Należące do grupy anilidopiperydyn substancje opioidowe, o krótszym i silniejszym efekcie.
Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 11 z 14
  • 2 / / 0
Dziękuję za odpowiedź, poszedłem zgodnie z zaleceniami by spróbować od kawałka 1cm^2 owszem czuje się lekko wygrzany, dla mojej tolerancji na Majkę około 200mg by być dobrze porobionym. Wiem że tutaj nawet niewielka różnica w wielkości może sporo zmienić, jaka jest bezpieczna o ile można być bezpiecznym przy fencie ilość o jaką można zwiększyć dawkę by było okej?
  • 2767 / 357 / 0
Co jak co ale fenta z plastrów nie waliłbym IV przez ze pewnie coś bym źle zrobił przy ekstrakcji , co innego gdyby przy mnie była osoba która bardzo ogarnia temat i pokazała by jak to zrobić wtedy bym spróbował fenta IV .. jak na razie tylko fenta IV dostawałem w szpitalu ale tylko 100ug ( 1ampółka 2ml ) nic zupełnie nie czułem mam Instanyl 200mcg ( fentanyl w aerozolu do nosa ) i powiem ze jest miło :)
  • 100 / 35 / 2
Do osob w temacie, @Jamedris, mam nadzieje, ze miedzy innymi ty pomozesz. W ktore fenta inwestowac jesli chodzi o plastry? Na rynku plastrow setek oprocz duro i 16,8mg fenta w plastrze jest fent MX firmy Sandoz o ktorym wspominalas strone wczesniej (ma najwiecej, 23,17mg fenta) i fentanyl Actavis- 16,5mg fenta w plastrze. Matrifen pomijam, poza najmniejsza iloscia fenta- 11mg z tego co pisal kiedys stary dziad przy nietrafieniu powstaja dlugo utrzymujace sie rany.
O jakie plastry poprosic biorac pod uwage wydajnosc do podania IV? Ktore sa najlepsze do zucia? Napiszcie jakie braliscie i ktore polecacie. Czy te ktore najlepiej przerabia sie do iv rowniez najlepiej nadaja sie do podania doustnego?
Aha, co do mnie w fenta nie planuje sie wjebac, lece na majce IV i DHC czasem, fenta biore od swieta, wrecz raz na ruski rok, ostatnuo dobre pol roku temu bralem fenta i to krotko, pake plastow setek przerobilem przy wysokiej tolerce na majke, tak ze szalu nie bylo a obecnie obaw o "zatrzymanie sie" nie mam. Tak, ze uprzedzam pytania o tolerke i odradzanie.

Co do Instanylu waliliscie go IV? Ja walilem jak zostal mi po umierajacym wujku. Mysle, ze to najlepsza forma fenta do podania IV, wrecz trzeba go rozcienczac podajac przy sredniej tolerce zalozmy 5 psikow, czyli 1mg, bo wychodzi z takich zalozmy 5 psikow 0,5ml plynu tylko (dokladnie 5ml to 8mg fenta, czyli 1ml to 1,8mg). Eh, gdyby to tansze bylo to bym bral. Biorac pod uwage czarnorynkowa cene fenta okolo 5zl za 1mg to cena kosmos za 8mg Instanylu. A to tylko dla rakowcow na bole przebijajace, nie ma szans na znizke na to.
To ja- Maykel85/Maykel855. Do tamtych kont nie pamietam hasel. Jesli chcesz sie ze mna skontaktowac pisz przez forum, najlepiej uzywajac strony privnote.com.
  • 2034 / 595 / 0
@Jureksteryd

Okej, co do inwestycji, cieszę się że mnie zawołałeś, bo miałam okazję próbować wielokrotnie wszystkich dostępnych na PL rynku wynalazków z fentem w każdej pojemności, tutaj największym zawodem był dla mnie Duro 50ug, ten z zielonym barwnikiem - b. źle reaguje na niego moja skóra i żyły, nawet jak przeprowadzę powtórną filtrację względem standardowej. Napiszę dość lakonicznie, bo net zrywa, a chcę odpisać:

Odpisuję w konwencji plusy i minusy. To, że plaster X będzie miał więcej plusów od plastra Y nie oznacza, że jest lepszy, bo niektóre plusy są znacznie ważniejsze. Plusy w kolejności takiej, jaka mi teraz - zaraz po strzale fentasia - na myśl przyjdzie.
Mówię domyślnie o setkach, mówiąc o innych - zaznaczam. Domyślnie rozpatruję IV. Moje doświadczenia nie muszą zbiegać się z doświadczeniami innych, choć w większości chyba tak jest.

Durogesic:

+ najbardziej chyba omówiony plaster w temacie
+ duża powierzchnia plastra, łatwo podzielić sobie w krateczki po ~450ug (ale jednocześnie jest to minus, który omówię dalej)
+ dwuwarstwowa budowa bez silikonowej otoczki ani bez regulatora pozwala na najprostszą ekstrakcję: w MeOH wrzucony plaster (bez ochronnych plecków, oczywiście, klejem do dołu, ale nie do przyklejenia do łyżki/cookera/garnuszka niskiego emaliowanego*)
+ można robić zarówno kwaśną wodą, etanolem, jak i metanolem
+ można robić na ciepło, na zimno, także łącząc te metody
+ r-r jest stosunkowo czysty nawet przed filtracją, nie jak np. MXy w alkoholach
+ nieszkodliwy aż tak klej przy trafieniu nie do końca iv, już bardziej prawdopodobne jest podrażnienie od cytrynianu
+ nie wymaga uzdatniania

+/i 16,8mg fentanylu w plastrze

- rozmiary plastra, 42cm2, łatwo podzielić - ciężko wpasować jednak cały lub większą część na wybrane naczynie, choćby szklany spodeczek zalany metanolem/etanolem (na zimno)
- ekstrakcja niby jest banalna, ale i tak nigdy nie wiesz, ile wyjdzie... dla bezpieczeństwa zakładaj, że 90-100%, choć dla takiego wyniku to trzeba nad tym gruntownie i profesojnalnie usiąść, a i tak nie da się zmierzyć, zaś subiektywizm tu nie pomaga
- przy tej banalnej ekstrakcji można się zagapić, a metanol paruje w małej ilości w sekund pięć, zwłaszcza poddany działaniu ciepła z dowolnego źródła; jak muszę to używam i ogniowego, ostrożnie
- potrafią miec wywindowane ceny z drugiej, trzeciej, dziesiątej ręki
- są mniej sztywne od Actavisów (już po zdjęciu osłonki)
- na jakieś sto otwartych plastrów trafia mi się średnio 5-6 tak sklejonych ze srebrną otoczką w środku, że obawiałam się, czy trochę tam nie przechodzi

Actavis:

+ można robić w metanolu, etanolu i wodzie z kwaskiem
+ można robić na ciepło i na zimno, łączyć
+ ma mniejszą powierzchnię niż odpowiadająca dawce X płachta Durogesica, a co za tym idzie, większą koncentrację fentanylu - 550ug na cm2 zamiast tych ~400coś ug
+ najlepiej robi się go w metanolu, tniesz dawkę, odlepiasz plecy i nie potrzeba dodatkowych zabiegów na samym poziomie wydobywania fentanylu
+ często puszczany taniej niż Duro
+ nieszkodliwy aż tak klej przy trafieniu nie do końca iv, już bardziej prawdopodobne jest podrażnienie od cytrynianu
+ wygodny do ciągów, bardzo
+ nie wymaga uzdatniania

+/- gęstsza koncentracja fentanylu uprawdopodabnia błąd w odmierzaniu dawki, ale redukuje problem z brakiem miejsca na wybranym przyrządzie do robienia

- spotykany rzadziej, niż Duro
- wskazane zachowanie ostrożności ze względu na mniejszą powierzchnię
- ...i naprawdę nie mogę pomyśleć o innych minusach; może jak nie może się zdobyć metanolu, co jednak jest dziecinnie łatwe, to lepiej zainwestować w kolejny brand bo robienie Acta na wodzie z kwaskiem czy spirytusie do IMHO straty zbyt duże

fenta MX:

+ największa zawartość fentanylu per 'setka' (~23mg)
+ żadnych dodatkowych warstw utrudniających przepływ
+ odpada koszt zakupu metanolu czy etanolu
+ bo najlepiej się go robi na... wodzie z kwaskiem, o czym pisałam b. długi post jakieś max ~20 stron temu, ze zdjęciami, resztki można do gęby albo jeszcze raz woda z kwaskiem na ciepło i połączyć pierwszaka z wtarakiem
+ wygodny do ciągów
+ nie wymaga uzdatniania

+/- MXy zaś trzeba podgrzewać i odstawiać, podgrzewać i odstawiać i tak przez 30 min do godziny, nie wystarczy wsadzić do rozpuszczalnika i puścić sobie film ;)

- rzadko spotykany, o wiele rzadziej niż Actavisy czy Duro
- czasem ludzie liczą sobie za niego nieproporcjonalnie więcej, niż mówi to zawartość fenta
- ma taką "piórkową" konsystencję, łatwo go przedrzeć niechcący
- ze względu na wysoką zawartość fnt. trzeba też wyliczyć sobie ilość w cm2 i dopiero odmierzać, albo robić cały plaster i wolumetrycznie odmierzać ile jest w cencie roztworu
- w momencie wrzucenia do jakiegokolwiek alkoholu robi się z niego rosół, tzn. r-r ma na sobie oczka, w składzie jest olej sojowy i inne gówna... ale nie jest to minus, skoro wystarczy woda z kwaskiem

...no i Matrifen

+ z reguły lata najtaniej ze wszystkich ze względu na rozpowszechnioną opinię o 'chujowości', można wyrwać za 40zł nawet z drugiej ręki, na Rpw zaś jest bodajże najtańszy
+ stosunkowo często przepisywany jako pierwszy plaster z fnt i często spotykany na czarno
+ rozmiary wypadają podobnie
+ można macerować, można robić zwyczajnie w wodzie z kwaskiem, etanolu i metanolu
+ paradoksalnie wydobyty z niego fentanyl jest dla mnie najbardziej "heroin-like", ciepły w odczuciu

+/- najbezpieczniejszy z plastrów ze względu na membranę ciężka do obejścia

+/- ...jednak da się ją obejść sposobem ze skalpelem opisywanym przeze mnie i wcześniej przez s_d, ten mój jest nastawiony na minimalizację strat i właśnie go testuję po raz wtóry, wychodzi naprawdę nieźle, w skrócie: farfocle przypominające butapren na jedno naczynie, matryca odklejona palcami po podważeniu skalpelem na drugą, potem połączyć
+ po zrobieniu zostaje jeszcze na nim tyle, że warto włożyć do pyska

- najmniejsza zawartość fentanylu per setka, o około pół mniej
- klej i silikon powodują, że nietrafienie do końca w kabel odbija się 'czkawką', ropniem, czymś podobnym przy niefarcie
- budowa utrudniająca wydobycie fentanylu, uzdatnienie go skalpelem jest praktycznie KONIECZNE dla jakichkolwiek dobrych efektów
- fentanyl naniesiony na niego jest mechanicznie, przez co przy uzdatnianiu łatwo zetrzeć paluchami
- dużo pierdolenia się z robieniem, nawet w metanolu, ale połączone kopią jak należy
- raz uzdanisz sprawniej, raz mniej sprawnie i podrze się na strzępy
- trzeba go pilnować w naczynku, nie tak, jak Acta czy Duro

Proszę, dodam tylko, że do 'żucia' uzdatnione Matri nadają się tak samo dobrze, jak inne brandy i fnt przechodzi z nich b. dobrze na błony śluzowe, a jak wcześniej rozszerzy się naczynia błon alkoholem z choliną, to już w ogóle... podczas robienia za pierwszym razem tylko matrycy, gdy butapren-like resztki kleju silikonowego wrzuciłam do pyska od razu, przed skończeniem ekstrakcji byłam już ciutkę zrobiona ;)
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 1992 / 115 / 0
16 kwietnia 2020Jamedris pisze:

...no i Matrifen
+ z reguły lata najtaniej ze wszystkich ze względu na rozpowszechnioną opinię o 'chujowości', można wyrwać za 40zł nawet z drugiej ręki, na Rpw zaś jest bodajże najtańszy
(...)
+ paradoksalnie wydobyty z niego fentanyl jest dla mnie najbardziej "heroin-like", ciepły w odczuciu
Bo jest chujowy. Oczywiście wszystko zależy od punktu odniesienia. Ty jak mi się wydaje zwykle pukasz w domu, możesz bez problemu przygotować sobie setup, kupić DCM czy cokolwiek, w którym przyzwoicie wyciągniesz f z matrycy.

Dla mnie 'heroin-like' to możliwość puknięcia wszędzie. hel paliłem nawet na SORze, zaraz przed rezonansem. Potem musiałem spierdalać bo chcieli dane a nie miałem rmua przy sobie (wtedy po peselu nie dało się ustalić czy jest się ubezpieczonym, jak nie masz druków to dostajesz rachunek).

W każdym razie - jak za praktycznie ostatnią kasę jedziesz pociągiem do jakiejś dziury na mazurach, nie masz nawet spirytusu, udaje się ukraść wódę ze spożywczaka, oraz plastkiową łyżkę (tak, da się zrobić na plastiku, trzeba używać małego płomienia), a potem dostajesz jebany matrifen to chuj może strzelić.
  • 15 / 2 / 0
Hej, słuchajcie, pewnie mnie wyśmiejecie, ale co mi tam :D odkryłam ostatnio, że żucie plastrów nic mi nie daje - potrafię w ciągu dnia opierdolic 1,5 plastra Durogesic 100 i, prócz senności, zero efekótw. przeczytałam więc ten wątek i postanowiłam przerzucić się na pukanie - a nigdy niczego nie waliłam dożylnie, nie umiem więc właściwie robić sobie zastrzyków... no, ale ćwiczenie czyni mistrza. ktoś z was pisał, że jak plaster zrobi się matowy, to znaczy, że fentaś się wyektrahował. trzymałam przez jakąś godzinę kawałek około 2x2 cm klejem do dołu w spirycie. następnie dodalam wody, jakąś 1-2 łyżki stołowe, i wygotowalam miksturę na gazie - niezbyt długo, by cały płyn nie odparował, no ale chcialam się trochę tego spirytu pozbyć. nie umiem znaleźć żył, ale mialam ostatnio pobranie krwi: wkłułam się najpierw w to miejsce, wyjęłam igłę i bardzo się ucieszyłam, widząc na skórze obfitą, ciemnoczerwoną kroplę krwi. puknęłam w to samo miejsce i.. prócz wściekłego pieczenia nie poczułam nic, za to całe popołudnie byłam zmulona i podsypiałam. dziś podjęłam drugą próbę, tylko prócz kawałka świeżego plastra dorzuciłam też do, co przedtem żułam - gdzieś mi mignęło, że radzicie, by takie kawałki jeszcze wykorzystać. i znów zero efektów - oprócz wściekłej senności. tak jak mówię, nie mam doświadczenia z podawaniem niczego dożylnie, ale jak wspomniałam - jedyne, co czułam to potworne pieczenie, a ręka, w którą wbijalam się wczoraj, pali mnie do tej pory. poradźccie - co robię źle...? za krótko odparowałam? spudłowałam, jeśli chodzi o żyłę? śmiejcie się ze mnie ile chcecie, ale nauczcie pukać niedoświadczoną ćpunkę xDDD
  • 1513 / 184 / 0
Po pierwsze - spirytusu ma zostać malutko, nie więcej niż 1 ccm, a wody z kwaskiem dodajemy ok 10 ccm.
Po drugie zagotowujemy to wszystko, razem z plastrem, jeżeli odparuje, to dodajemy wody do sumy 10 ccm, studzimy, i - ważne - dodajemy sodki ( kwaśny węglan sodu) aż przestanie się pienić - powolutku.
Sodka po to, żeby pH doprowadzić do neutralnego, inaczej żyły szybko padają, a nietrafione podanie to przykry ból.
Jeśli mocno piecze i robi się gula, to podanie nietrafione.
I tyle.
Aha , należy pamiętać o filtracji roztworu przed podaniem.
  • 11 / 1 / 0
Podczas eksgracji plastrów Durogesic z etanolem wytrąciły mi się cieniutkie, małe kryształy. Nie znam się na tym, chemię zakończyłam na etapie liceum, o co tutaj chodzi? Co się właśnie wydarzyło?
Bambi🦄
  • 11 / 1 / 0
Update: dziś kryształów nie było, ale gdy dodałam do około 1ml roztworu etanolu 5ml soli fizjologicznej z kilkoma drobinkami kwasu cytrynowego pojawiły się jakieś białe farfocle.
Nie wiem, czy mnie to zrobiło, bo ostatecznie rozcieńczyłam wszystko solą do 10 ml, dodałam podobną ilość sody, co kwasku (nie mam papierków lakmusowych), miałam tylko pompkę 2ml, więc zdołałam podać sobie jakąś 1/3 przefiltrowanego roztworu z kawałka plastra zawierającego 200ug i żyły odmówiły mi posłuszeństwa. Dopiero zaczynam kłucie i prawie tych żył nie widzę.
Do meritum: co tam się stało? Co mi się wytrąciło? Czy to był cytrynian? Nie wiem, gdzie sama mogę znaleźć takie informacje, a jestem osobą, która woli wiedzieć co i jak, a przynajmniej, czy czegoś nie zepsułam.
I kolejna rzecz: czy ten kwasek naprawdę jest niezbędny? Boję się, że będę mieć albo za kwaśny roztwór i zepsuję to cenne okablowanie albo zbyt zasadowy i też coś wówczas nie wyjdzie jak powinno. Zatem, po co ten kwasek?
Bambi🦄
  • 1513 / 184 / 0
Możesz wyjaśnić, po co Ci sól fizjologiczna? Przecież tam jest NaCl, czyli chlorek sodu, po chłopsku zwykła sól kuchenna, też weszła w reakcję. Jeśli boisz się zwykłej, przegotowanej wody (a nie ma czego), to kup w aptece wodę oczyszczoną, aqua purificata. Wiem, nie chcą sprzedawać wody do iniekcji, ale naprawdę, nie przejmuj się zwykłą, przegotowaną wodą. Kwasek jest po to, aby powstała rozpuszczalna w wodzie sól fentanylu, przy tych proporcjach spirytus /woda,wolny fentanyl wypadnie z roztworu, a dodając sodkę, robisz to powoli, coraz to mniejszą ilość, aż przestanie się pienić, za każdym dodaniem sodki, porządnie zamieszaj i poczekaj chwilę. Musisz zneutralizować nadmiar kwasku. Powstały cytrynian sodu jest praktycznie nieszkodliwy, nie ma porównania z tym, co robi żyłom kwasek. C'est tout.
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 11 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.

[img]
Elton John zdecydowanie przeciwny legalności marihuany

Ikona Roku 2024 według magazynu „Time”, Elton John, nie ma wątpliwości co do tego, jakie jest jego zdanie na temat legalności marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gwiazdor estrady, który w swej burzliwej przeszłości ma bogaty rozdział narkotykowy, jest temu całkowicie przeciwny.

[img]
Wielkie wieści dla inwestorów w konopie! Czy legalizacja w USA jest nieuchronna?

W szybko rozwijającym się świecie konopi liderzy przemysłu kanadyjskiego odczuwają ból niespełnionych oczekiwań. Cztery lata po tym, jak Kanada przyjęła legalizację rekreacyjnej marihuany, firmy takie jak Tilray Brands zmieniają strategie w obliczu zmieniających się fortun.