Jeżeli mówimy o lekkim kacu to lekkie śniadanie, duża dawka wit.C i umiarkowany ruch z dużą ilością wody wysoko zmineralizowanej.
Natomiast jeżeli chodzi o zatrucie, które mi się kiedyś często zdarzało to schemat zawsze był taki sam; wybełtanie do końca zawartości żołądka, godzina lub kilka czekania aż cały etanol się zmetabolizuje i wtedy kroplówka przy kompie, kaptopryl na zlikwidowanie wzrostu i tak wysokiego ciśnienia, benzo i wmuszanie dodatkowo płynów. Pod wieczór jak trochę puściło zakup elektrolitów i minerałów w aptece i picie kilka razy dziennie większych dawek razem z benzo.
Jeżeli chodzi o duże zatrucie to jest mój sposób i nie polecam na własną rękę tego powtarzać. Jak człowiek umiera to lepiej na SOR polecieć czy zadzwonić po karetkę co by dostać diazepam w poślad i nie wyłapać padaki.
Najlepiej odpalić bongosa
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
23 kwietnia 2019PolitoxyJunkie pisze: Robiłem bardzo podobnie. Okazjonalnie na wielkiego kaca pomagałem sobie benzo. Na zwykłego kaca to lekarstwa leżały w szufladzie i nawet o nich nie myślałem. Potem coraz częściej i częściej bo kace coraz gorsze, a pomoc jest w zasięgu ręki. Jeżeli dasz radę brać to bardzo rzadko wielkiego kaca to ok, ale z własnego doświadczenia wiem, że na dłuższą metę raczej się nie da.
26 kwietnia 2019marcinpl pisze: Ale to co wrypałeś się w benzo? Jak to wygląda teraz u Ciebie ? Nie powiem że nie zmartwiłem się tym co napisałeś. Generalnie częstotliwość imprezowania u mnie nie jest za duża, staram się ją jeszcze ograniczyć żeby wieksza niż 1-2 x na dwa - trzy miechy nie była.
Kiedyś było pięknie i miałem tak jak Ty. Potem jak widziałem, że kac jest taki, że zaraz będę dzwonił po karetkę to brałem i przechodziło. Potem po czasie już był kac większy, rosołek i inne cuda nie pomagały, serce napierdalało, nogi same rwały się do tańca jak leżałem
A potem poszło wszystko jak z automatu, organizm chyba się przyzwyczaił do tego, bo nawet po nie takim dużym chlaniu skręcam się w łóżku, serce napierdalało tak, że mało zawału nie dostałem i zawsze alpra ratowała. Wracał apetyt i mogłem iść spać. To, że po kilku godzinach budziłem się cały spocony i przerażony to tam chuj, najgorsze jest to, że Ci to przechodzi, wracasz do siebie, zrobisz co masz zrobić, a potem znów apetyt na alko. Benzo schodzi i ssanie na alko albo benzo jest duuuże.
Jak kiedyś to wszystko tu czytałem to się wydawało takie śmieszne, że przecież to mnie nie dotyczy. A teraz sam piję po 8 browców dziennie, a następnego dnia 3mg alpry.
Więc jak możesz to weź przykład i nie spierdol tego, bo ja dopiero teraz odczuwam ile spierdoliłem i to się jebie wszystko na moich oczach..
Jeszcze edytowałem i dopiszę. Potem ten strach i to jebane uczucie przerażenia jest tak kurewsko straszne, że ciężko to opisać jak ktoś tego nie miał. Lęk, który nie jest niczym spowodowany, a czujesz taki strach jakby zaraz obok Ciebie miał się rozjebać samolot albo coś...
nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. - 04pain
06 maja 2019PolitoxyJunkie pisze:
. To, że po kilku godzinach budziłem się cały spocony i przerażony to tam chuj, najgorsze jest to, że Ci to przechodzi, wracasz do siebie, zrobisz co masz zrobić, a potem znów apetyt na alko.
Potem ten strach i to jebane uczucie przerażenia jest tak kurewsko straszne, że ciężko to opisać jak ktoś tego nie miał. Lęk, który nie jest niczym spowodowany, a czujesz taki strach jakby zaraz obok Ciebie miał się rozjebać samolot albo coś...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e00b8c0b-f146-42fc-993d-a514c08a7c71/apihp.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250608%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250608T040602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1e297b491a825872ce4a28a2bc2700ef9f71afd53ea6e9ba1c9c02ba412a9f7c)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/met_police_nityzyna.png)
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina
Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów
Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.