@tramalowysong
A jakie dawki brałeś mitrazapiny?Po 15 mg?Przez ile dzialała nasenie.Dziwne, źe na mnie działa ta mitrazapina, bo ja przećpany jestem nasenymi i wszelkimi gaba.Może zarzucić 45 mg mitrazapiny na sen?

Im mniej mirty tym lepszy efekt nasenny, ja doszedłem do dawki 30mg ale zszedłem szybciutko do 15/7.5mg bo działało lepiej jako lek na sen. Jak brałem przed snem to po 8-10 godzinach snu przez 2 godziny jakoś byłem jeszcze zmulony, później elegancko, nawet bez pregi.

Spróbowałam pierwszy raz "zaćpać" prege teraz już rozumiem w tym sens chociaż wolę inne odczucia to efekt przyjemnie euforyczny. Donosowo szybciej wjechało. A jaka jest wasza maksymalna dawka dobowa?

@tramalowysong Czyli te dwa gramy pregabaliny podbijają działanie mitrazapiny?Biorę 5 dni i próbowałem różnych dawek nawet 60 mg działało zawsze nasenie.Rospisz mi dawkowanie mitrazapiny z pegabaliną proszę.

Ps.trochę nie w temacie do administratora.Zniknoł mi glówny czat na Hpr.Dodajcie mnie do niego proszę.

jak myslicie tizanidyna scombi sie z pregabalina? ja po dlugiej odstawce pregi wlasnie zajebalem 1500mg i czekam na efekty, a jestem dwudniowy

scalono - detronizator

a więc tyzanidyna 8mg spowodowala odciecie i zasniecie na krzesle, obudzil mnie ojciec, dobrze, ze na biurku było tylko palenie xDD

prosze o scalenie

Też jesteście tak mocno zmęczeni na predze nawet jak nic nie robicie? Ponadto ciężko mi się myśli i oddycha, nie potrafię się zmusić do niczego, siedzę pół roku na bezrobociu i ogólnie jest lipa, ale nie potrafię odstawić tego leku, bez pregi też było źle. Kiedyś jak prege brałem to mialem nawet więcej siły i chęci do czegokolwiek.. (po roku przerwy wróciłem do pręgi i biorę ją już pół roku w dawcę 600mg/d)

scalono - surv

Czy pregabalina śmierdzi? Żeby w robocie się nie pytali co biore to przesypalem pregie z blistrow do pudełka po tabsach kofeinowych z kfd, pierwsza paka była ok ale jak ostatnio przesypalem drugą to zaczęła z dnia na dzień tak kurwic że no ja pierdole. I nie leży ona na słońcu czy w gorącym, też wątpię że ktoś se ze mnie jaja robi bo jak brałem ostatnia dawkę na kwadracie przed snem to było ok, dopiero rano zaczęło ostro kurwic jakąś octówą. Po przesypaniu do szklanego słoika też zaczyna kurwić ale teraz stopniowo ten smród rośnie a nie jak ostatnio że z bomby nagle w nocy jest ok a rano kurwi jak niemyte skarpety

Tak kolego, ja zasypiałem momentalnie kiedy brałem wyższe dawki, lub gdy przechodziłem ze 150 na 300. Siadałem i po 2 minutach odcina. Pisałem o tym kilka postów, przejrzyj moje wpisy w tym wątku. O innych ubokach jak wspomiany przez Ciebie brainfog również pisałem.

Nie wiem czy już tego nie pisałem ale ja od kiedy odkryłem baklo jadę na patencie wykminionym przez towarzysza london5. Przez 3 dni biore baklo w dawce 75 czasami 100. A następnie pregę w dawkach 500+ / 300 w zależności od zapotrzebowania. I jest to złota metoda bo można te leki brać na przemiennie jakby wymienić alpre na klona. A zarazem jak się bierze jeden tolerka na drugi spada. Teraz 3 dni czy 4 nie brałem nic pregi. Tylko ten baklo. Wczoraj juz tolerka na niego 4tego dnia tak skoczyła że prawie nie czułem a dziś wjechała prega zaledwie 450 - całą na biało i się czuję prawie tak zajebiscie jakbym jadł pierwszy raz!!! a jakbym teraz se tysiaczka przyjął ?? czuje ze znowu bym był w pregowym niebie. Cieszę się że tolerka na to mi schodzi tak szybko po prawie 2 latach w nałogu. Lecz jest to zarazem zgubne

Plusem tej metody jest to że prawie nie pije. Raz na dwa 3 dni mi się zdarzy 5 piwek ale już nie codziennie. Częściej też jazz jaram. Kiedy leki działają kompletnie nie mam krzywych jazd tylko wszystko co dobre ze zjarki z rozkminami i gastrówą na czele.

Jadę teraz wgl do Raichu na robotę i będę tam zapierdalał jak messerchmit bo na tych substancjach jest się zajebiscie wydajnym w niewymagających wiekszej inwencji pracach.

Ostatnio dostałem w prezencie 675mg pregi. Będzie git na pojedynczą rekreacyjną dawkę? Na co dzień w ogóle pregi nie biorę, raz wziąłem 150 i raz 450. O ile 150 było na granicy placebo tak 450mg było przyjemne jak wziąłem jak MDA przestawało działać.

Lepiej solo czy w jakimś miksie się to sprawdzi?

@WujekMorda
No z alprą i clonem to tak nie działa bo tolerka i tak rośnie (sprawdzałem) z resztą jak ma nie rosnąć jak oba leki to depresanty działające na GABA-A.
Pregabalina działa na kanały wapniowe a baklofen na GABA-B więc nic dziwnego że nie rośnie kwestia tylko czy nie jebie to ostro po stykach w mózgu bo jakby nie patrzeć co chwila robisz CT od pregi/baclo. Ja dalej dochodzę do siebie po ciągu alpra/prega który miał działać na podobnych zasadach i pomimo że minął jakiś rok jest źle, a źle jest do tego stopnia że prege muszę znowu brać, alpre doraźnie też tylko tym razem leczniczo.
Co do pracy to dopóki nie jest to niezbędne to nie nadużywałbym dragów w celu poprawy wyników. Wypłatę dostaniesz taką sama jak ktoś kto ma wyjebane, przychodzi na 8h i idzie a zdrowia nikt ci nie odda.

@omertse Wal śmiało, w razie co to może ktoś w okolicy będzie znał podstawy resuscytacji xDD Nie no nie powinno być źle. Sam jak dostałem to od psychiatry w dawkowaniu 150mg/d to zajebałem 600 w drodze z apteki na kwadrat xd ale ja to ja, niech jeszcze ktoś się wypowie, choć przypuszczam że nie jestem tu rekordzistą