Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 751 • Strona 26 z 76
  • 827 / 3 / 0
I ja popieram Elizabeth (jeszcze ta derealizacja). Zobacz jak Ty się ostro się nakręcasz. IMO. Przede wszystkim postaraj uporać się ze swoim lękiem. Piszesz, że spowodowane jest śniegiem optycznym – ale on sam w sobie nie jest wkurwiający. Uporaj się z tym, zacznij pozytywnie patrzeć na przyszłość i nie nakręcaj się niepotrzebnie. Nie kieruj całej swojej uwagi i energii na ten objaw, bo w ten sposób sam to pogłębiasz. Oczywiście żadna wizyta u lekarza nie zaszkodzi, tyle tylko, że jeśli lekarz nic nie wykaże nie wyciągaj negatywnych wniosków. Myśl, że to wkrętka z która musisz sobie poradzić, a nie niewiadomo co. Zobaczysz, że im mniej uwagi będziesz zwracał na siebie, z dniem na dzień objawy będą maleć. Pozdrawiam, życzę samego szczęścia i wewnętrznej siły. Peace ;-)
Miej dystans
  • 2 / / 0
Trochę mnie pocieszyłeś emerx, ale te objawy pojawiły się tak nagle że nie mogłem sobie z tym dać rady. Przez dobre 3 miesiące nie wychodziłem z domu, wpadałem w histerie, non stop ból głowy, szumy, śnieg,męty deralizacja to mnie przerastało.
Dopiero po 3 miechach trafiłem do psychiatry który mnie postawił na nogi, miałem liczne badania o których wspominałem powyżej które mówiły że wszystko okey. No ale rok już widzę ten śnieg i męty których w życiu nie miałem a także szum w uszach. Bóle głowy przestały mnie gnębić.
  • 341 / 1 / 0
Chodziło mi o to, że nawet po kilku buchach trawki, ba nawet po jednym buchu można dostać ataku lęku napadowego. Wcale nie trzeba palić latami. Te twoje 4 razy w zupełności wystarczą jeśli masz predyspozycje. ALe jeśli To jest ZLN to pozytywną wiadomością jest, że to się leczy z dobrym skutkiem, czyli możesz wyzdrowieć. Przejdź się do psychiatry i zapytaj go wprost, czy to może być zespół lęku napadowego, bo czytałeś w internecie itd.

Widzisz, tutaj raczej nikt nie postawi ci 100% trafnej diagnozy, nie kojarzę nikogo z dyplomem lekarza. Tak czy inaczej życzę dużo zdrowia, więcej wiary w siebie i mądrego lekarza :)
Uwaga! Użytkownik queen elizabeth nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / 1 / 0
latające białe kropki na ścianie po prawej to śnieg optyczny? na trzeźwo to chyba nie jest zbyt normalne? ale bardziej mnie to zaciekawiło niż zaniepokoiło :-) nie wiem czy dobry temat, ale da się tym sterować?
  • 471 / 2 / 0
Tak, najbardziej trafne określenie to śnieg optyczny. Tyle że u mnie występuje na całym polu widzenia, bo buchu lub kilku palenia ;) Na trzeźwo objawów HPPD nie uświadczam, no, może wieczorami świat trochę inaczej wygląda.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012 przez novumdragum, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2 / / 0
Nom ja ten śnieg optyczny mam non stop i całą chmare mętów czego nigdy nie mialem. Napewno to po marihuanie bo przeżyłem dziwny zawrót głowy i odrazu dziwnie się czułem. Właśni ten śnieg optyczny wywołuje deralizacje. Nie wiem czy to objaw hppd.
  • 25 / 1 / 0
opetany, ale jak w całym polu widzenia to miałeś, to dało się ogarnąć co widzisz (albo czy dało się chodzić, czy tylko siedzieć)? Skupiałeś się na tych latających kropkach czy na rzeczywistym obrazie? Ja miałem cały czas po prawej, najbardziej intensywne jak nie patrzyłem w tamtą stronę, tylko oczy miałem skierowane prosto. Trwało to krótko, ze 2 minuty maksymalnie, nie wstawałem z krzesła, bo się bałem że zniknie. Ciekawe czy jeszcze kiedyś się pojawi
  • 0 / / 0
Mój śnieg optyczny znacznie osłabł po 5-tygodniowej terapii z 3x300mg dziurawca.
  • 734 / 6 / 0
a ja sie zastanawiam bo nie mam tego caly czas..ale od kad przyjebalem ostatnio mixa MXE+2C-P to takie dziwne psychiczne myslenie niby spada od kilku dni ale jak zajaram bucha mam wrazenie ze te wszystkie lasery kropki struktura powierzchni i inne chujostwa wracaja..jakbynm nagle przyjebal wszystkie substancje jakie zarlem w zyciu na raz...ale ja to wiem ze niestety kilkaa dni jeszcze i to minie moge co jakis czas dojarac i mam jeszcze psychodele..mysle ze za 2 dni jak zajaram bede juz tylko normalnie zabity...a szkoda ;(
Uwaga! Użytkownik Scierwiaz jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 471 / 2 / 0
Cześć. Muszę podzielić się pewną historią, bo robi się to co raz bardziej dokuczliwe. Otóż ostatnimi czasy zdarzyło mi się kilka sesji z różnymi psajko i moje HPPD przybrało na sile. Pewnego razu dopalałem doca bardzo mocną czekoladą i miałem coś na granicy wyjścia z ciała - momenty w których miałem kontrolę nad ciałem były przeplatane tymi w których zupełnie jej nie miałem i szybowałem gdzieś daleko.

Teraz, za każdym razem gdy się spale, mam powtórkę z rozrywki - oczywiście nie w takim natężeniu, ale jest to trochę uciążliwe, bo obco czuje się w swoim ciele i motoryka trochę utrudniona.

Ktoś mógłby rzucić na to trochę światła, czy to normalne i czy kwalifikuje się jeszcze jako HPPD?
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2012 przez novumdragum, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 751 • Strona 26 z 76
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.