Hahaha,ale dobrze klepie i nie drogie.2,5 zł za taką moc.Tylko trzeba szybko pić,jeśli pijesz z puszki,bo z każdą minutą jest coraz gorsze.

W plastikowej butelce browarów z Jabłonowa jeszcze nie widziałem, będę miał okazję to spróbuję, lubuje sie również w tych piwach. Mimo typowo żulerskiego wyglądu, Jabłonowo Mocne to moim zdaniem całkiem niezłe piwo, jest słodkie, ma jakiś tam swój charakter, nie jebie spirolem i nie jest to aż taki typowy tani upierdalacz, a mimo to ja po 4 już mam bardzo dobrze a kosztuje mnie to czasem mniej niż 8 złotych. Z mocnych piw lepsze są tylko dębowe i może warka dwusłodowa(ale czy ona jest mocna? Nie pamiętam.) ale to już zupełnie inna półka cenowa.
Namietnie je kupowałem w lokalnym sklepie, do tego stopnia ze sprzedawcy informowali mnie kiedy będzie promocja na mocne, a bywała często(nie dość, że piwo kosztuje okolo 2zł to jeszcze bywała promocja drugie piwo za 1 grosz
Ostatnio znudził mi się jego specyficzny smak, ale po tym opisie chyba znowu się skuszę na wieczorne Mocne.

A tak poza tym, to jak się ma butelki na kaucje to średnio się moim zdaniem opłaca kupować mocne i niezbyt dobre produkty piwne(no chyba ze ktoś lubi, ja w sunie czasem lubię :-D ) bo cenowo to nawet taniej wyjdzie kupić 4 wojaki, tatry, harnasie czy żubry niż 4 rompery lub sterny w puszce. Nie wiem tylko jak to wyjdzie po policzeniu procentow na blaszke wg. Spejsona.

XD
to dlatego, że temperatura spada i smak staje się bardziej wyrazisty :-)
aktualnie piję Karpackie z butli i mi przyzwoicie wchodzi, jedno szybkie na podkładkę pod bucha.

co nie mniej istotne, zapłaciłem 2,60 zł
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

W przypadku Sterna to wyjątkowo szybko spada temperatura,i wzrasta poziom zjebania

tak technicznie to wzrasta ale wiadomo ocb
do sterna musiałem dodać soku, to smakował jak takie chujowe
tanie wino

Na kaca można wyjebac,byle szybko.Od razu wraca się do życia po tym trunku.O ile wypijesz.W upalne dni w warunkach parkowych to wyzwanie godne żula

racze się Kuflowym mocnym (1,99 zł w puszcze)
mocno warzone.
przy pierwszym podejściu niedostatecznie schłodzone oblało egzamin
teraz mnie skusiło na parterze lodóweczki sklepowej
chłodne jak jaja eskimosa, to wzialem, i nawet wchodzi <3
7.2%

Kuflowy mocny był dobry z 5 lat temu jak wchodził u nas na wiosce. Pamiętam w czerwonej puszce cham był. Dobry jak zimny.

Kuflowe to klasyk. Jedno z moich ulubionych penerskich piw, ale jakoś znikło ze sklepów w moim mieście, więc walę ostatnio Bondy. Jak za 1.99 zł to mogą być. 6.2% życiodajnego alkoholu.
[ external image ]

no u mnie kuflowych jak psów w sklepach xD

ogarnąłem nawet jeden, gdzie 3mają je w lodówce,
chłodzą ten trunek kosztem własnej energii xD