Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 3 z 3
  • 21 / 2 / 0
26 lutego 2020TymekDymek pisze:
Cannabis nie paliłem już dość dawno, ale paliłem przez parę lat prawie codziennie, więc mam wspomnienia do tematu.
26 lutego 2020TymekDymek pisze:
1. Jakie dodatkowe (nietypowe) efekty odczuwasz w porównaniu do większości ludzi? Na przykład: stymulacja, hipertrzeźwość, OEV, latający obraz, OOBE, itd.

Hiper trzeźwość się zdarza, lecz rzadko, ale się zdarza. Najczęściej występowały u mnie OEVy i CEVy, w postaci małych wzorków, albo (teraz próba opisu) czegoś jakby gdy patrzę na obiekt, dla przykładu drzewo, obraz obiektu zostaje skopiowany, zmieniony kolorystycznie i nałożony na bazowy obraz tyle że przesunięty trochę w którąś stronę(dajmy na to, w lewo, i lekko w dół dla przykładu), trwa przez parę klatek, następnie szybko znika i pojawia się znowu tyle że troszkę dalej przesunięty i tak n razy aż do wygaśnięcia efektu(nie spotkałem się z opisem tego efektu ani na Psychonautwiki, ani na Erowidzie, nigdzie). Zdarzały się też bardziej potężne wizuale i dźwięki, ale rzadko. Jak paliłem trawkę przed snem to miałem problem z uśnięciem bardzo często, ale wtedy na porzątku dziennym było branie kofeiny i szlugów.

26 lutego 2020TymekDymek pisze:
2. Czy jest to jakiś specjalny rodzaj mj, jedno źródło, czy dowolny temat?


Nie jestem pewien.

26 lutego 2020TymekDymek pisze:
3. Od kiedy/po wystąpieniu jakiej sytuacji zaczęły pojawiać się te efekty?


No cóż, jak kiedyś brałem pierdyliant 25I-NBOMe, 2C-P i innych syntetycznych fenyloetyloamin prawie codziennie to nabawiłem się HPPD i po zielonym normialnie wszystko się ruszało i ściana nie była już biała, tylko kolorowa, więc to na pewno coś zaczęło wtedy. Choć już wcześniej miewałem na cannabis tęgie stany. Ciężko mi sprecyzować.

26 lutego 2020TymekDymek pisze:
4. Czy znasz innych ludzi, którzy mieli podobne wydarzenie i odczuwają/nie odczuwają podobnych efektów?


Tak, jedna (była?) użytkowniczka tego forum, którą znam osobiście twierdzi że marihuana działa na nią mocniej niż psychodeliki.
Pamiętam też że kilka osób sporadycznie miewało takie efekty

26 lutego 2020TymekDymek pisze:
5. Jak myślisz, co za to odpowiada? Konkretny receptor, kannabinoid, a może coś innego?


THC(i analogi) jakoś pośrednio wpływa na 5HT2A, więc możliwe że to to. Może "wyrobione" receptory przez sajko mocniej reagują na zioło? Ale pewnie jak zwykle zagadnienie jest bardziej złożone :)

26 lutego 2020TymekDymek pisze:
6. Dodatkowe informacje, od Ciebie
Ja lubię używać modelu 5 poziomów doświadczenia psychodelicznego(oraz pokrewnych) do klasyfikacji substancji i efektów(jednocześnie starając się pamiętać że to uproszczenie). Cannabis zwykle powinno dawać poziom pierwszy, ale czasem zadryfuje nas wyżej. Z niektórymi osobami(min. kolejnym członkiem tego forum) w "realu" rozmawiałem na temat spożywania Cannabis i doszliśmy do hipotezy że palona zwykle ma "ogranicznik"/"sufit" w mocy haju powyżej którego zwykle nie da się przebić. Natomiast zażyta oralnie zdaje się już nie mieć takiego "ogranicznika" i można łatwiej przekraczać poziomy(moja pierwsza z makumb, której nieświadomie spożyłem podwójną dawkę wystrzeliła mnie wprost na poziom drugi). Mam hipotezę że przy ekstremalnych dawkach (makumba z 8g?) jest w stanie wytworzyć poziom 4 doświadczenia psychodelicznego. Kiedyś w końcu to stestuje, zwłaszcza że teraz nie mam tolerancji(ale też dostępu :)
Dodatkowo w anglojęzycznym Internecie spotkałem się z tezą że cannabis jest zdolna do mimikowania ostatnio używanych substancji, zwykle wizyjnych. Możliwe jest wiec wg mnie to że dyso czy sajko(zwałascza przy częstym stosowaniu ) "otwierają coś w głowie" i Cannabis ma dostęp do "innych rejonów mózgu"
  • 1 / / 0
No to ja wam zapodam historyjkę z mojego zeszłorocznego jarania. Nie jarałem wtedy dużo, może z 4 blanty zjarałem łącznie w życiu,przed tymi wydarzeniami .OKEJ więc była to impreza u mojego ziomka.Miałem zajebać pierwszy raz wodospadzik na pół z kolegą. Tak się zaciągnąłem że zajebałem cały. Na początku typowo kaszel i poszedłem po jakies picie. Potem to się zaczęło, wszystko się kręciło wokół mnie ,czyli typowo jak czytałem wasze przeżycia. Potem wchodziło bardziej i bardziej , położyłem się na stole, znajomi się nademną schylają a ja wmówiłem sobie ze jestem na jebanym stole operacyjnym i zaraz będę miał operacje . Spierdoliłem jak najszybciej nad takie małe jeziorko(niezbyt mądrze) Ale dobra siedzę sobie mam wzrok zwrócony w stronę imprezy, a cała imprezę słyszę za mną .Potem jak próbuje wstać dostałem takiego zamroczenia którę występuje chyba z niedoboru żelaza. No i spoko mam tak często, zaraz przejdzie. A tu chuj efekty się nasiliły w pewnym momencie tak że musiałem usiąść bo kurwa nic nie widziałem, ciemny obraz dosłownie po 10 minutach minęło i pizda zaczęła powoli schodzić.
  • 4 / / 0
26 lutego 2020TymekDymek pisze:
Zauważyłem, że nie jestem odosobniony z dziwnym efektem działania marihuany - stymulacja, psychodela, kolorowe wzorki i wiele innych efektów bardzo odbiegających od "typowego" działania mj.

Z tego powodu przygotowałem kilka pytań oraz rozkmin, zapraszam do dyskusji i dzielenia się doświadczeniami.


1. Jakie dodatkowe (nietypowe) efekty odczuwasz w porównaniu do większości ludzi? Na przykład: stymulacja, hipertrzeźwość, OEV, latający obraz, OOBE, itd.

2. Czy jest to jakiś specjalny rodzaj mj, jedno źródło, czy dowolny temat?

3. Od kiedy/po wystąpieniu jakiej sytuacji zaczęły pojawiać się te efekty?

4. Czy znasz innych ludzi, którzy mieli podobne wydarzenie i odczuwają/nie odczuwają podobnych efektów?

5. Jak myślisz, co za to odpowiada? Konkretny receptor, kannabinoid, a może coś innego?

6. Dodatkowe informacje, od Ciebie



Ja zaczynam:

1. Wszystko, co wymieniłem. Najpotężniejsze są wahania obrazu i jego deformacje, najczęściej występuje u mnie animacja 5-10kl/s w której wszystko się przybliża i lata na boki, wiruje, itd. Coś jak efekt LSD, coś jak wejście DMT. Moge to kontrolowac i "wyłączać" ale wymaga sporego skupienia. Efekt nie występuje przy aktywnyn korzystaniu z monitora/telefonu, ale już patrzenie na zarys/kształt ponawia efekt.

Dodatkowo, potężne CEV/OEV które wyglądają zawsze identycznie, 3 wzorki które przechodzą jeden w drugi (z zamkniętymi oczami po prostu są bardziej widoczne) które ostatecznie zamieniają się w różnego rodzaju bezosobowe, bezkształtne byty, lub obrazy. Przy zamkniętych oczach ostatecznie przechodzi to w głęboki trans i filmy bardziej realne od rzeczywistości, które przy odpowiedniej koncentracji mogę kontrolować.

Stymulacja przypomina bardziej kokainę niż amfetaminę, jestem rozluźniony i mam mnóstwo energii do łażenia, pamiętam, że jak odkryłem ten efekt to kolejne 10 tripów całą noc zwiedzałem miasto, które dobrze znam, oglądałem świat i ludzi, z iście grzybową ciekawością i podbitymi kolorami.

2. Każdy temat, chociaż mocno zmulące odmiany nie powodują OEV, a jedynie te animacje i deformacje obrazu.

3. Dokładnie nie wiem, ale na pewno po zjedzeniu pierwszego DXM w życiu (300mg) oraz po (osobnym) kilkukrotnym spożyciu terapeutycznej, nie-fazowej dawki grzybów w celu redukcji ssania na amfetaminę.

4. Znam jedną osobę, która miała identyczną sytuację i identyczne skutki. Różnica jest taka, że on/ona odczuwa dodatkowo orgazm na całym ciele, ale nie zawsze.

5. Endogenne DMT? Nie mam pojęcia, potrzebuję Waszej pomocy

6. Efekty znikają po 3-cim dniu palenia pod rząd, a wracają po minimum 3-dniowej przerwie.
Efekty występują już przy marginalnych ilościach mj (1 szkło) i nigdy nie występują, jeśli temat jest zmieszany z tytoniem. Palenie fajek osobno nie psuje efektu.
Na następny dzień zero złych efektów, chociaż ta druga osoba zawsze po mj odczuwała zjebanie i zmułę dzień po paleniu i te efekty jej nie minęły.
1. W moim przypadku jest to zależne oczywiście od ilości wypalonej marihuany, ale jak wprowadzę się w taki stan to na pewno zawsze, gdy jest cisza przez długi czas, zaczynam słyszeć muzykę w głowie oraz jakieś dziwne głosy, których nie jestem w stanie zrozumieć. OEVy są zawsze jak zjaram się mocno. Silnie podbite kolory, lekkie poruszanie się obiektów, takie klatkowanie obrazu i w bardzo dużych dawkach tak jakby świat dookoła mnie wygląda kompletnie inaczej niż na trzeźwo. Z efektami fizycznymi bywa różnie i zależnie od tego co pale i kiedy, ale miewam często po bucha nudności i czuje się jakbym miał się zrzygac. Najbardziej przeszkadza mi zapach i smak spalonego zioła. Jak jestem trzeźwy to jest znośny, ale gdy juz zapalę j siedzę w pomieszczeniu w którym śmierdzi trawą to zbiera mi się na wymioty.

2. Motam od wielu ludzi, ale najbardziej zapadła mi w pamięć odmianka, która zamówiłem z cebulki - Royal Gorilla

3. Z tego co pamiętam to odkąd zacząłem jarać miałem zawsze trochę inną fazę niż inni. W zeszłym roku zacząłem swoją przygodę z psychodelikami i z tego co wiem zażywanie tych substancji może wpłynąć na bombę po trawie. Zdecydowanie to odczuwam. Pare dni temu wrzucalem kwasa i jak zapalilem duzego tloka po 3 tygodniowej przerwie calkowicie wrocilem myslami do tripa. Potrafię wrócić spowrotem w psychodeliczny mindset, gdy wypalę wystarczająco.

4. No właśnie w mojej grupce znajomych przeważnie ja miewałem taką psychodeliczną fazę i nikt nie ogarniał o co mi chodzi.

5. Hmmm, ciężko mi się wypowiedzieć, bo w skrócie nie znam się, ale myślę, że to na pewno zależy w osobności od każdego człowieka. Każdy jest w jakiś sposób inny.

6. A tak dodam od siebie, że w sumie podoba mi się taka psychodeliczna faza po buszku. Moją tolerancja zdaję się praktycznie nie rosnąć odkąd zacząłem palić, pomijając obecnie krótszy czas bomby po średnim tloczku, ale za to ekstremalnie interesująca i kolorową psychodelię

Jeśli dotarłeś do końca to gratulacje u mam nadzieję, że dostarczyłem ci fajne info jak to u mnie ;)
  • 962 / 338 / 0
Holenderskie zioło i hasz z kofików palone od miesiąca jakoś po 2g tygodniowo nie daje mi już w ogóle takich efektów, jak przy zakładaniu tematu. A to dziwne, bo grzybki, szałwię i inne dobrodziejstwa tego kraju sobie też szamałem i powinno właśnie być na odwrót
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 3 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.