Substancje z tej grupy, które w strukturze zawierają atom fluoru.
ODPOWIEDZ
Posty: 987 • Strona 73 z 99
  • 1199 / 7 / 0
Zostałem wprowadzony w błąd. Palona przeze mnie maczanka, okazala sie byc nasoczona MAM-2210 a nie am-2210. Zamówiłem gram am'ki i stwierdzam, ze jest to NAJBARDZIEJ CHUJOWY KANNA JAKI MIALEM OKAZJE PALIC.

choc pewnie i tak wszystko spale, bom cpunem jest.
  • 992 / 17 / 0
prawie_martwy , tak samo miałem, mimo tego że chujowe, to spaliłem wszystko co miałem. Tak to chujowy kanna. I nie prawda, że nie można się ujarać! Można. Tylko po co? Wtedy efekty bardziej mi przypominają dysocjacje. Tylko bez rozpadu ego. Siedzisz i myślisz. Myślisz i myślisz. Zapominasz słowa i myślisz jakimiś urywkami. Np: Hmm, jaki jest enes ycia? Enes ycia? Co to jest? Tak się wymawiuwa? Wymawiowa? Wymawia! A tak. To o czym ja myslijaem? Myslijaem? Myślałem! Znowu nie pamiętam. I tak dopóki nie zejdzie. Czyli jakieś od 20 do 60 minut. Przepiękna, dużo dająca faza! Tyle żeby sie ujebać i koniec.
SHHHHHEEEEEEEEIIIITT
  • 3955 / 146 / 0
no ja tak samo, chujowe ale spalilem cale 2g ktore mialem, a jak... %-D

z tym, ze o ile ur nawet u szczytu tolerancji, na peaku powodowal, ze mialem ochote cos zrobic, whatever, tak przy am bylo tylko fizyczne ujebanie i warzywienie bez zadnych ciekawych rozkminek jak przy uerce.
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 992 / 17 / 0
To chyba UR zamówie, skoro możliwe jest po nim robienie czegokolwiek. Chociaż po AM, to czasem fajnie było zapomnieć czymś, kim, gdzie, i kiedy się jest. Najbardziej to mnie denerwowały też... hmm. Moralniaki. Siedzisz i płaczesz nad pierdołami, jaki to ty zły jesteś. Trzeźwiejesz i zapominasz, że było Ci smutno. Ogólnie u mnie jak AM schodził to była taka wielka ulga. Katharsis, uff skończyło się! To idę dopalić buehahaha. <Co ja zrobiłem!> :emo:
SHHHHHEEEEEEEEIIIITT
  • 3955 / 146 / 0
jezeli nigdy nie probowales ur a aemka srednio Ci wchodzi to polecam sprobowac. ur ma w sobie takie euforyczne wejscie, cos czego mi brakowalo w aemce.

oczywiscie jak sie przesadzi z iloscia to potrafi pokarac nie gorzej niz am. :D
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2714 / 512 / 0
prawie_martwy pisze:
Zostałem wprowadzony w błąd. Palona przeze mnie maczanka, okazala sie byc nasoczona MAM-2210 a nie am-2210. Zamówiłem gram am'ki i stwierdzam, ze jest to NAJBARDZIEJ CHUJOWY KANNA JAKI MIALEM OKAZJE PALIC.

choc pewnie i tak wszystko spale, bom cpunem jest.
Gwoli ścisłości, chyba masz na myśli MAM-2201 i AM-2201, bo o tym jest ten temat?
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 415 / 1 / 0
Jedyne doswiadczenie jakie pamietam, to jak kolezanka rozsypala ten cudowny srodek nie mowiac co to nawet jest. Podzielila na 6 kresek wciagnela jedna i zasnela, kumpel byl pod wplywem 20+ mg 2cp wiec nawet nie wiedzial gdzie sie znajduje, ja po kilkunastu lufkach nocy na mxe i tez pod pewnym wplywem 2cp wiedzialem tylko ze siedzimy w namiocie i tak samo wciagnalem 5 pozostalych kresek na 2 razy. Polozylem sie i tyle pamietam. Obudzilem sie ponad 24h potem juz w Krakowie w lozku.

Jedyne co zostalo to zdjecia ktore mi potem pokazali, podobno udalo im sie mnie obudzic po jakichs 6h, w autobusie palilismy lufke za lufka chlalismy wodke w ktorej bylo 2cp i wciagalismy biale zeby sie obudzic. Full fan i nadal nie mam pojecia jak kierowca nas do autobusu wpuscil, naprawde %-D , bylo to glupie ale do dzisiaj dobrze wspominam.. ogladanie zdjec i wyobrazania sobie tego tak to nie pamietalem zupelnie nic poki sie w Krk nie obudzilem. Podobno jeszcze stanelismy na dworcu w krk zeby sie 'zdrzemnac' majac 30 min do mieszkania, do dzisiaj sie dziwie jakim cudem udalo nam sie wrocic i psy nas nie zawinely ale mysle ze to przez nasz wyglad, widocznie wygladalismy jak bezdomni co robia pod siebie i nikt nie chcial miec z nami do czynienia. Ehh, to jedna z ostatnich pojebanych akcji ktore sie milo wspomina teraz juz zbyt dobrze znam wszystkie dragi zeby sie tak dac 'zalatwic' ^_^
  • 177 / 1 / 0
Niby nie kupuję AMki, a ta sama się magicznie u mnie pojawia. Ostatnie 3 wieczory smażyłem, podzielę się wnioskami:
- Pierwsze przepalenie w pierwszy dzień - łapczywe branie buchów nawet z niezbyt mocnego haszu odbiło się grubo, aczkolwiek bawił mnie ten stan. Jedyny minus to duża chęć wymiotowania (taka głupia gula w gardle, której nie da się przełknąć - zawsze przy przepaleniu czymś mocnym tak mam). No i zawsze jak się pokaram to śmieszy mnie moment w którym moje myśli są tak głośne, że ciężko mi odróżnić je od tego co mówię. Czasem człowiek potrafi do drugiego przez jakiś czas mówić w myślach i dziwić się czemu nie odpowiada %-D
- Palenie AMki w małych ilościach i tylko wieczorami, a nie jak kiedyś kilka razy na dzień o dziwo robi mi dobrze w głowie, w przeciwieństwie do takiej MJ choćby. W następne dni po paleniu nie czuję wcale zmuły, ani efektu zlasowanego mózgu, wręcz przeciwnie, jestem bardziej kreatywny, nastawienie do życia jakieś takie pozytywne i zakręcone
- Nie będę wracał do AMki przez te cholerne zęby. Od kiedy zapaliłem jakieś 3 tyg temu (tylko raz!) pojawiła się duża nadwrażliwość przy myciu zębów (aczkolwiek nie jest jakoś mega dokuczliwa, bo znika po 5 sekundach szorowania). Teraz się nasiliła.
- Mam grypę i wczoraj dopiero się właściwie rozchorowałem, z niezłą bombą. Oczywiście do pracy i tak musiałem pójść, to też pod wieczór dla rozluźnienia postanowiłem zapalić i muszę szczerze powiedzieć, że poczułem się od razu o niebo lepiej, ogromny ból głowy i zatok zniknął jak ręką odjął. Dzisiaj też już powoli odzyskuję siły. Tylko może to też kwestia nastawienia psychicznego na wyzdrowienie, bo w sobotę długo wyczekiwany trip ze znajomymi ;>
Nigdy nie zażywałem żadnych narkotyków.
Nigdy nie powiedziałem prawdy.
_______
Moja opinia jest opinią błędną.
...i mam małego penisa c: Biblia - najdłuższy trip raport w dziejach.
  • 1199 / 7 / 0
no moja 1 maczanka na am-2210 jest hitem w okolicy. Strasznie mocna wyszla, 1 buch i stan przedzawałowy mam. Ale innym sie podoba bo "to lepsze od ziola jest bo mocne pierdolniecie jest" :F
  • 212 / 3 / 0
@up
Jak mocna ta maczanka? U mnie też podobał się efekt upierdolenia po wiaderku z 1/30 (w mojej okolicy raczej nie pali się inną metodą). Niestety użytkownicy bardzo szybko zarejestrowali rosnącą tolerancję i czas działania przestał być zadowalający.
"Co Cię nie zabije to zryje Ci psychę"
ODPOWIEDZ
Posty: 987 • Strona 73 z 99
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".