ten temat pokazuje, że większość zaczęła ćpać jako nastolatkowie. nic więc dziwnego, że później tyle osób ma problemy psychiczne i zdarzają się krzywe jazdy po kwasie - szczególnie w połączeniu z mj lub innymi środkami.
O to to.
Już kiedyś pisałem że marihuana wydaje mi się bardziej psychozogenna od tryptamin. Dlatego że działa (pośrednio) na receptory dopaminowe. Tryptaminy generalnie nie, chociaż zapewne są wyjątki. LSD tak.
Tryptaminy mogę jeść bezkarnie w dowolnych dawkach (dopóki ich nie miksuję z dyso).
THC zdarza się że powoduje paranoje, ale większość tripów jest przyjemnych.
Lizergamidy do pewnej dawki działają spoko, potem zaczyna się nieprzyjemny mindfuck i urojenia.
Lizergamidy + THC = głębokie urojenia + paranoje. Nie dziwię się że może komuś zostać na dłużej. Nie polecam.
Chyba mam nadwrażliwe receptory dopaminowe. Postanowiłęm sobie że nigdy nie tknę empatogenów i innych dopaminergików. Ostatnio dałem się namówić na ~20mg MDMA. Wreszcie na mnie zadziałało dobrze.
Jest jeszcze kwestia czasu działania (=rycia receptorów). Tryptaminy schodzą i pozostawiają przyjemny afterglow. Na drugi dzień nie czuć działania. Przy THC sprawa wygląda inaczej. Na drugi dzień czujemy zamulenie, i jak bardzo układ nagrody dostał po dupie. Problem częściowo rozwiązuje stosowanie małych dawek (nie więcej niż 20mg suszu roślinnego konopi indyjskich) z waporyzatora (brak substancji smolistych).
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
nie jest powiedziane wprost, że marihuana wywołuje schizofrenię, ale wydają się być ze sobą mocno związane. biorąc więc pod uwagę inne badania oraz doświadczenia użytkowników, może to być coś więcej niż tylko przysłowiowa "correlation".
artopina może zabijać, ale i ratować życie (dawka i okoliczności się liczą do tego, czy będzie jedno czy drugie)
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
nanawacin pisze:kolejny kamyczek do ogródka: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28115737
nie jest powiedziane wprost, że marihuana wywołuje schizofrenię, ale wydają się być ze sobą mocno związane. biorąc więc pod uwagę inne badania oraz doświadczenia użytkowników, może to być coś więcej niż tylko przysłowiowa "correlation".
"whether the relationship is causal is not known"
Te badania pokazują tylko tyle, że istnieje jakieś powiązanie między marihuaną a wysokością prawdopodobieństwa wystąpienia schizofrenii, ale nie wiadomo, co jest tu przyczyną, a co skutkiem. Schizofrenicy palą co najmniej trzy razy więcej tytoniu niż reszta populacji, a mimo to nikt nie podejrzewa papierosów o wywoływanie chorób psychicznych. Schizofrenicy częściej niż reszta populacji sięgają też po wszystkie inne używki. mj na pewno zaostrza epizody psychotyczne, ale nie podejrzewałabym jej o wywoływanie ich. No offense, ale proszę niepotrzebnie nie siać paniki, skoro jeszcze najwyraźniej nic nie zostało potwierdzone naukowo.
PS. Jakie znasz przysłowie z correlation? ;)
Upadek całego światopoglądu, wartości oraz obrazu świata.
A w główce potrafią czasem bardzo napaskudzić, jedna myśl, głupia wkręta, się wkręci i siedzi, i nie da się wyplewić..
DMT i grzyby To moge polecić bez obaw na pierwszy kontakt każdemu nawet nie wtajemniczonemu.
07 listopada 2019kateordie pisze:
Te badania pokazują tylko tyle, że istnieje jakieś powiązanie między marihuaną a wysokością prawdopodobieństwa wystąpienia schizofrenii, ale nie wiadomo, co jest tu przyczyną, a co skutkiem.
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
