Chcialbym uslyszec zdanie outdoroowego ,,eksperta" na ten temat, kogos kto jest serio obeznany w polskim terenie :)
Ja startuję w połowie czerwca właśnie z tych powodów, a na rozmiar krzaków bynajmniej narzekać nie mogę.
Jeśli możesz w glebie, sadź w glebie, tylko dobrze przygotowanej. Wykop duże doły, kup dobrej ziemi, perlitu i wymieszaj. Możesz dodać ziemi, która jest na miejscu, tylko warto wcześniej zbadać jej pH.
Tym sposobem nie musisz się martwić o susze, czy ulewy (w czasie wegetacji).
Ciężej jest też popalić nawozami.
Doniczki wymagają jednak trochę więcej doświadczenia i wiedzy, ale nie twierdzę, że byś sobie nie poradził.
Ja jestem na nie skazany ze względu na charakter spota.
Jeśli odmiana jest mało odporna na pleśń, to spleśnieje Ci też pod plandeką. Poza tym to musiałaby być przepuszczająca światło, a nie od Żuka. Bardziej szklarnia / "foliak", ale tu potrzebna jest wentylacja.
Wybierając sezony wybierz sprawdzone pod naszym niebem. W necie znajdziesz propozycje.
Ja bym jednak wybrał automaty.
Dodam tez, ze budzet rozwijam spokojnie do 3k, z mozliwoscia zwiekszenia
To znaczy musisz przejrzeć jakieś artykuły, obejrzeć filmy na YT (byle nie z jednego tylko źródła), trochę praktyki, znowu lektura i tak w kółko. Wiem, że to zajmuje czas, ale to naturalna kolej rzeczy.
Być może gdzieś istnieje almanach uprawy konopi, ale ja poszedłem tą trudniejszą drogą.
Nie musisz od razu wiedzieć wszystkiego. Jak przymierzasz się do uprawy, to musisz kupić pestki - poczytaj porady, jakie odmiany sprawdzają się w naszym klimacie. Musisz je wykiełkować - poczytaj o sposobach kiełkowania i jak obchodzić się z małymi sadzonkami. Nie potrzebujesz na etapie sadzonki wiedzieć nic o trichomach, czy curingu, bo to wiedza na sam koniec.
Polecam założyć konto na https://forum.haszysz.com i przejrzeć od czasu do czasu. Na tym forum o uprawie jest bardziej ogólnikowo.
Zawsze możesz tutaj zapytać - przynajmniej ja zawsze każdemu staram się odpowiedzieć i podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Oczywiście nie jestem profesjonalistą i daleko mi do tego, ale 5 sezonów mam już za sobą i robię szósty więc trochę tam wiem.
Automaty polecam, ale polecam też dobrze się przygotować, bo są trudniejsze w uprawie. Jak zje**esz coś na samym początku, będziesz miał kilkunastocentymetrowe karzełki z plonem 3 g na sztukę.
Wystartuj z nimi jakoś na początku czerwca, żeby ich czas życia przypadł na najlepsze miesiące i zbierzesz pod koniec sierpnia. Dobrze potraktowane mogą naprawdę urosnąć spore i dać konkretny plon.
Pamiętaj też, by dawkować im mniejsze stężenie nawozów, niż zaleca producent. Trzeba też wiedzieć, co i ile na jakim etapie życia im dawać.
Oczywiście możesz też użyć tabletek nawozowych, albo używać samych naturalnych, typu obornik, kompost na wegetację, herbatki ze skórek banana / popiół na kwitnienie.
Gdybym mógł się zajmować uprawą na pełen etat, to kilka krzaków dla samej frajdy i testów karmiłbym właśnie tak.
Na nastepny sezon postaram sie ogarnac po dwa zestawy nawozow z RQS i karmic nimi Passion#1 i jakiegos automata.
Dodatkowo ogarne sobie jakies bardziej budzetowe nawozy, i zobacze jaka bedzie roznica miedzy nimi.
Juz nie moge sie doczekac :D
jeśli postarasz się choć trochę
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
"Ciężarna 14-latka z zapaleniem wątroby i AIDS trafiła do nas z domu publicznego".
"Często chodzę z rodziną na spacery po parku i widzę pięknych, dobrze ubranych młodych ludzi, którzy czegoś szukają. Wiele osób myśli, że zbierają liście lub kwiaty, ale oni szukają woreczków pod kamieniami, pod kłodami. To setki młodych ludzi, którzy codziennie zażywają narkotyki" — mówi Anton, który mieszka w Mołdawii. W jego kraju problem z niedozwolonymi substancjami staje się coraz większy.
Narkotykowy proceder w centrum przemyśla przerwany przez CBŚP
Funkcjonariusze CBŚP wspierani przez kontrterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą powiązaną z pseudokibicami, która w centrum Przemyśla „w biały dzień” handlowała narkotykami. Zatrzymano dwóch mężczyzn i zabezpieczono narkotyki o wartości 1 mln PLN. Sprawę nadzoruje podkarpacki pion PZ Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Była wzorową uczennicą. Zrobiła coś strasznego. Jej rodzina jest załamana
Już nigdy nie zobaczy błękitu nieba, twarzy bliskich ani własnego odbicia w lustrze. To, co zrobiła 25-letnia Kaylee Muthart, na zawsze zmieniło jej życie. Pod wpływem halucynacji, które wywołały narkotyki, dokonała samookaleczenia w przerażający sposób, pozbawiając się wzroku. W tamtej chwili nie była sobą. Głos, który kazał jej działać, był wytworem urojeń. Teraz, choć żyje z konsekwencjami tej tragedii, walczy o jedno – aby jej historia była przestrogą dla innych.