Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 4 / / 0
Cześć

Od jakiegoś czasu prawie za każdym razem jak palę, to mam różne schizy, paranoje i panikuję.
Ciągle się boję, że ktoś nas zobaczy, że przyjdzie policja i będzie przypał i tego typu rzeczy. Strasznie panikuję i ciągle o tym gadam

Dlaczego tak może być? Jak temu można zapobiec? Może jakimś miksem? Czy to jest kwestia bardziej mojego mózgu czy jakości sortu?

Mi się wydaje, że to może być związane z niemiłym przypałem z ziołem jaki miałem rok lub dwa lata temu, bo wcześniej paliłem bez żadnych problemów.

Literowka - starysteve
  • 365 / 103 / 0
Być może ma to związek z przypałem. Jest to kwestia tylko i wyłącznie Twojego mózgu. Jeżeli nie czujesz się najlepiej po paleniu to po co palić?
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 33 / 3 / 0
Prawdopodobnie twój mózg ma zakodowane że robisz coś, przez co miałaś kiedyś problemy. Teraz stara się "uchronić" przed kolejnym problemem, i to "chronienie" objawia się takim czymś. Mi się wydaje że może być tak jak napisałem.
Co do mixu to może małe dawki benzo?
Uwaga! Użytkownik miksss nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 365 / 103 / 0
13 września 2020miksss pisze:
Prawdopodobnie twój mózg ma zakodowane że robisz coś, przez co miałaś kiedyś problemy. Teraz stara się "uchronić" przed kolejnym problemem, i to "chronienie" objawia się takim czymś. Mi się wydaje że może być tak jak napisałem.
Co do mixu to może małe dawki benzo?
A to benzo, to przepraszam w jakim celu?
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 33 / 3 / 0
w celu uspokojenia, obniżenia poziomu lęku
Uwaga! Użytkownik miksss nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 365 / 103 / 0
Nie wiem gdzie tu sens , gdzie logika. Ładować się w benzo bo po paleniu ma chore jazdy. Z deszczu pod rynnę. Jaranie nie niesie za sobą tylu konsekwencji co benzodiazepiny. Patrząc na to przyszłościowo - jedna z gorszych rad, które czytałam. Uzależnić się od benzo to pestka, chwila moment, natomiast wyjście z tego jest trudniejsze niż Ci się wydaje. Jak wspomniał autor , miał przypał z ziołem i to jest ewidentnie przyczyna nie przyjemnej fazy.
Na trzeźwo ogarnij sobie wszystko - miejsce, ludzi itd wszystko to czemu ufasz i gdzie czujesz się bezpiecznie. I wtedy ucz sie palić na nowo, że sie tak wyrażę. Spokojnie, stopniowo, nie pal całego wiadra od razu itd NIE PCHAJ SIĘ W JAKIEŚ MIKSY. Tym bardziej z benzo. Sama mam znajomego, który wiecznie miał takie schizy, wszystkich wkurwiał zawsze. Sposobem opisanym powyżej pomogliśmy sie chłopu ogarnąć. Do tego trzeba zaufanych osób, przyjaciół. Inaczej huj z tego będzie
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 33 / 3 / 0
@jasimalgosia
wiesz co to tak naprawdę zależy od wielu czynników, od tego jak często pali, ile pali etc. Do tego spytał o polecenie mixu to doradziłem to po swoich obserwacjach. Nie bez powodu napisałem małe dawki benzo (chociaż małe dawki to dla każdego co innego), jeżeli nie pali dużo to przy najmniejszych ale działających dawkach powinno być wszystko okej, chociaż nie znam jego organizmu...
Uwaga! Użytkownik miksss nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1545 / 1586 / 0
12 września 2020picklerick1 pisze:

...Mi się wydaje, że to może być związane z niemiłym przypałem z ziołem jaki miałem rok lub dwa lata temu, bo wcześniej paliłem bez żadnych problemów.
ale to bylo wczesniej, bylo i nie wroci.
jak Ci przestalo palenie sluzyc to nie wiem po co kombinowac i palic na sile i jeszcze szukac dodatkowych subst. ?

´niemily przypal´ %-D
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 617 / 0
Zioło jest nielegalnym uprzyjemniaczem, poszerza horyzonty wyobrazni, a jak czynnik negatywny czyli policja w tym przypadku pochodzi z realnego świata to odruch lękowy jest jak najbardziej uzasadniony. Ja spotkałem się z tym że ziomek paląc w mieszkaniu gadał o mikrofonach nasłuchu kierunkowego, którego może używać policja.........to normalne że tym bardziej zaraz po spożyciu w trakcie fazowania lęki są nasilone i wydają się wysoce realne, popieram przedmówców żeby przestać palić, bo jeśli to będzie przeciągać się miesiącami w nieskończoność zakończy się zwyczajnie stwierdzoną chorobą psychiczną z potrzebą leczenia.......PZDR
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Z mojego doświadczenia, tak już będziesz miał, a potem będzie co raz gorzej.
Kiedyś na początku zioło dawalo mi fun.
Ale jak raz zaczęły się po tym wjazdy różnych schiz i stanów depresyjnych, to tak już zostało przy każdym użyciu, później były silniejsze z każdym kolejnym razem.
Nakrecalem się, że całe moje życie to niewypał, że moje małżeństwo się rozpadnie itd.
Dlatego już od 5 lat chyba nie waliłem tego.
Wydaje mi się, że z tym środkiem jak jakaś zapadka błędnie wskoczy to już jej nie przestawisz.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.