Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 310 • Strona 31 z 31
  • 6016 / 407 / 12
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Mój Mastodon: https://kolektiva.social/@surveilled Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 268 / 36 / 0
jakis czas temu wrocilem do futrowania po kilku latach przerwy... i przegapilem moment pojawienia sie futra w postaci pasty... :extasy: mam kilka pytan w zwiazku z tym, chetnie poczytam odpowiedzi bardziej doswiadczonych uzytkownikow z ta substancja :nos:

czy kazda pasta robi sie żółta z czasem?
trzymac w lodowce czy lepiej w zamrazalce?
ile czasu mozna trzymac w odpowiedniach warunkach?
rozsmarowana cieniutko powinna wyschnac blyskawicznie czy trzeba dluzej czekac?
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 1 / 0
nawachajka, osobiście trzymam moją pastę w temp. pokojowej. Zazwyczaj po paru miesiącach lekko mi żółknie, ale nigdy mi to nie przeszkadzało. A czasem wysychania się nie przejmuj. Jak cienko rozmasujesz i położysz na jakimś grzejniku to nie powinna długo schnąć.
  • 268 / 36 / 0
w sierpniu na grzejnik? cos tu sciemniasz @Jessica... %-D
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Ja obecnie mam taka ja na zdjęciu, biała, lekko wilgotna( grudki duże i małe proch ). Nos pali ale nie mocno a zastanawia mnie czy lub co dodane jest bo jest bardzo euforyczna a mało stymuluje tak ok 70% eufo a reszta może 30% speed, nie siada na kardio. Zapach fety .

Czas działania tu ciężko określić że względu na poziom zaawansowania na stimy kosmicznie wysoki.

Brałem już trochę fety w życiu i od tego chlopa też juz a takie coś pierwszy raz mam z czego pozytywnie zaskoczony jestem.

Istnieje feta o takim profilu działania, wyglądzie ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 27 sierpnia 2021 przez raszko, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 268 / 36 / 0
dla osob zainteresowanych jak wygląda najczesciej uzywany wypelniacz, czyli kofeina bezwodna (tutaj akurat wybrane bryłki/grudki)
jak dobrze pamietam (juz jakis czas temu robilem foto) to jest 1gram - wychodzi bardzo duzo tego po rozkruszeniu...
img01.jpg
img02.jpg

edit: przepraszam najmocniej za wprowadzenie w blad, wg producenta jest to 99,9% kofeina bezwodna... :extasy:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / 1 / 0
27 sierpnia 2021raszko pisze:
Ja obecnie mam taka ja na zdjęciu, biała, lekko wilgotna( grudki duże i małe proch ). Nos pali ale nie mocno a zastanawia mnie czy lub co dodane jest bo jest bardzo euforyczna a mało stymuluje tak ok 70% eufo a reszta może 30% speed, nie siada na kardio. Zapach fety .

Czas działania tu ciężko określić że względu na poziom zaawansowania na stimy kosmicznie wysoki.

Brałem już trochę fety w życiu i od tego chlopa też juz a takie coś pierwszy raz mam z czego pozytywnie zaskoczony jestem.

Istnieje feta o takim profilu działania, wyglądzie ?
Mam taki sam sort albo bardzo podobny. Kurwi mocno fetą, pierwszy moment boli bardzo dziura, łezka z oka zawsze poleci. Jak się pojawił był bardzo mokry, nie szło wgl uformować lina, po tygodniu wyschło, z łatwością się rozkrusza teraz. Spływ już lajtowy i jakoś bardzo mało go, jakby się wchłaniała większość w śluzówkę(?). Przy podciąganiu znowu piecze ale na chwilkę.

Ogólnie jest to jeden z najlepszych tematów jakie kiedykolwiek waliłem. Na ciągu od niedzieli do środy, żadnych ubokow oprócz pocenia. Zjadłem około grama przez ten czas, może trochę więcej, ani razu nie pomyślałem o spaniu.

Po zajebaniu, odrazu ciepełko na całym ciele, bardzo duża euforia która po 30-60 min ustępuje i zostaje stymulacja, która również jest przyjemna i utrzymuje się dobrych parę godzin. Żadnych jazd, krzywych myśli, nawet brak zwały. Ciśnienie na dorzutke dosyć duże, szczególnie jak zejdzie euforyczna faza.

Gdyby stymulacja była ciut większa, byłby to chyba idealny drug jak dla mnie. Tylko teraz pytanie czy jest to w ogóle feta? Pachnie jak typowa krajówa, za to nigdy nie spotkałem się z takim pieczeniem podczas sniffu przy fecie. Przypomniały mi się beta ketony jak pierwszy raz to zajebalem.

Zawsze po dobrej fuce byłem tak wyjebany, że nie moglem prawie wcale rozmawiać, szczególnie z trzeźwymi ludźmi. Po tej na lajcie nawijać można cały czas.

Co o tym myslicie? Może to być amfetamina prawoskrętna? Albo może jakiś analog, nie waliłem nigdy ani 3FA ani 4, więc nie mam porównania.
  • 30 / 2 / 0
Siemano, to samo u mnie na śląsku, ściągnięcie ból który przechodzi i lekka łezka lepiej działa jak jest wilgotna
  • 3 / 2 / 0
Ja pamiętam na początku jak zaczynałem swoją przygodę ze speedem a było to ok 25 lat temu (tak mam 41 lat), to brałem go zawsze w śnieżnobiałym proszku (prawie pyle) i praktycznie był prawie bez zapachu. Jak zajebałem 2 kreski w Sylwestra to puściło mnie w nocy 2 stycznia. Tak mnie wystrzeliło, że na imprezie u mnie w domu wyłączyłem muzykę i katowałem znajomych moimi opowieściami (aż mi żal ich teraz). Taki towar był zawsze przez 2-3 lata i nagle się skończył. Wtedy zaczęły pojawiać się jakieś wynalazki, które nawet nie miały prawa leżeć koło tamtego towaru. Plotki chodziły, że grupa z Pruszkowa miała swoją zawodową farmaceutkę czy chemiczkę, która ogarniała profesjonalnie taki towar i to szło w Polskę, ale kobita podobno zmarła i dobry speed się skończył. Szczerze-od tamtej pory przez 25 lat tylko raz udało mi się kupić coś podobnego w działaniu (ale wygląd już był inny - delikatnie mokra beżowa pasta), a było to w Jarosławcu nad morzem. Teraz kiedy biorę amf to jest zupełnie inna substancja, zupełnie inne działanie. Po tamtej byłeś najlepszą wersją siebie-inteligentny, wygadany, błyskotliwy z dodatkiem niesamowitej euforii. To co aktualnie jest na rynku(przynajmniej w Poznaniu i Wrocławiu) działa wręcz nieprzyjemnie. Pobudza tylko fizycznie(jak przedawkowanie kofeiny) bez tamtej magii symulowania i wyrzutu dopaminy, która sprawiała że jesteś przepetardą pod każdym względem i nie ma dla ciebie granic... Eh... Te czasy już nie wrócą. Co prawda wtedy za 1g płaciło się 80-100zl, ale miałeś prawie tydzień baletów. Pozdrawiam Was serdecznie.
  • 16 / 3 / 0
Kilka lat temu, podczas pobytu w UK miałem do czynienia z żółtymi, różowymi i białymi pastami. Najlepszy był moim zdaniem różowy bo oprócz czystej euforii, łagodnej ale całkiem długiej stymulacji (4-6h) i braku psychicznego dołka czy problemów ze snem kiedy zeszło, to po zażyciu przez dobre 2 godziny wszystkie kolory były bardziej podkręcone, trochę jak po clonazepamie.
Na drugim miejscu była żółta, ona dużo mocniej stymulowała (i dłużej, do 8h) ale euforia była ale nieporownywalnie mniejsza, dużo więcej sie po niej chciało za to gadać i chociażby naprawiać rzeczy dopóki sie ich nie zepsuło jeszcze bardziej. Na testach na zawartość narkotyków w moczu, po zażyciu żółtej zwykle wynik pokazywał ją jednocześnie jako amfetamine i metamfetamine. Spać sie nie dało długo.
Biała to był juz taki standard, może trochę mocniejsza niż większość tych, które można dostać w Polsce, ale dupy nie urywała.
Przez okres covidowy przebywałem w Polsce, szukałem dlugo czegoś podobnego i może raz czy dwa znalazłem coś porównywalnego do żółtej. Rok temu wróciłem do UK i już nie ma takich fet jak kiedyś, aż stwierdziłem z czasem, po kilku ciężkich zejściach, że uzależnienie uzależnieniem, ale branie obecnego towaru w dłuższych ciągach bez snu, to masochizm. Raz na tydzień, do piwka jeszcze spoko, chociaż tęskni mi sie za okresami ładowania na okrągło w pracy bez większych skutków ubocznych, spiąć raz na dwa dni, bo po tych kolorowych to nawet nie było tak bardzo widać że mam czopke, jedynie gadatliwość i lekki pedantyzm.
Raz przyszedłem do pracy po tym, co jest teraz i az mi było wstyd, bo albo wkręciła mi sie paranoja, albo ludzie ogarnęli, że jestem pod wpływem, przez tiki nerwowe i trudności ze złożeniem zdania. Gdyby nie nabierające z czasem siłę ciśnienie związane z wieloletnim, regularnym zażywaniem, to odpuściłbym sobie to ścierwo raz na zawsze :x
ODPOWIEDZ
Posty: 310 • Strona 31 z 31
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.