Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 2044 • Strona 193 z 205
  • 605 / 156 / 0
@Zgienty Tru, w porównaniu do palenia, gdzie sam dym ma tyle związków rakotwórczych, to ma marginalne znaczenie, ale jak ktoś chce być turbo prozdrowotny, to może mu się przyda taka wiedza. I tak, jestem szczegółowy i staram się brać wszystko pod uwagę, umysł ścisły. Plus lekkie ocd, chyba że jaram w opór, to mam wyjebane na większość konsekwencji.
'Never know who's behind the wheel,
The body or a conscious mind'
  • 120 / 31 / 0
Nigdy nie waporyzowałem, jestem z minionej epoki. Zazwyczaj lufka, lolek albo wiadro.
Myślę że wiadro spokojnie wygrywa z tym waporyzatorem 😆
RUCHAM KAŻDĄ DZIWKĘ
  • 75 / 8 / 0
@pomarszczona generalnie to źle. Palenie z lufki sporadycznie co prawda nie wyrządzi większych szkód zakładam że palimy np. 3g na miecha ale palenie ciągle na bank zrobi jakiś chroniczny kaszel czy inne choroby oskrzeli.
  • 66 / 42 / 7
Para vs dym ze substancjami smolistymi, to raczej oczywiste, co jest zdecydowanie mniej szkodliwe dla zdrowia. Choć waporyzacja nie jest pozbawiona impactu na układ oddechowy, przykładowo wysoka temperatura, choć zależy to od ścieżki pary - paru centymetrowy ustnik vs ustnik 3D vs półmetrowy wąż silikonowy + bongo.

https://vaporshop.pl/pl/blog/waporyzacj ... a#heading2
Może to obejmować podrażnienia przełyku, wysuszenie błony śluzowej, a nawet przyczyniać się do powstania infekcji, gdy gorące powietrze uszkadza wewnętrzną warstwę ochronną dróg oddechowych.
Mimo tego możemy zminimalizować działanie wysokiej temperatury - wydłużając ścieżkę pary czy dodając filtr wodny. W przypadku dymu nie jesteś w stanie pozbyć się substancji smolistych. Możesz używać filtrów węglowych, ale w dalszym ciągu nie wyeliminujesz tego problemu.
  • 12399 / 2409 / 0
Palenie to jednak zupełnie inna forma podania, niż waporyzacja. Ta sama odmiana działa inaczej. Niektórzy nie potrafią się przestawić. Ja używam na zmianę bongo i vap cap'a z full metal jacket, który zdecydowanie poprawił jakość wszystkiego.
  • 10 / / 0
Siema szukam jakiegoś waporyzatora godnego uwagi do 250zł. Słyszałem o fenix mini, starry 4.0 i v3pro. Ważna jest dla mnie kompaktowość i możliwość dokupienia kapsułek, bo ze sprzętem chcę działać dyskretnie w terenie(dlatego np. dla mnie vapcap odpada). A może macie coś innego do polecenia. Bo szczerze nie chcę za bardzo kaski dokładać. Nie wiem czy w ogóle warto wchodzić w takie niuanse, czy w tym przedziale cenowym nie ma za bardzo różnic w jakości fazy, a jedyne to te, które wymieniłem wyżej.
  • 32 / 7 / 0
02 lipca 2024hruser pisze:
@pomarszczona generalnie to źle. Palenie z lufki sporadycznie co prawda nie wyrządzi większych szkód zakładam że palimy np. 3g na miecha ale palenie ciągle na bank zrobi jakiś chroniczny kaszel czy inne choroby oskrzeli.
Oczywiście, że wyrządzi. Przyjmujesz dym bez żadnego filtra na chama do płuc. Palenie papierosów regularnie wyrządza mniej szkód niż jaranie zioła przez lufki czy jointy z tymi pseudo-filtrami.

A druga sprawa z tym czyszczeniem - jedni co 100 razy, inny użytkownik napisał co 2-3 tygodnie... Jeżeli nie używacie raz na tydzień, to najlepiej czyścić po każdorazowym użyciu/na koniec dnia. Wrażenia z zaciągania się waporem z czystego bonga i waporyzatora są rewelacyjne, dużo lepsze niż z często używanego sprzętu, który się nie czyści.
  • 12399 / 2409 / 0
Bawiłem się ostatnie kilka dni moim VapCap'em z Full Metal Jacket. Wapka kupiłem 2 lata temu, na wiosnę dokupiłem nakładkę, ale jakoś z przyzwyczajenia waliłem bonga : )
Muszę przyznać, że ta niepozorna rurka to prawdziwa bestia, jeśli chodzi o wyciskanie z suszu właściwie wszystkiego. Jeśli nagrzeje się cap'a odpowiednio (kilka sekund po drugim kliku), to para jest tak gęsta, że masakra. Z budżetowych, elektronicznych aparacików o takim wydechu to można pomarzyć (i to mój outdoor, a nie apteczny).
Serdecznie polecam zestaw - oszczędność na materiale zwróci się błyskawicznie. Dla mnie takie nabicie jest jak wypalenie całego lolka samemu. Bardzo mocne działanie bez kaszlu i podrażnionego gardła. Nakładka obowiązkowa, bo znacznie ułatwia użytkowanie i pozwala na zrobienie komory na 1 tylko (odpowiednio długim) podgrzaniu.
Generalnie odkryłem zioło na nowo ; )
  • 1786 / 300 / 0
Ale mi się wapor upaćkał w oleju konopnym. Tyle soków się nazbierało, że wypływają ustnikiem przy 200 st i wciekają mi na podniebienie/ dziąsła (nie idzie długo nic z tym zrobić mycie zębów lekko pomaga). A może z miesiąc czy 1.5 mies max nie czyściłem, wiem że długo. Ale schodzą gratisowe buchy, bo przy temp 200+ ten olej wydziela parę normalnie jak susz
  • 12399 / 2409 / 0
Testował ktoś tutaj vapcap armored cap (ten z grubszej stali, którego nie trzeba obracać). Wart jest ponad 200 zł? Jak wypada w porównaniu do zwykłego cap'a z nakładką FMJ?
Jest też najtańsza opcja - DynaJacket Gold - niemal dokładnie to, co FMJ, tylko pokryta złotem (pewnie chodzi o to, by się nie odbarwiała tak bardzo, bo innego zastosowania nie widzę).
Mój cap jest chyba uszkodzony, bo z FMJ czekam na drugi click, chmury lecą OGROMNE, a susz ma kolor kawy bez mleka. Chciałbym kupić nowy, ale aktualnie jest sporo tych capów i nie mam pojęcia, który jest kompatybilny z moim 2021 m.
Czy poza połączeniem z bongiem można jeszcze coś ciekawego dokupić? Czytałem o szklanych ustnikach "3D" (cokolwiek to znaczy w kontekście ustnika) i w sumie za tą cenę, to chyba warto sprawdzić, bo podobno znacznie ochładza parę.
Jeszcze jedno pytanko - czy u Was tip też tak siedzi mocno przytwierdzony? Chciałbym wyczyścić wszystko, ale nie mogę go zdjąć póki co... Czy on zwyczajnie wychodzi, czy trzeba go odkręcać?
ODPOWIEDZ
Posty: 2044 • Strona 193 z 205
Newsy
[img]
"Myślałem, że to dobry żart. Jestem głupi". Kieran Culkin o tym, co zrobił koledze

Kieran Culkin w rozmowie z "Guardianem" opowiedział historię sprzed lat, gdy podmienił rekwizytowego jointa na prawdziwego z marihuaną. I patrzył, jak nieświadomy niczego Mark Ruffalo zaciąga się nim na scenie podczas premierowego przedstawienia. "Myślałem, że to dobry żart. Jestem głupi" - przyznał po fakcie Culkin.

[img]
Przyczepa pełna marihuany. Polska para próbowała dorobić do emerytury

4 mln zł – tyle były warte narkotyki, które ukryła w przyczepie kempingowej para emerytów. Przemytnicy przywieźli używki z Hiszpanii, a po drodze udawali, że zwiedzają europejskie miasta, żeby zmylić służby.

[img]
Illinois dopisuje kobiece choroby do schorzeń podlegających leczeniu medyczną marihuaną

Departament zdrowia publicznego Illinois (IDPH) rozszerzył listę schorzeń kwalifikujących się do leczenia medyczną marihuaną. Dopisano endometriozę, torbiele jajników, mięśniaki macicy i zaburzenia orgazmu u kobiet.