No i ja wczoraj także szóstki skosztowałem. Nie więcej niż 200 mg (bo niestety trochę roztworu się rozlało...). Sort beżowy. Podobnie jak piątka, której szczyptę również dosypałem.

Testowane w plenerze, a dokładniej w lesie. Wejście po ok. pół godzinie. Początkowo zaobserwowałem większe rozmazanie obrazu, zupełnie jakby moja lekka krótkowzroczność powiększyła się co najmniej dwukrotnie. Później zrobiło się... no po prostu tak jakoś milej. :) Byłem z przyjaciółką i choć planowaliśmy spędzić ze sobą trochę czasu, to było na tyle intymnie, że ciągle chciałem się całować i pieścić. Wyglądałem przez to trochę jak koleś na tym filmie: Weed-vs-MDMA-(Molly)-Challenge. :D

Z zauważonych objawów to jeszcze przyspieszona praca serca, zwiększona potliwość, no i suchość w ustach (wypiłem przez to sporo wody, nawet jak na upał). Świat wydawał mi się piękny, a promienie słońca przedzierające się przez korony drzew i padające na ich liście mieniły mi się w oczach na podobieństwo światełek latarni nocnych i sklepowych witryn podczas nocnego spaceru po mieście pod wpływem 3-MMC. Mimo dość leniwego profilu działania 6-MAPB, czasami roznosiła mnie energia, więc gdy już ruszyłem się przejść po tym lesie, to każdy krok wydawał mi się lekki tak, że zacząłem nawet wesoło sobie hasać. xD

Taki stan potrwał parę godzin, a później efekty zaczęły stopniowo wygasać.

Ogólnie przyjemniejsze doświadczenie od tego z podobną ilością beżowego 5-MAPB (choć rozłożoną w czasie na dwie dawki). Ale to może dlatego, że jestem świeżakiem i jeszcze mało co próbowałem, przez co działa na mnie „magia pierwszych razów”. Jestem bardzo ciekawy, czy podobnie działa właśnie ta oryginalna Molly. :)

co powiecie zeby dorzucic z 120mg 6MAPB do miksu 2fa/3fa? dobry pomysl,czy moze przesada ? ;) odnoszac sie do twojej ciekawosci czy 5mapb dziala jak MDMA to wedlug mnie,a jestem doswiadczonym userem dobrych pigul ;) jedno do drugiego ma sie tak,jak spirytus do dobrej brandy. ;) To oczywisice tylko moja opinia,wiem ze 5mapb sobie co poniektorzy bardzo chwala,ja do nich nienaleze.

Nie chodziło mi o piątkę, tylko o szóstkę właśnie, która dużo lepiej na mnie zadziałała. Albo nawet o obie w miksie ze sobą. Pewnie inaczej się tego nie dowiem, jak tylko próbując, ale na razie, przy braku innych doświadczeń, to nawet z tych benzofuranowych podróbek byłem dość zadowolony. :)

Up@ no bo prawda jest taka ze jak ktos sie niewychowal na MDMA to calkiem dobrze dzialaja,ja jestem przezrty dobrym MDMA wiec tak jade po tej 6/5 MAPB ale w rzeczywistosci nie sa wcale takie zle i robia jakos tam podobnie ;-)

Mix (100 mg) tej substancji z kilkudziesięcioma gramami 2-FA/3-FA stawiam mniej więcej na takim samym poziomie jak 4-FMA. Kiedyś testując piątke ze sprawdzonego źr. dała mi tylko negatywne skutki w postaci trzęsiawki szczeny i odrealnienia. A tutaj fajne sero/dopo popołudnie.

a jak z psychodelą w porównaniu do piątki? większa, mniejsza czy może porównywalna?

Osobiście nie czułem psychodeli ani tu, ani tu. Jedynie lekkie odrealnienie.
Testowałem beżowy sort.

Piszecie tylko o beżowym sorcie ,beżowe były zawsze gorsze od białych ,wyjdzie biały będzie godny zastępca piątki może nawet lepszy

Ten który ja dostałem ostatnio jest biały. Nie krystaliczny proszek jak niegdyś legendarne 6-APB, od znanego rozbitego przez pały vendora, ale biały jak talk, albo coś takiego. Miał ktoś taki rodzaj? I jeśli tak to ile tego wrzucać?

Wczoraj testowałem 6-MAPB na podkładzie 3-FA. Sort beżowy. Z początku wrzuciłem 150 w bombce, a po godzinie następne 100. Nie wiem czy może się nie przebiło przez 3-FA, ale ledwo to poczułem, nie było żadnego wjazdu, rozmazanego obrazu i nieogaru jak po piątce. Było też bardziej kanapowe, euforię trochę czułem, empatię też, ale zdecydowanie mniejszą od tej po piątce, O tym, że działało poznałem głownie po przegrzaniu organizmu. Zjazd za to ma o wiele gorszy od piątki. Jak po piątce w najgorszym wypadku nastąpiła apatia i senność to po szóstce czuję depresję i bezradność. Ogólnie substancja wypada słabiutko, może białe sorty zmienią stan rzeczy, ale beżowe lepiej sobie odpuścić.