panie wyżej
tu masz temat http://talk.hyperreal.info/poppy-seed-t ... 36621.html i różne sposoby robienia przepłuczki
Ja uważam, że zbyt gorąca woda nie działa zbyt dobrze po prostu woda wsiąka w mak. To są jakby nie patrzył straty. Najlepiej tak jak pisze better woda powinna być mocno ciepła około 50 stopni myśle. Nie ucierałem łapkami, tylko łyżką gdy mak już znajdował się w garnku, a nie był jeszcze zalany wodą (czy to cos dało? chuj wie :D), po zalaniu nonstop mieszałem łyżką do póki mak nie zwiększył widocznie swojej objętości.

Pod koniec moich płukań waliłem tylko pół kilo i najlepsze efekty uzyskiwałem robiąc o to takim sposobem (używając zimnej wody):
http://talk.hyperreal.info/poppy-seed-t ... l#p1245943
ta pierwsza płukanka miała moim zdaniem mało tłuszczy i innych zanieczyszczeń przez co tak dobrze klepało. Lecz to tylko moje odczucia, napewno przy większych ilościach już lepiej robić z gara.

Dzięki!

Macie jakieś metody na wzmacnianie PST? Sporo ostatnio głosów za loperamidem, warto zjeść z 6-8tabl. przed (o sranie sie nie boję) ostatnio wzmacniam prometazyną ale zajebiście szybko usypiam, za szybko...

heroina fajnie wzmacnia PST

Zrobiłem sobie metoda garnkowa z biedronkowego bakalino b92, widziałem też b93, który wyglądem się niczym nie roznil od b92. Wyszło mi dokładnie 1l herbaty i poklepalo, metoda dużo lepsza od butelkowej, idę zaraz do apteki po 2 paczki thio na deser.

Tolerka na opio mega, 600-900mg kody i tyle samo tramsa cos snyra ale o euforii to ja juz nawet marze, a po przepłuczce z 0,5 czy kilo jeden ch. z jedynego klepliwego ziarna, a sporo testowalem (b..ino 1276) zamiast opiatowej rozkoszy... usypiam... czasem spie 6h non-stop innym razem budzze sie co 2-3h na pewien czas i dalej w kime WTF?

prawdopodobnie przekroczyłeś tą linię za którą ćpa się nie da przyjemności ale żeby nie uświadczyć cierpienia po odstawieniu
ja nie robie ciągów bo nie mam zamiaru tego uświadczyć
trzeźwienie jest też fajne, o ile ma się perspektywy na nastepne przygrzanie

są konkretniejsi zawodnicy w tej materii i twierdzą, że mają, fajne loty wiec nie jestem pewien czy przyczyna leży w tej kwestii, aczkolwiek masz rację ostatnio przeginam:|

zrób sobie przerwe z 36h

Siema, to będzie mój pierwszy post więc proszę o uwagę i pełne skupienie ;p

Sytuacja wygląda następująco:

Zaopatrzyłem się przedwczoraj w 6 paczek bakallino B07 z założeniem, że powinno mi to styknąć na dwa razy. Pierwszą przepłuczkę wypiłem rano. Już po smaku wiedziałem, że będzie konkret dlatego z racji kilkumiesięcznej absty od opio wypiłem na początek tylko pierwsze płukanie. Faza przyszła po ok. 40 minutach i stwierdziłem, że jest bardzo przyjemnie aczkolwiek mogłoby być jeszcze lepiej więc przepłukałem kolejny raz (metodą garnkową). Do wieczora dłubałem sobie w kompie ale w pewnym momencie coś mnie podkusiło, żeby dopić z jeszcze jednej paczki. Przez krótką chwilę biłem się z myślami ale w końcu stwierdziłem, że na pewno jest jakiś sposób żeby podbić czymś pst więc dzisiaj dopiję tą pakę a jutro będę się martwił jak wzmocnić działanie mojej ulubionej herbatki. Com pomyślał tom uczynił. To było wczoraj.

Dzisiaj przez chwilę rozważałem wypad po brakującą do kompletu optymalnego jakim są 3 paki ale perspektywa 2 godzin bujania się autobusami do biedry mnie zniechęciła. Ci, którzy dobrnęli jakoś do tej części posta zaczynają się pewnie zastanawiać po chuj o tym wszystkim piszę. Po pierwsze piszę bo lubię sobie popisać, a że jestem zgrzany to lubię to x2 ;p ale na koniec zostawiłem wiśenkę na torcie. OTÓŻ: zacząłem szukać na forum informacji o wzmacnianiu działania opio i po chwili znalazłem info, że pieprz wzmacnia działanie kody
(wątek "wzmacnianie działania kodeiny")

Postanowiłem spróbować. Zmieliłem sobie czarny pieprz firmy Mikado w swoim zajebistym młynku (Jakieś 1,5 łyżki stołowej) zjadłem i popiłem wodą (Wbrew pozorom wcale nie jest zły - przez chwilę trochę mnie zapiekło ale po 5 minutach przeszło). Po jakichś 15 minutach zacząłem robić pst z dwóch pak, które mi zostały i jestem teraz lepiej ujebany niż byłem wczoraj po 3

Nie jestem przekonany czy częste powtarzanie takiego zabiegu dobrze wpływa na kichy ale ostatecznie jest to zawsze zajebista opcja w sytuacjach kryzysowych c'nie?

To tyle z mojej strony na pierwszy raz, dziękuję za uwagę i życzę dobrych lotów :-)

Taka ilość pieprzu, stosowanego często, na pewno wpłynie negatywnie na stan układu pokarmowego, dlatego jak zauważyłeś - warto tylko w sytuacjach kryzysowych. Osobiście wolę dokupić kilka paczek maku, niż niszczyć sobie wnętrzności.