@essen choćby 3-FPH czy niektóre fluoroamfetaminy - 2-FMA. Kiedyś idealnym sromem był etylodenidat ale w niskich dawkach.
Pobudzenie nie jest tak bezmózgie jak przy heksie / nepie. Jest subtelniej ale i na fph czy fma może być kłopot ze snem.
Chyba, że ktoś jest typowym przećpancem który potrzebuje mega pobudzenia, 120 otwartych kart w tym 79 z pornosami. To zmienia sprawe i takim ludziom życzę powodzenia.
Ogólnie rynek trochę zbiedniał i nie ma stymulantów typu NEB czy pentedron które odmozdzaly ale pozwalały na jaki taki ogar tego co się z nami dzieje.

Po vapo NEPa na pewno człowiek bardziej ogarnia niż po pentedronie sniff, to wiem z autopsji. Dla mnie NEP jest spoko, dobry stymulant na prawdę jak na tę czasy to wysunę teorie że najlepszy stymulujący keton jeśli chodzi o zyski i straty. Mam też porównanie NEPa z NEBem, różnica znikoma. NEP bardziej ketonowy, NEB faktycznie trochę bardziej ogarnięty taki amfetaminowy.

Poza tym to nadal dostępne są fluroamfetaminy. 2FA,3FA,2FMA to są stymulanty godne uwagi. Jak ktoś chce zbadać to ostatnia szansa bo zaraz ban.

Ekonomiczna rzecz, dużo bardziej mi siedzi od 3cmc/4cmc, jako zwolennikowi amfetaminy. Mogliby się ogarnąć rzucający kamykami, żeby mieć to i cmc w ofercie, dobrze się mixuje dla mnie jedno z drugim, malutka linka nepa, standardowa 3cmc i jest gicik.
Ja mam inaczej, po 3cmc np. jestem wyjebany, naćpany ale żeby kreatywnie robić coś to słabo na dłuższą metę, po 4cmc jeszcze gorzej.
Po tym mam kreatywniejszy vibe, trochę taki jak po amfetaminach.

@blokowiska666 Bo to czysty speed. Jeśli rusza serotoninę to w minimalnym stopniu, osobiście tego nie odczułem. Sniff jest wydajny, kreska 50mg to 1,5-2h działania u mnie.

Jednak da się waporyzowac, i palenie już jest zgubne, peak 5min i człowiek kończy paląc NEPa 24/7.

Bardzo fajny stim taki koks na sterydach, mocniej kopie i dłużej trwa. Niektóre drogi podania potrafią mocno przyśpieszyć zwłaszcza vapo. Vapo porządnego NEPa w moim odczuci bardzo podobne do cracku, jedynie euforia na cracku jest jednak większa ale za to mam wrażenie, że dłużej trwa ale to się tyczy pierwszych vapo potem to jest palenie non-stop, raz naspeedowany po vapo nawet układałem jakieś konstrukcje z losowych rzeczy, żeby nie musieć trzymać lufki i palić cały czas siedząc sobie wygodnie Ja osobiści polecam podanie per rectum, zauważalnie dłuższy i mocniejszy niż sniff, dużym dawkom p.r bliżej do vapo niż do sniffa. Jak się zapoda większą bombe per rectum to się nawet sniffować niechce. Ale moim zdaniem najlepsze sibudubu jest po dużym strzale p.r i na peak vapo, a nawet jak vapo zacznie schodzić to kolejny strzał p.r ratuje sytacje. Bardzo polecam z pregabą :)

scalono - detronizator

Jeszcze dopisze bo posta edytować nie mogę niestety, więc prosiłbym o scalenie. Bardzo łagodne zejście i w sumie długo utrzymuje się przyjemny speed, obowiązkowo do NEPa pregabalina co jakiś czas 150 mg po prostu warto wrzucać daje spokoj na bani i powoduje, że zjazdu już w ogóle nie ma.

Ostatnio próbowałem takiego nepa że szok. 40-50mg to wyrywało z butów. Euforia piękna, mega stymulacja i libido zwierzęce. No najlepszy NEP na rynku. Podał bym skąd ale nie wiem czy można pisać tutaj..... A naprawde warto by było tego Vendora tutaj sprowadzić. Bo ma kozackie materiały.
Jego 6apb to mistrzostwo świata, podobnie mdphp. Próbowałem. Też 3MMA, Jezu jak to kopie. I do vapo się nadaje. Kozak!!!!
)

Nie, nie można tutaj. @V44

Dopisuje na prośbę DuchPL.

Wejście szybkie. Dosłownie po minucie max czuć już solidnego kopa.
Nic nie piecze, spływu brak.
Nie wchodzi na serce.
Ciśnienie wporzadku.
Chęć na dorzutki ogromna.
Czas do działania spokojnie 1h.
Oral działa dłużej, lżej, więcej euforii ale też kosi nieźle
Vapo wypada najsłabiej, aż się zdziwiłem ale nie szkodzi. Też daje radę

Polecam sniff bo lepszego Nepa po prostu nie ma....

Dobra to może też opiszę swoje doświadczenie z NEPem. Zerowa tolerancja na b-k przez wieloletnią abstynencje od wszystkich dragów przez co też moje receptory są jak nowe. Przed czasem abstynencji ćpałem dużo, bardzo dużo i wszystkiego, ale głownie byłem wjebany właśnie w bk i to przez drogę podania iv. To było około 1,5roku intensywnego walenia w okablowanie ketonów i często opiatów takich jak np. heroina jako dodatek do stymulacji betaketonowej.

Wpadła w ręce me paczka z kilkoma bk, w paczce również NEP. Pierwowzór NEPa czyli pentedron pamiętam z czasów legalności, iv nie waliłem. Nie wiem czemu ale nie upewniłem się co do dawkowania i uznałem że na pierwszy strzał będzie odpowiednie 100mg.
100mg NEP iv dla osoby bez jakiejkolwiek tolerancji. TO BYŁO CHORE ALE WYJEBISTE. Naprawdę takiego czegoś nie spodziewałem się, speed był taki że aż sie wystraszylem i wyłupiłem oczy na wierzch, musiałem wstać i chodzić, nie wiedziałem co sie dzieje dookoła, ja naprawdę nie wiem do czego mógłbym porównać ten wjazd bo takiego speedowego wejścia iv nigdy wcześniej nie uświadczyłem. Przyspieszenie od 0 do 300km/h w kurwa 2s - tak mnie wgniotło.

Ale po teście samego NEPa przyszedł czas na mix z substancją która bardziej odpowiada mi profilem działania (ja uwielbiam ketony wywalające głownie serotonine) czyli 3mmc. 3MMC wcześniej poszło solo 150mg i zadzialało na mnie jak za pierwszym razem więc mixujemy 150mg 3mmc i planowałem 70mg NEP ale nabrałem do pompki z trójką omyłkowo 100mg. No trudno, już nic nie spuszczam z pompki bo chce koniecznie żeby trójki było 150mg. To połączenie mnie tak rozkurwiło na wjeździe że nie wiedziałem co zrobić - czy usiąść, czy pobiec czy może narobić w gacie, atak na serce niesamowity a po chwili atak na oczy czyli zaczał się pierdolić obraz - typowe rozmywanie sie obrazu jak w starych telewizorach. Takie coś tylko dla wprawionych w boju.

Podsumowując NEP bardzo mnie zaskoczył - obawiałem się że będzie mniej aktywnym analogiem (po fakcie doczytałem że jest nawet 3x bardziej aktywny ) a jest naprawdę mocnym zawodnikiem jeśli chodzi o typową stymulacje i wyrzut noradrenaliny i dopaminy. Żadnych psychoz ani paranoi nie uświadczyłem, tolerancja rośnie z dawki na dawke. Te dwukrotne podanie 100mg (solo i w mixie) wywindowało tolerancje tak że później z respektu zaciągałem w pompke po 70-80mg i to już mógłbym powiedzieć że było słabo (słabo w porównaniu do poprzednich razy, to nadal była dość mocna stymulacja z dość intensywnym wjazdem) a ostatnie iniekcje bodajże były po 140mg (intensywny weekend, nie pamiętam dokładnie).

@JebacMilosc NEP jest mocniejszy niż pentedron ale różnica w działaniu jest ogromna. Dla mnie pent jednak to miał to cos, bo po sniffie ten wjazd był zajebisty jak poszła linia taka z 200mg + bomba 3mmc to rozjebany na łopatki człowiek. To wejście pentedronu i nieogar nie do podjeabania, drugi najlepszy ketonowy wjazd po mefedronie.

Jeśli chodzi o NEPa to taki już czysty stymulant bardziej choć na początku można wyczuć trochę serotoniny na pewno.

Zasada tutaj się po prostu potwierdza.
I nie ma w tym nic dziwnego bo:
bufedron byś słabszy niż jego N-etylowy odpowiednik NEB
pentedron jest słabszy niż jego N-etylowy odpowiednik NEP
Itd itd

@Diabeu666 Ty żartujesz? Vapo wypada najsłabiej? Pod jakim kurwa względem? Chyba tylko takim że peak jest mega krótki bo mocom to sniff czy oral się nie może nawet równać xd

Po vapo to oczy z orbit wyskakują. Najlepsze by było hot railsy.

Ale też poszedl sniff 70mg a jak się załadowało i rozkręciło to dopalilem tak z 30mg to też było zajebiście bo działanie dłuższe a kop konkretny.

Jak ci pisze że vapo wypadło najsłabiej w tym wypadku to tak jest. Miałem nepy gdzie znowu vapo wypadło najlepiej. W tym wypadku jest jak napisałem.
A ogólnie to przeważnie sniff najbardziej mnie wywala z kapci. Porządna raja i żadne vapo tutaj podlotu nie ma