Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Najgorsze miejsce na trip'a:
W ciemnym lesie w nocy
42
11%
W pociągu
6
2%
W klubie na drugim końcu miasta
23
6%
W ciemnym zaułku niebezpiecznej dzielnicy
48
12%
W pustym mieszkaniu nocą
10
3%
W szkole/pracy
92
23%
Wśród rodziny na przyjęciu
115
29%
Na domówce u nieznajomych ludzi
51
13%
Inne (wymień...)
12
3%

Liczba głosów: 399

ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 11 z 11
  • 917 / 78 / 0
W czasie podróży staram się wyłączyć telefon, ciężko z komunikacją.
Mi miejsce nie robi bardzo różnicy, bardziej nastawienie psychiczne. Pamiętam jak w klubie studenckim pojawiłem się po 2C-P jako jeden z niewielu co najmniej. Nie jestem typem osoby pchającej się na parkiet, raczej ze swojej perspektywy obserwowałem najebane towarzystwo. Kiedy dało radę palenie w wc, jaki browar też był. Najgorsze w tym było odnalezienie się w sytuacji, sam nie byłem, każdy miał swoją bajkę.
  • 21 / 3 / 0
To co najbardziej bezkonkurencyjnie mi siedzi w głowie to komisariat/dołek. Raz tam wylądowałem po kurewskiej dawce jakiś nbome czy co to kurwa było...
  • 44 / 20 / 0
Zaskoczyły mnie wyniki tej ankiety. Uważam psychodeliki za raczej socjalizujące. Unitaryzm jest psychodelicznym oddechem. Czyżby powietrzem dało się zachłysnąć, zapowietrzyć?
Dla mnie najgorszym miejscem do tripów na sajko jest miejsce zamknięte, bez natury, bez ludzi. Czyli najgorszy jest własny pokój w nocy!
Ja ani na tryptaminach ni kwasie, jak żyje, wyznaje przed wami, przed światem, przed Bogiem trzęsąc cieniem brody na tych kamiennych stopniach ołtarzy, że nigdy żadnego bad tripa moja dusza nie zaznała. Najgorszą możliwą opcją jest samotność i zamknięcie. Oczywiście contrarium jest mentalistyczne dysoupierdolenie na arylkach.
Czymże jest teraz, jak nie efemeryczną pianką zaległą na napięciu powierzchniowym oceanu.
  • 181 / 32 / 0
A ja uwielbiam na solo w pokoju. Najlepiej z lustrem.
Krzesło, poduszecki, wygodnie usiąść/leżeć, i można się w swoim odbiciu na LSD zatapiać.
No, w tym co z niego zostaje, bo ciekawe rzeczy sie pojawiaja :D

Festiwal mi sie nie podobal. Mocne basy, muzyka, troche psulo psychodele.
  • 1200 / 300 / 12
Wszystko zależy od dawki konkretnego specyfiku i doświadczenia w podróżowaniu.

IMO cmentarze, lasy nocą i tym podobne “nawiedzone” miejsca to NAJLEPSZE miejscówki do tripowania.
Uwaga! Użytkownik Czoug jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 11 z 11
Newsy
[img]
W środku nocy przypomniał sobie o dozorze. Przyjechał na komendę pijany i z narkotykami w kieszeni

Policjanci z Konstantynowa Łódzkiego zatrzymali 47-letniego mężczyznę, który wsiadł za kierownicą mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a do tego ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia. To jednak nie wszystko - podczas przeszukania mężczyzny znaleziono przy nim mefedron. 47-latek sam prosił się o kłopoty, bo w środku nocy przyjechał zgłosić się na dozór.

[img]
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.

[img]
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy

Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem