Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2260 • Strona 163 z 226
  • 29 / / 0
Było już pewnie wałkowane setki razy, ale chcę wyciągnąć jak najwięcej z tego maczku. Aktualnie moje przygotowywanie PST z 0,5 kg wygląda następująco:
-zalewanie letnią wodą maku tak, aby poziom wody był delikatnie ponad poziom nasion, wychodzi mi z takiej przepłuczki 1,5 szklanki herbaty. Zbyt mało wody dolewam?
-kwasek cytrynowy. Znajomy twierdzi, że jego dodawanie nie ma sensu i w żaden sposób nie wpływa na lepsze odsączanie morfiny z nasion.
-mieszanie 6 minut, ponoć dłużej się nie opłaca, ponieważ nasiona zaczną wchłaniać wodę.

Po wyżej wymienionych czynnościach dodaję jeszczę do wszystkiego łychę miodu dla smaku, wtedy daje się nawet wypić herbatkę za jednym przechyleniem. :-)
Patrz, jaki jestem cool. Wyluzowany.
  • 3206 / 175 / 0
Sonen pisze:
Tu: http://talk.hyperreal.info/sytuacje-kry ... 0#p1150473
Macie podpowiedzi po tym jak mnie zablokowało, hehe spróbowałem wypić pst po pół roku przerwy i żałuję tego na maksa, ledwo dobiegałem do kibla w pociągu jak mnie brało na kolejne bełty ;s
5L zrobiłeś z 1kg? Chujowo przepłuczkę zrobiłeś wtedy albo robiłeś butelkowo.

Jak przepłukujesz więcej niż jeden raz, to musisz to zrobić w bardzo krótkim odstępie czasu, żeby mak nie nasiąkał, inaczej się nie opłaca; wtedy też zużyjesz najmniej wody. Poza tym jak przepłukujesz trzy razy, to nie musisz przepłukiwać pierwszy raz "dokładnie" tj. możesz użyć mniej wody niż powinno się normalnie używać, gdyż i tak będziesz mieszał mak w kolejnych przepłuczkach.

A co do tematu, to podobną sytuację miałem w Krk ale po 0,5kg dobrego Bakallino z dwóch przepłuczek. Znajomi myśleli że grubszą sprawę poszedłem załatwić, a ja się tak naprawdę przez 20 minut siłowałem z pęcherzem (pozdrawiam). Nie wyobrażam sobie, co mogłoby być po jednym kilogramie (oprócz pewnego rzygańska).

Są te małe Nospy, i te duże Nospy, polecam te małe, naturalnie trzeba wziąć więcej ale te duże się chujowo połyka, wolę wziąć dwa razy więcej tabletek ale nie poczuć tego smaku - jak ktoś rozpuścił sobie Nospę w ustach to wie o czym mówię. Gdybym był jeszcze na opiatach to już w ogóle intensywny bełt gwarantowany.

Pomagały mi ok. 3-4 duże tabletki Nospy (przelicznik na małe to x2), ale zawsze brałem je wraz z pierwszymi łykami PST: wraz z narastającą fazą opiatową zwiększa się ten efekt blokowania oddawania moczu, stąd im wcześniej się po PST wysikamy tym lepiej.
Ostatnio zmieniony 09 czerwca 2013 przez ItvH2erPPPWR, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 804 / 5 / 0
Mój ulubiony garnek był ujebany to sobie butelkami zrobiłem wtedy, sam przecież potem go opisałem metodę garnkową ze zdjęciami na forum xD (jak się nauczyłem w ciągu), hehe pierwszy post na tej stronie: http://talk.hyperreal.info/poppy-seed-t ... 21-40.html
Trochę tak jak te reklamy na stronie producenta jakiegoś produktu konsumpcyjnego. Jak czytam tam dyskusję to dostaje shizy na temat fatum.
Btw. Jeżeli dajecie dużo kwasku/często pijecie PST radzę gastroskopię i zobaczenie co tam siedzi w żołądku, ja nie robiłem i raczej długo PST się nie napiję.
"Mogę się załamać na finiszu lub zaraz
Oślepnąć, ogłuchnąć, zrobić albo przeżyć zamach
Mogę spędzić życie tak jakbym żył sto lat
Kochać i być kochanym i zostawić swój ślad
Czy to jest w nas i musimy spaść nisko?
Co? Możemy wszystko!"
  • 1037 / 10 / 0
Dodawanie kwasku jest kompletnie bez sensu, co było mówione tu już setki razy. Jeśli koniecznie upieracie się przy jakimś kwasie, to lejcie ocet - a i tego nie więcej niż kilka kropel na kilogram.
  • 475 / 17 / 0
Niektore metody bardzo oryginalne. Ja uzywam duzeo gara . Na 1 kg maku wlewam jakis litr zimnej wody i wyciskam jedna cytryne. Potem tylko mikser do ciasa , pelne obroty i heja tak z 10 minut wiruje. Wychodzi cos jak herbata z mlekiem , oczywiscie bakallino.
  • 3206 / 175 / 0
belialoss pisze:
Niektore metody bardzo oryginalne. Ja uzywam duzeo gara . Na 1 kg maku wlewam jakis litr zimnej wody i wyciskam jedna cytryne. Potem tylko mikser do ciasa , pelne obroty i heja tak z 10 minut wiruje. Wychodzi cos jak herbata z mlekiem , oczywiscie bakallino.
Mikser jest zajebisty. Pewna osoba z forum zrobiła mi PST właśnie mikserem i to co wyszło było jeszcze bardziej mętne niż ten sam mak robiony normalnie garnkowo, a co najważniejsze - działał zauważalnie mocniej i intensywniej :cheesy:

aczkolwiek 10 minut to może być za dużo, bo mak po takim czasie już na pewno trochę nasiąknął - robiąc PST mak należy obmyć a nie namoczyć
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2013 przez ItvH2erPPPWR, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 475 / 17 / 0
Nastepnym razem sproboje okolo 5 minut. Faktycznie jak dlugo mieszam to po wlanym litrze wody i po wycisnieciu , zostaje mi okolo 700ml przepluczki. Czyli zimna woda ok, tylko krocej miksowac tudziez wirowac.
  • 3206 / 175 / 0
Spróbuj max 3-5 minut, zalewając mak w garnku wodą cały czas go mieszamy by dobrze się namoczył i ostrożnie dolewamy wodę by nie użyć zbyt dużo (bo po co?), a potem mikser - całość zajmuje dużo mniej (bo i krócej mieszamy); poza tym ja zawsze robię jeszcze drugą przepłuczkę bo się opłaca, z tym że wtedy używam nieco mniej wody bo mak jest już "mokry", oraz krócej mieszam - normalnie pierwszą przepłuczkę mieszam ok. 4-5 minut, a drugą jedynie 2 minuty - także poniewaz nie chce mi się czekać. Z mikserem robiliśmy to jeszcze szybciej - pierwsza przepłuczka 2-3 minuty mieszania, druga 2 min jak wyzej, tez mikserem ma sie rozumiec.

w ten sposób minimalizujemy ilość przepluczki do wypicia oraz ilość przepłuczki wsiąkniętej

pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 199 / 2 / 0
Zawsze męki przezywam próbując to wypić . Dziś po raz drugi próba wypicia przepłuczki skończyła się bełtem chociaż piłem rozcieńczoną z coca-cola zero ( robiłem przerwy pomiędzy dolewkami więc za dużo się nie zmarnowało ) jeszcze po nim się zmusiłem wypić ostatni kubek ale płukać to drugi , trzeci raz a ić pan w chuj za duże poświęcenie chociaż wiem było by zdecydowanie lepiej . No ale nawet coś tam poklepała ta biedna przepłuczka chociaż nie płukałem to 1,5miesiąca to myślałem że koda i bupra udporniły mnie na mniejsze dawki opio a tu proszę nie jest tak źle ;-)
  • 475 / 17 / 0
@Limitbreaker: No pieknie , a ja wirowalem ten mak chyba ze 25 minut zawsze :nuts: . Tzn , ze 4 razy dopiero robilem. Dzieki za info , jutro sprobuje. Zostaje kwestia wody , czy ma byc ciepla, czy raczej zimna? Oraz tego kwasku , cytryny czy octu. Dodawac czy nie? Opinie sa podzielone. Ja uzywalem zimnej wody prosto z kranu i cytryny. Mi ogolnie smak tak bardzo nie przeszkadza , chyba , ze musze wypic 4 szklany. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2013 przez surveilled, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zbędny cytat
ODPOWIEDZ
Posty: 2260 • Strona 163 z 226
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.