Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 3 z 5
  • 326 / 54 / 0
U mnie po benzo z braunem w dawce gram/ponad gram na dzień.
Tak wytelepało, wyrzygało, wypociło, wy-wszystko że dławiąc się własną śliną nigdy wcześniej czegoś takiego w życiu nie przeżyłem, ani nic podobnego.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 430 / 26 / 0
08 sierpnia 2020Teabadger pisze:
Klonazolam oferuje niezapomniane doznania skrętowe. Padaka i upojny pobyt w kurorcie "SOR" gratis. I to jedynie po 2-3 tygodniach brania, ale to maks, dłużej się nie da chyba tego brać - nie dlatego, że jest to fizycznie niemożliwe, tylko dlatego, że szansa na koncertowe naodpierdalanie rośnie wykładniczo wraz z długością ciągu %-D
Ja po półtora tygodnia, tylko duże dawki do fety. Trzy dni deliry omamów, dezorientacji i bezsennośći na trzeci dzień parę ataków grand MAL i SOR.
  • 8103 / 909 / 0
Zdecydowanie alkohol.Delirium tremens i nic więcej nie potrzeba.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 85 / 30 / 0
Najgorszy skręt miałem po kilku miesiącach majki IV, 100 mg na strzał dwa razy dziennie plus wpierdalanie do tego alpry i rolek garściami. Męczyłem się ostro. Drugi najgorszy był w UK po półrocznym ciągu na helu zmieszanym z crak'iem, również IV. Gorzej było psychicznie. Teraz schodzę z majki IV z dawek między 200 mg - 400 mg IV dziennie i też nie jest super, ale jest do zniesienia. Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 12 / 0
pomyślałem że zejście cold turkey z 6 miesięcy na fenibucie (ostatni miesiąc 15g/d) będzie dobrym pomysłem - nigdy więcej
od tamtej pory ze wszystkiego co ma coś wspólnego z gaba robie taper schodząc.
  • 430 / 26 / 0
No niestety brak wiedzy o schodzeniu jest częstą przyczyną tragedii i katorgi dla samego siebie.
  • 1660 / 300 / 0
Z GABAergików nie da się inaczej, czyli bezpiecznie, zejść. W odróżnieniu od skręta po opiatach, GABA skręty mogą być potencjalne śmiertelne. Ja miałem o tyle szczęścia, że padaki chwytały mnie w łóżku, na szczęście wtedy czuję, że nadchodzi (aura). Nie muszę się męczyć z delirą, bo od razu po odstawce jest padaka, SOR i Relanium dożylnie. I mam spokój. Dlatego nie bawię się już w benzo, to zbyt ryzykowna zabawa. Na początku jest fajnie, lux fazka, a potem nie czułem nic... Dorzucałem aż do urwania filmu i jeszcze podczas nieświadomki. Ogólnie, RC benzo to syf i trzymać się od tego z daleka.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 46 / 12 / 0
25 września 2020papiereklakmusowy pisze:
No niestety brak wiedzy o schodzeniu jest częstą przyczyną tragedii i katorgi dla samego siebie.
musze przyznać było blisko tragedii - wszystko przez szereg głupich decyzji.
pierwszy ciąg na fenibucie, zero wiedzy o ubokach i odstawce, jak odłożyłem cold turkey to sobie myśle po 2 dniach że jest spoko, tylko obniżony nastrój więc jakoś to przeżyje - taaa, tylko nie wiedziałem że feni sie utrzymuje w organizmie przez 2 dni a zjazd jest dopiero potem %-D
48h delirek, dreszczy, zimnych potów, serca które biło jak młot pneumatyczny godzinami. Tylko trząsłem się w łóżku, zwinięty w kłebek, piłem alko, łykałem nasenne/uspokajające i czekałem aż zasne. Sen trwa 2h podczas których doświadczam najgorszych koszmarów jakich doświadczyłem w życiu i powtórka z rozrywki. Dreszcze alko chwila snu z koszmarami. Wytrzymałem 48 godzin dopóki miałem na chacie alko, waleriane i hydroxizinum. Potem pojechałem na izbe przyjęć bo myślałem że zejde... na miejsu usłyszałem że pewnie by tak było.

Swoją drogą te koszmary na fenibucie śmiesznie brzmią jak ktoś tak pisze że miał koszmary i to jest takie straszne.... ale to jest tak przerażające przeżycie że do dziś jak schodze z ciągów taperując to się boje zasypiać. Nie jakieś tam potwory czy coś tylko wszystkie największe lęki jakie siedzą w człowieku, wszystko z czym boisz się zmierzyć na codzień, wszystko od czego uciekasz w życiu, wsyzstko o czym nie chcesz myśleć... feni wszystko wyciągnie. W życiu nie byłem tak przerażony jak wtedy gdy się wybudziłem pierwszy raz z takiego koszmaru fenibutowego.
  • 43 / 1 / 0
Jakie przeżyłem to po odstawce alko Maskara myslem że umrę następnym razem jak odstawieniu alko to do szpitala chyba wypierdalam byłem uzależniony od wiele rzeczy ale gorszych skrętów niż na odstawce od alko nie miałem
  • 9 / 2 / 0
Nie żebym się przypierdalał, lub umniejszał cierpieniu po innych używkach - ale zawsze oczywistym było nazywanie skrętem zjazdu stricte po opiatach.
Na całą resztę zejścia z innych substancji używało się określeń typu zjazd lub po prostu efekty odstawienne. Może dlatego, że nic tak nie wykręca - i w przenośni, jak i dosłownie - jak opiaty.

Natomiast co do najgorszego zejścia - dopóki nie odkryłem 100% foolproof metody na wyjście z nałogu felgoczyszczącego - było to właśnie, kiedy buteleczka kończyła się, a zapasu nie udało się zrobić. Piski i szmery w uszach, kilkukrotne przepłukiwanie wszystkiego. alko koiło troszeczkę, ale tylko fizycznie. Dobrze, że nie pije już tego gówna kilka lat. Na dniach wrzucę dokładnie opisany sposób na zejście z G. 2 tygodnie, zero cierpienia i jest się wolnym. Szkoda, że nie znałem tego sposobu w latach "świetności" G, sprzed delegalizacji
ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 3 z 5
Newsy
[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.