ODPOWIEDZ
Posty: 3201 • Strona 281 z 321
  • 2769 / 209 / 0
Miałem wczoraj dziwną akcję: złapały mnie mioklonie korowe i zastanawiam się który z leków jest za to odpowiedzialny. Wziąłem wczoraj przed snem 25mg prometazyny, ok 20mg nitrazepamu, 50mg pirybedylu, wcześniej trochę alko i benzo. Trwało to jakieś 3 godziny, nie było szczególnie ciężkie, ale wkurwiało bo nie pozwalało zasnąć. Wrzuciłem więc 600mg tolperizonu i 200mg lewodopy (działa ona na mnie nasennie w takiej dawce). Czym to mogło być spowodowane ? Ja za winnego obstawiam prometazynę wymieszaną z alkoholem (możliwe też że pirybedyl też się włączył do akcji, ale często go mieszałem z alko lub difką i wszystko było ok), jednak nie jestem tego w 100% pewien i chciałbym zasięgnąć opinii paru osób. I przy okazji zapytam jaki lek jest najskuteczniejszy na tego typu dolegliwość, mimo że takie zrywy mięśniowe zdarzają mi się raz na parę miesięcy i są wynikiem przekombinowania z lekami to warto byłoby mieć w apteczce coś, co w razie potrzeby szybko je skasuje.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 5 / / 0
Nie wiem gdzie to dać, tu chyba będzie najlepiej pasować. Jestem chory, miałem na całym ciele wysypkę 3 albo 4 dni, do tego gorączka i ogromne pocenie się nawet jak siedzę w miejscu. Rano jak się budzę to koszulka cała mokra. Do tego co chwilę latam do kibla się odlać i mam kapcia w japie (mimo że dużo piję). Lekarz rodzinny przepisał mi Neosine Forte i kazał brać 2 razy dziennie po jednej tabletce albo raz dziennie dwie napisał na kartce "2x1" i to wszystko, w necie piszą żeby brać 4 razy dziennie po 1 tabletce (do 4g na dobę, czyli 4 tabletki). I komu teraz wierzyć i jak to dawkować żeby ta choroba jak najszybciej mi minęła ? Jest sens zbijać gorączkę (trochę powyżej 37 stopni) czy niech układ odpornościowy sam sobie z tym radzi ?
Uwaga! Użytkownik QuadDamage nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 490 / 99 / 0
skoro lekarz tak napisał, to tak bierz. szukanie pomocy na ćpuńskim forum bo się przeziębiłeś to już lekkie przegięcie
  • 1972 / 474 / 0
Mam pytanie - może ktoś będzie wiedział coś na ten temat. Niejednokrotnie zdarzyło mi się słyszeć od hepatologa, że piwo to najgorszy alkohol dla wątroby. Mojemu znajomemu ostatnio gastrolog też powiedział tego typu rzecz. W żadnym poważnym źródle nie mogę nic na ten temat znaleźć. Myślicie, że to prawda? Czy może to po prostu jakiś mit rozpowszechniony w środowisku medycznym?
  • 732 / 57 / 0
Nie no piwo powszechnie jest uznawane za dobre ale na nerki, na zapobieganie kamicy nerkowej etc.. W kwestii wątroby to chyba wiadomo do czego doprowadza alkohol. Nawet niskoprocentowe trunki spożywane regularnie, powodują że organizm się przyzwyczaja i trzeba pić więcej dla tego samego efektu co kiedyś. Z resztą komu ja to tłumaczę :D wzrost tolerki i większe ilości nawet takiego "tylko piwa" obciazaja wątrobę. Niby komórki mają właściwości regeneracyjne ale są niszczone i nawet jeśli się odbuduja to już nie będą spełniać swojej funkcji tak jak powinny. Mało tego, w przypadku kobiet wątroba jest ok 5 razy mniej odporna a na domiar jeszcze bardziej narażona przez czynniki choćby hormonalne etc. alkohol to alkohol i jego działanie polega na niszczeniu komórek z tym że to zniszczenie nie objawia się ich zanikiem, Tylko tym że ze struktury miazszowej podobnej do gąbki która flirtuje krew zamienia się w tkankę łączna która nie przepuszcza krwi przez wątrobę tylko szuka innej drogi. Na tym właśnie mechanizmie działa marskość wątroby u alkoholików.
Natomiast słowo klucz to "najgorszy", i tutaj musiałbym zerknąć w notki ze studiów bo może tam coś znajdę ale to juto
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 1972 / 474 / 0
Nie no hepatotoksyczność etanolu szczególnie przy chornicznym używaniu jest rzeczą oczywistą. Pytanie właśnie o to czemu piwo miałoby być jakoś szczególnie gorsze od wódki czy wina?
  • 5 / / 0
neverm1nd pisze:
skoro lekarz tak napisał, to tak bierz. szukanie pomocy na ćpuńskim forum bo się przeziębiłeś to już lekkie przegięcie
Od kiedy zwykłe przeziębienie to wysypka na całym ciele ? ;p Wrzuciłem to tu bo widzę że na forum jest pełno osób z wiedzą o której ja mogę pomarzyć. Szybciej dostanę dobrą pomoc tutaj niż na forum o komputerach :-) Po zjedzeniu pół paczki tego leku wyrzuciłem go w pizdu, lista efektów ubocznych u mnie była ogromna: bezsenność, bóle w kościach, problemy z żołądkiem, takie poczucie jakbym nie był sobą (nie wiem jak to nazwać, odrealnienie ?), mocno spowolnione myślenie. Z dwojga złego wolę już się pocić i mieć gorączkę. Piję izotoniki, biorę magnez i liczę że samo przejdzie. Sam lekarz też niezły agent, w gabinecie spędziłem ok 15 minut bo 3 razy odbierał telefony i pieprzył jakieś głupoty które nie miały nic wspólnego z pracą, a ja musiałem tego słuchać :nuts:
Uwaga! Użytkownik QuadDamage nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 423 / 12 / 0
Poszukuje lekarza w Warszawie lub pod Warszawa który za kase wypisze zwolnienie na miesiąc, byłbym wdzięczny za prywatna wiadomosc :D
  • 3524 / 47 / 0
Od ok 3 lat nie mam czucia w jednym z palców.Proces ten nie nasila się za to minimalnie cofa od kiedy przestaję używać neuroleptyki. Palca nie czuję ale mogę nim poruszać? Co mi jest czy to manganizm(metkaty waliłem niegdyś oporowo.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 323 / 35 / 1
KapitanAizen pisze:
Mam pytanie - może ktoś będzie wiedział coś na ten temat. Niejednokrotnie zdarzyło mi się słyszeć od hepatologa, że piwo to najgorszy alkohol dla wątroby. Mojemu znajomemu ostatnio gastrolog też powiedział tego typu rzecz. W żadnym poważnym źródle nie mogę nic na ten temat znaleźć. Myślicie, że to prawda? Czy może to po prostu jakiś mit rozpowszechniony w środowisku medycznym?
Po części jest to mit jak i prawda. Stluszczeniowa choroba wątroby, będąca efektem otyłości i zwykle picia alkoholu jest tutaj głównym celem. Piwo samo w sobie jest bardzo kaloryczne i towarzyszy mu najczęściej większy spadek cukru, prowadząc do zajadania się m. In. Slodyczami. Dla takiej osoby tj. Otylej piwo będzie zdecydowanie gorsze, gdyż dodatkowo będzie promować tworzenie się większej ilości tłuszczów i ich odkładanie prowadząc w końcu do choroby stluszczeniowej. Przy wysoko procentowych alkoholach kaloryczność jest mniejsza, tak jak i głód. Myślę, że więcej mówić nie muszę, skąd wzięło się, że piwo jest grozniejsze dla wątroby...
Sorki za późną odpowiedź. Teraz dopiero zauważyłem ten wątek :)
What's left of me?
ODPOWIEDZ
Posty: 3201 • Strona 281 z 321
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.