Rudy sie nie popłacz. Czujesz sie jakos lepszy? Bo cały czas jedziesz na kolesi spod bloku. Stoje kurwa codziennie na klatce, jaram tam, inni piją bo ja raczej nie lubie alku i co? We wiekszosci to ludzie co :
a. Mają wiecej w bani od ciebie
b. Mają zdecydowanie wiecej doświadczenia
Wiec przymknij grzecznie morde i jak cos nie pasi to wyjedz prosto w oczy kolesiom z ławki. Nie lubie wywyższania sie, huj wiesz w czym oni żyją, jak żyją. Ze o ciebie sie mamusia troszczy i przeglada twoje gg to juz twoj problem i twojej mamusi. Jak jestes grzecznym chłopczykiem to siedz i bądz grzeczny. Zapewniam cie ze wielu z tych "elo elo" jak ich nazwales w ktoryms poscie (notabene adresowanym do mnie) chciałoby miec taką mamusie i ciepły domek gdzie mozna wrócic i dostac opierdol za smieszne rozmowy na gg. Ale nie rozumiesz ze ktos moze wrocic do domu i zastac znowu najebanego ojca, matke z kims tobie nieznanym w lozku czy pusty dom po prostu. Gon sie kurwa. Poznaj kazdy aspekt zycia zanim zaczniesz po kims jechac i z gory przekreslic. I wiesz co? Tacy mają w dupie twoje zdanie, w dupie mają co myslisz, ty za to sie srasz przechodzac kolo nich "byleby mi nic nie zrobili".
Pierdolony kurwa frajer co chce być "cool" i "trendi".

Dobra mam was w dupie odezwe sie tu tylko w mądrych pytaniach bo mam nauczke ! Ahh tak właśnie udowodniłeś że to ty sięzachowujesz "że jesteś lepszy" "mamy więcej bani"... nie chce kłótni a przeklinaj to z rodzicami... mam tylko jedno pytanie co do tematu czy możliwy jest "podgląd" podczas rozmowy gg albo jest archiwum na serwerze gadu ?

Każdy znajdujący się po drodze między tobą a odbiorcą może podsłuchiwać waszą rozmowę, jest ona również rejestrowana (fakt, ale nie zapis rozmowy) u waszych providerow i providerow waszych providerow.

Jak wyżej, a prościej - jak nie masz u siebie sieci lan (czyli jeśli masz tylko jeden komputer) to nikt Cię nie podsłuchał, ale za to ponieważ w prosty sposób można odczytać nawet zahasłowane archiwa gg, to jest możliwość, że matka podejrzała jak Cię nie było przy kompie (a może zostawiłeś włączony monitor z otwartym oknem rozmowy? ;) ).
Mimo tego co teraz napisałem, jestem zdania że padłeś ofiarą zwykłej rodzicielskiej socjotechniki ;) Nie musiała znać konkretnych informacji żeby sprawdzić Twoją wierzytelność ;)

No i ok... dzięks. Jestem w lanie ale moja mamusia coś kręci, więc pewnie mi podejrzała... a to prawda że są netowe organizacje łapiące narkomanów :-D ?

Aha no i jestem w ASTER CITY więc już wiadomo... ale tak czy siak chyba nie wolno prwyatnych rozmów podglądać (chodzi o tych pracowników, policje) !

Oczywiscie. Jest jedna - nazywa sie policja.
Pracownicy nie, policja tak - musza miec zgode prokuratora, podobnie jak w wypadku normalnego podsluchu. W dodatku twoj dostawca neta na zadanie policji musi udostepnic wszystkie logi, twoj adres IP i zamieszkania, itd.

policjanci moi drodzy moga robic co chca, jednakze bez zgody prokuratora nie moge zebranego materialu dowodowego uzyc w sprawie. co nie zmienia faktu ze dzieki niemu moga dowiedziec sie co kto gdzie i jak i czekac na was.

trzeba byc kretynem zeby pisac smsy lub uzywac plain textowego komunikatora w celu prowadzenia rozmow dotyczacych nielegalnych towarow. tylko glos (skype jest ok ze wzgledu na zdecentralizowany charakter) / ciezka enkrypcja / face to face. Nie polecam rowniez uzywania nazw substancji w innych sytuacjach niz rozmowa twarza w twarz.

wszystkie smsy sa przechowywane przez jakis tam okres czasu przez operatorow gsm, razem z billingami i informacjami dotyczacymi nadajnika, ktory w danej chwili obslugiwal karte sim. innymi slowy - moga sprawdzic gdzie znajdowaliscie sie o danej godzinie z dosc niezla dokladnoscia

trust no one

pod *08 mozna sprawdzic czy jest telefon na podsluchu

jak zrobi tyyt tyyyt to znaczy ze jest podsluchiwany , jak nie ma takiego nr albo cos to jest oK

[quote="dysocjat"]
pod *08 mozna sprawdzic czy jest telefon na podsluchu

jak zrobi tyyt tyyyt to znaczy ze jest podsluchiwany , jak nie ma takiego nr albo cos to jest oK ]

tak, tak.

tez o tym slyszalem,
i bym nie uwierzyl ale koles zadzwonil i uslyszal w sluchawce: "...komenda miejska policji... slucham..."