Poprawiono brzmienie tematu, dodano ankietę. ~Vetulani44
Esci dwa podejścia i za żadnym nic nie czułem.Wróć, pociłem się jak świnia.
Serta też dwa albo trzy podejścia i trzecie jest obecnie. Za pierwszym razem 50 mg i też nie wiele czułem jak w przypadku esci, za to nie stała mi pała na baby. Wyższe dawki wyeliminowały depresje w większości i jako taka natręctwa i słabo fobie społeczną. Te SSRI w moim przypadku to nie jest szczyt techniki,ale tobie mogą pomóc.
Ciężko przeprowadzić takie porównanie bo to jak działają to kwestia dość indywidualna tak jak psychika każdego z nas.
Sertra już przy 100mg, ładnie antydepresyjnie się robi i aż nosi czasami człowieka jak nakręconego.
I jak wyżej kolega pisał, to jest bardzo osobnicza kwestia, jednego SNRI wypierdala jak amfetamina a innego usypia, to z samo SSRI i bądź tu mądry.
Ja zmieniłem paroxtynę po chyba 7 latach na sertralinę i ponoć teraz mnie nosi grubo czasami, mówią ludzie, zamiast leżeć cały dzień w chlewie typowo.
Pewnie, że sertra ma trochę więcej uboków - bardziej usypia, jest więcej ziewania, mocno stępia emocjonalnie i szczęka chodzi jak pojebana, ale przede wszystkim podnosi nastrój, a chyba w głównej mierze o to chodzi w antydepresantach.
Escitalopram? Dam mu jeszcze ze dwa miesiące, ale jeśli do tego czasu nie spełni moich oczekiwań, to wypierdalam go z jadłospisu i zastępuję czymś innym.
Proszę brać poprawkę na to, że esci prawdopodobnie jeszcze się w pełni nie rozkręciło, ale prawda jest taka, że nie sądzę, żeby przebił 100mg sertry.
Jak nie zaskoczy jak należy, to przysięgam, że zmienię go na bupropion, albo zmienię psychiatrę.
Serta mi kiedyś pomogła wyjść z grubego doła i iść do pracy
Escitalopram - to jest lek stabilny, w długotrwałym braniu daje mocne efekty tłumiące i moim zdaniem, wyłącznie tłumiące w każdym obszarze. Owszem, jakaś tam motywacja jest, ale spokojna. Bardzo podbija wagę i apetyt. Po dłuższym braniu się go nie zauważa, nie ma uboków prawie wcale. Można po esci czuć się "wyleczonym" jeśli wskazanie było nerwica, somatyki, depresja. Jednak ja się po nim zamieniłem w kartofla dosłownie któryby pogodnie przeleżał życie na kanapie. Dopiero kontra esci bupropionem 150mg i zmniejszenie dawki do 5tki spowodowała odpowiedni efekt terapeutyczny, choć z wagą nie byłem w stanie wrócić do normy. I dalej nie mogę.
Wg. mnie - silniejsze, bardziej zdecydowanie działanie ma sertralina. Dla mnie to był wonder drug. Zyskałem dzięki niej drugiego siebie, odblokowanego, odmulonego, pewnego siebie, myślącego ostro jak brzytwa badassa. A byłem zalęknionym ale też i często wkurwionym o nic misiem. Oczywiście, coś za coś, więc uboki i jeszcze raz uboki.
Escitalopram 5-15mg brałem, pomagał na lęki, ale napędu i motywacji to nie dawał, antydepresyjnie słabo.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.