Dział poświęcony niesklasyfikowanym wyżej substancjom, których struktura zawiera w całości cząsteczkę morfiny – dihydrokodeina, etylomorfina, hydromorfon, oksykodon i inne.
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 2 z 71
  • 611 / 16 / 0
Ja po 3 miesiacach ciagu na oxy musialem isc na detox, bo nie dawalem rady... Na poczatku strzal dziennie, 2 dni pozniej 40 mg rano, 40 wieczorkiem, potem coraz wiecej, doszedlem do setki. Chcialem zrobic przerwe, ze wzgledu ze dostawalem za kazdym strzalem STRASZNEJ reakcji anafilaktycznej - cale plecy mialem w pryszczach. Chuj z nimi - nie bylo zadnej p[rzerwy, lecialem dalej, sprzeddalem telefon zeby miec na recepte a na niej 2 paki po 60 tabl x 40 mg i dalej jechana.
Skonczylo sie na 3 strzalach dziennie: 120 mg rano, 120 mg po poludniu i 120 mg wieczorem (czyli prawie caly listek, bo sa pakowane po 10) Czasami walilem jeszcze wiecej, to zalezalo. Tabsy Oxycontin normalnie jakby byly stworzone do przerabiania i.v - zmyc/zdrapac tylko otoczke i na jebany pył - a że to retardy to jak chwile pogotujesz, ten caly plastik, powidon i inne swinstwa (dodatki) zlepia sie w jedno i zostaje Ci czysciutki chlorowodorek oksykodonu, nie trzeba nawet filtrowac, bo jak mowilem reszta laczy sie w czesc na lyzce. Coz, faza piekna, niestety krotko dziala i uzaleznia jak sam skurwysyn :/
Gdyby nie to i pare innych rzeczy, pewnie do dzisiaj bym walil.
Jest jeszcze ktos kto walil oksy (oprocz Squarepantsa)??
No i finalnie zabawa zakonczyla sie detoxem w Wawie i dlugim "pseudoleczeniem" buprą na programie metadonowym.
Jak dostawalem plastry to zawsze sie wygrzalo, a one biedne myslaly, ze mi plasterek taki maly na 3 dni wystarcza, bo po tychze 3 dniach wymiana na nowy. %-D
Czego to czlowiek nie robil... Jak doczytalem sie pelnego skladu Oxycontin 40 mg, wylapalem przez co te pryszcze, zawieral powidon-400 bodajze, takze uwazajcie! To jest ten nowy oksykodon.
W starym nie bylo tego, dodali to specjalnie, po zlosci cpunom, a cpun to cpun.... I tak zajebie, najwyzej (...)

Pozdro,
Blue.
Widzę, że normy społeczne zazwyczaj są zbyt ciasne..
  • 611 / 16 / 0
trippy_eye pisze:
Czy oksykodon wychodzi w monarowskich multitestach na mocz?(z góry dziękuję za odpowiedź :-) )
Nie, nie wychodzi - od razu. Odkrylem ciekawa zaleznos- Kilka razy przyszedlem z 3h po strzale z 60-80 mg oxy na program i robili mi testy i nic - tylko bdz (czysty)
Za to jako ciekawostke powiem, ze na drugi dzien (chyba sie cos jarneli) zrobili mi znowu multitesta i wyszlo opi a nic nie bralem oprocz suboxonu. :rolleyes:
Ktorys z metabolitów na pozniejszej drodze metabolizmu jest jedynie wykrywalny (no chyba, że juz te testy usprawnili - bo ja mowie o sytuacji majacej miejsce jakos rok temu).

Pozdro,
Blue.
Widzę, że normy społeczne zazwyczaj są zbyt ciasne..
  • 233 / 2 / 0
Oxycontin coz tu mowic tak jest to najlepszy lek na polskim rynku .droga podania do wyboru do koloru nawet majac najmnieszy nominal tab.mozna go przerobic w pare min i miec przezroczysty roztwor bez podgrzewania .musze spróbować podania im zapewne dziala dłużej tylko nie bedzie wjazdu szkoda bo jest subtelny i bardzo mily was tez nos od razu zaczyna swędzieć?
Ostatnio wziełam 100mg na shoota bylo slabo dziwne troche bo po ok 6godz wystarczylo 60mg bym dostala jakiejś głupawki przez godz gadalam samee głupoty i smiałam sie cały czas po ok dwóch godz usnełam .Tu wlaśnie nasówa sie pytanie głównie do autora watku bo pisala że po dużej ilości działa jak dysocjant ja tak też troche sie czułam więc czym to jest spowodowane?mzliwe jest to żeby oxy działa jakos wybiurczo mam na myśli coś takiego jak np.tramal?
  • 192 / 19 / 0
Co do podania w mięsień - tylko roztwory do tego przeznaczone, filtrowana tabletka, a tym bardziej to, co rozpuszczalne w wodzie z jej składu + brak możliwości zachowania pełni sterylnych warunków przetwarzania tab do rru , to wszystko skutkuje bardzo wysokim ryzykiem poważnych powikłań zdrowotnych, po których owszem, dostaniesz rpw na nowe smakołyki, ale w zamian stracisz mięsień czworogłowy, albo i całą nogę, szczególnie pielęgnując ćpuńskie myślenie, że jak boli i jest gula, to samo przejdzie, nie- walenie im pokruszonych tab. Nie przejdzie. Któryś z kolegów wrzucił art. Dotyczący powikłań w takich przypadkach, jest chyba w temacie ogólnym oxycodonu A co do działania dysocjacyjnego, poczytaj sobie o receptorach opioidowych jako takich, wtedy wykorzystaj wiedzę, czytając i interpretując, sama wydedukujesz, dlaczego duże dawki oxy tak działają. Chociaż co do dokładnego poziomu powinowactwa oxycodonu do tych "dysocajacyjnych" receptorów, zdania bywają podzielone. Właściwie wszystko i o wpływie na receptory i o waleniu im tablet, zostało już powiedziane w tym, albo oxowym ogólnym, temacie. Tak więc miłej zabawy i pamiętajcie, że szybko się ona skończy, kiedy po strzale 4x80mg nie poczujecie nic/prawie nic/nieprzyjemny dxmo podobny efekt ewentualnie, robiąc nieco ponad paczkę 80tek/msc już po 6mscach czuć wyraźne braki w euforii, tolerancja rosnąca niemal w notacji wykładniczej, to w przypadku oxy smutna norma. Należy pamiętać, że nawet dtx nie da rady przywrócić tych pierwszych razów z oxą... Niestety.
  • 46 / 1 / 0
ja juz któryś rok jade na oxie minimum 400 mg ;( na poczatku tez bylo si dobrze chociasz że za w miare normalną kase mam ale do roboty ciezko sie przelamac po takim czasie.
uzywam i Oxycontinów 80 i oxydorole . Potrafie również robic przerwy z minimalna iloscią metadonu dla zabicia skręta.
  • 192 / 19 / 0
Krzyśku111, napiszesz coś więcej o tych przerwach na mietku? Chodzi mi o to, czy i w jakim stopniu, metka w Twoim przypadku dawała radę zniwelować ciśnienie i skręta psychicznego?
BTW Ktoś ma jakiś pomysł, jak poza benzo sobie poradzić z ciśnieniem na te cholerne oxy? Dziadostwo psychicznie strasznie wciąga, więc radzę uważać!
  • 2652 / 382 / 0
Jak każdy opioid. Branie benzo jedynie pcha Cię w kolejny nałóg, a wierz mi, że nawet nie zauważysz, jak wpadniesz. Jakąkolwiek bym Ci nie poleciła substancję - każda będzie niosła ze sobą negatywne skutki. W Twojej sytuacji skutecznym rozwiązaniem jest substytucja metadonem w odpowiednio dobranej dawce. Zniweluje głód psychiczny. Inne rozwiązanie to małe dawki buprenorfiny, branej oczywiście na czysto, bez innych opio w organizmie. Zdecydowanie lepsze, niż wpychanie w siebie benzo.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 192 / 19 / 0
Bupra w moim przypadku odpada, niestety nie działa na mnie jak powinna, właściwie wcale, nigdy nie działała. Zadziwia mnie oxy i moja własna psychika, bo będąc wyraźnie zrobionym, na hmm 2h po strzale, nie mogłem zasnąć i dostałem lekkiego skręta, tylko dlatego, że zacząłem rozmyślania nt. Na ile sobie strzałów podziele i że mam mało, że słabo dziala i tolerancja etc. I same takie myśli, spowodowały, że tak mnie zaczęło telepać, że aż się przeraziłem, jak mocno to ryje psychikę i nakręca ciśnienia. Normalne zlewne poty, drżenie rąk i mięśni, mdłości, bóle brzucha, głowy, katar, łzawienie etc. Będąc pod wpływem... DHC zalecza skręta fizycznego dosyć dobrze, ale jak tylko pojawiają się myśli o oxie, dzieje się tragedia. Chcę się wybrać na jakąś psychoterapię, stosuję techniki metody Silvy do relaksacji, oraz inne im podobne, masz Blue_Berry pomysł jak jeszcze kontrolować umysł? Wybaczcie, że piszę o tym tutaj i proszę o przeniesienie do ogólnego, a z drugiej strony, przyszli/obecni userzy oxy może powinni się dowiedzieć, co im grozi, poza zwykłym skrętem jak przy innych opio. Szczerze mówiąc, przy żadnym innym opio włącznie z dolarganem, tak ogromne ciśnienia się nie pojawiały. Macie pomysł dlaczego akurat oxa tak działa, no i czy to tylko kwestia osobnicza, czy może jednak nie tylko ja mam takiego pecha i po prostu sam związek tak działa...
  • 2652 / 382 / 0
Szkoda, że bupra odpada, bo dobrze się sprawdza w większości przypadków przy uzależnieniu od średnio-silnych opio.

Nie, nie tylko ty masz taki problem. Poczytaj ten wątek, wątek o buprze również. Ja za Ciebie nie będę wstukiwać haseł w wyszukiwarkę. Znajdziesz kilka osób, które reagują niestandardowo. Na każdego te substancje działają trochę inaczej. Nie każdy czuje się błogo, nie każdy wymiotuje, nie każdy odstawia z łatwością i nie każdemu pomagają substytuty lub prowadzą do jeszcze większego wjebania.

Mechanika skręta to obszerny wątek, a jest ona podyktowana Twoimi indywidualnymi skłonnościami. Należysz do grupy osób, które wyjątkowo mocno reagują pod względem objawów fizycznych, co pociąga za sobą łańcuszek reakcji psychicznych. Tutaj zachodzi proces lawinowy i jesteś świadkiem apogeum własnych odczuć. Niestety wiąże się to z faktem, że po odstawieniu i ponownym zażyciu, skręt fizyczny będzie dopadał Cię znacznie szybciej, możliwe, że już wraz z 3-4 dawką. Nie wspominam już o objawach psychicznych, bo sam na chwilę obecną jesteś w stanie określić, w jakie gówno się wpierdoliłeś. Wszystkie objawy, których teraz doświadczasz będą jeszcze silniejsze. Dodaj do tego fakt, że sam się nieźle nakręcasz.

Widzę, że tak bardzo chcesz się wyciszyć i wytrenować swoją psychikę, że nic w związku z tym nie osiągasz. To błędny tor działania, bo im więcej o tym myślisz, tym większe figle będzie Ci płatać Twój przećpany mózg. Siła autosugestii jest bardzo duża. Tak samo, jak osoba cierpiąca na bezsenność - tak bardzo stara się zasnąć, że ostatecznie nie jest w stanie. Żadne techniki relaksacji Ci nie pomogą. Pewnie - może znajdą się tu tacy, co będą Ci polecać suplementy i medytację. Z góry życzę powodzenia.

Nie masz co liczyć na złoty środek, który uwolni Cię od myśli o przygrzaniu. Zawsze, gdy przyjdzie Ci do głowy wspomnienie o tej słodkiej błogości, poczujesz mentalne ssanie i będziesz miał dwie opcje - upierdolić się znowu lub zmotywować do rzucenia.

Pojęcie "kontrola umysłu" traci sens w uzależnieniu od opioidów. Mówię Ci to jako osoba, która przerobiła wszystkie substancje z tej grupy (dostępne w aptece, jak i na ulicy), tysiące miksów, kupę zapaści, detoxów, substytucji, odstawek, szpitali, a historia moich przepraw przez uzależnienie od morfiny/heroiny/fenta i prób jego pozbycia się nie ma końca, więc daruj, ale relaksik na nic się nie zda.

Sytuacja jest bardzo klarowna: jesteś uzależniony fizycznie i psychicznie od oxy. Mam nadzieję, że potrafisz się do tego przyznać, a nie kryjesz się, jak kolejne zakłamane ścierwo na tym forum. Nic Ci nie pomoże, jeśli nie zdecydujesz się odstawić i nie brać, a nie jedynie zrobić przerwę celem zmniejszenia tolerancji. Substytucja metadonem, ewentualnie ośrodek/detox, psychoterapia - indywidualna lub grupowa i konkretne leczenie.

Jak na razie dużo psioczysz, a nic nie robisz. Muszę przyznać, że rozbawiło mnie "sięganie po techniki relaksacji". Jesteś wjebany w nałóg. Uświadom to sobie. Nie ty się bawisz dragami, tylko one Tobą i nie ty będziesz im dyktował, jak mają Tobą poniewierać.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 192 / 19 / 0
Skoro piszę o skręcie, to oczywiste chyba jest, że jestem wjebany, chociaż masz rację, nie patrzyłem na to nigdy z perspektyw osoby statystycznej, nie miałem nigdy tych wszystkich faz jak np. Wypracie etc. Po prostu wjem, że jestem wjebany w opio od jakiegoś już czasu i wiem, że nigdy nie będę się w stanie kontrolować w pełni już, bo to uzależnienie takie już jest, tzn. Profil samego uzależnienia od opio. Chodziło mi tylko o to, czy inni też tak silnie przechodzą ciśnienia na oxę, przy innych opio tego nie miałem, więc dlatego spytałem, czy to jakaś specyficzna właściwość samej oxy. Chodziło tylko i wyłącznie o to, czy da się jakoś opanować to ciśnienie, bo przybiera ono u mnie dziwną formę, przy innych opio była owszem ochota na to, by się zgrzać, ale dało się też przeżyć (nieraz i wiele dni) na dawkach zaleczających skręta i w miarę kontrolujących ból, nie będąc zgrzanym. Tylko oxa wywołuje u mnie takie dziwnie silne ciśnienie, dlatego w ogóle poruszylem ten temat. O detoxach i odstawianiu dużo czytałem, więc to nie tak, że jestem nie doinformowany i zielony w tej kwestii, chodziło mi jeno o to, czy inni zauważyli także takie dziwne objawy ze strony umysłu, które przy innych opio, nie występowały, nawet przy fencie, który również należy do specyficznych opio, takie akcje mam tylko przy oxy, dlatego zwróciło to moją uwagę, bo to coś odmiennego, od zwykłego ciśnienia na zgrzanie. Po prostu po części się nie zrozumieliśmy :) Dziękuję Ci za szybką i rzeczową odpowiedź, po prostu piszę w taki specyficzny sposób, że czasami czytając moje wypowiedzi, zdarza się pominąć jakieś słowo, którego pominięcie całkowicie zmienia ich sens, myślę, że stąd wynika nasze niezrozumienie wzajemne. Dzięki Ci, BB za dobre rady i wiem doskonale, kto jest górą w tej "grze", a raczej kto nigdy nie jest i dlaczego to człowiek, nie substancja...
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 2 z 71
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Płacił w kasie samoobsługowej. Z kieszeni wypadł mu woreczek z marihuaną (video)

Na udostępnionym przez policję nagraniu widać 20-latka, stojącego przy kasie samoobsługowej. Mężczyzna wyjmuje z kieszeni telefon, w tym momencie coś wypada mu z kieszeni. Jak się później okazało, był to woreczek z marihuaną.

[img]
Aptekarka sprzedawała we Wrocławiu leki na kilogramy. W taki sposób produkowano z nich narkotyki

Emerytowana farmaceutka przez 5 lat sprzedawała we Wrocławiu i dwóch innych miejscowościach leki na zapalenie błony śluzowej nosa producentom narkotyków. Ze sprzedanych w nadmiarze tabletek można było pozyskać ponad... 216 kilogramów pseudoefedryny – substancji, z której wytwarza się metamfetaminę.

[img]
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków

W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.