, ale także osoby powyżej 65. roku życia coraz częściej sięgają po marihuanę, co wiąże się ze zmniejszającym się postrzeganym ryzykiem jej stosowania.