Hej pisze w sprawie bloga/dzialanosci internetowej. Czy piszac tego typu wpisy https://terapianowoczesna.pl/7-powodow- ... owinienes/ lub prowadzac fp takie jak np PoznajPsychodeliki na FB lub inne gdzie osoby tez nie kryja sie z tym, ze biorą jest niebiezpieczne? Moga się one liczyć z wizyta policji w domu w celu przeszkukania? Lub pociagnieci do odpowiedzialnosci w jakis inny sposób?

Taki "marihuanista" z jutuba prowadził video relację z outdoora pokazując swoją facjatę. Pewnie przeniósł się do Czech, bo nie wierzę, żeby odważył się na taką akcję w Polsce.
Teraz psy pewnie są skupione na koronie i nie mają czasu śledzić ćpunów na forach / blogach, ale nikt Ci nie zagwarantuje bezpieczeństwa.

Nie jest przestępstwem znajdowanie się w stanie po użyciu środka odurzającego lub substancji psychotropowej, ale ich posiadanie.
Jeżeli na blogu piszecie ze "mam coś tam i zaraz wezmę" albo "będę miał i wezmę" to można spodziewać sie ze policja się ta osoba zainteresuje.
Nie czytałam całego bloga ale nieciekawie wygląda nagłówek. Na pierwszy rzut nie zagłębiając sie w tekst odpowiadasz za nakłanianie do spożycia, a to już jest przestępstwo art 58 U. O. P. N więc zmieniłabym wydźwięk z "powinieneś" na coś bardziej neutralnego

z tym "i ty tez powinienes" tos polecial po calosci. Glupie i to niezmiernie jest namawiac innych do brania niebezpiecznych, nielegalnych narkotykow, co jeszcze dodatkowo wiaze sie z ich posiadaniem i takze tez sprowadzaniem. W dodatku w polszy to jest nielegalne, a dokladnie namawianie, choc byly przypadki, ze za propagowanie tj opowiadanie o tripach tez sie dobrali.
Widocznie nie masz pojecia jak takie informacje umieszczac, zeby byly w miare zgodne z prawem i zeby ci nie namierzyli. Lepiej skasuj tego posta i tym podobne. Polecaj dziurawca lepiej.

Po prostu hostuj bloga gdzieś w Wietnamie czy innej Kambodży i po problemie.

czasem go oglądam ale nigdzie nie widziałem żeby pokazał twarz, albo chociaż jej część czy odbicie, ale nawet jeśli nie pokazał
albo wybitnie odważny albo głupi jesli nagrywa z Polski

Wcale nie po problemie ->
art 6 § 2 kodeksu karnego: "Czyn zabroniony uważa się za popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do którego był obowiązany, albo gdzie skutek stanowiący znamię czynu zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał nastąpić."

No dobrze, ale samo hostowanie w krajach trzeciego świata ma na celu to, aby nie doszło do ujawnienia tożsamości. Gwarantuje Ci, że polska policja nie będzie się zajmować ustalaniem danych osoby prowadzącej jakiegoś bloga na drugim końcu świata (w Wietnamie, Kambodży czy innej Panamie), bo po pierwsze ten kraj będzie miał gdzieś ich prośby, a po drugie jest z tym zbyt dużo roboty. Polska policja to nie są służby specjalnie i "metodami operacyjnymi" również tego nie ustalą (budżet, uprawnienia, możliwości, umiejętności).
Mógłbyś się zdziwić jak problematyczne dla nich jest zajęcie się stroną hostowaną w jakimś europejskim, sąsiednim kraju, a co dopiero tam.

Inaczej sprawa mogłaby wyglądać gdyby autor tematu chciał prowadzić bloga lub stronę, której treść mogłaby zainteresować poważniejsze 3 literowe służby (i nie mówię tu o CBŚ).

No i oczywiście jeśli autor tematu ma zamiar świecić na stronie swoją twarzą bądź od razu dzielić się swoimi danymi takie coś nie ma sensu, jednak z tego co wywnioskowałem chce po prostu popisać sobie o dragach i nie być przez to represjonowanym.

Oczywiście, że marihuanista pokazywał twarz. Może nie na filmach, gdzie chodził po spocie, ale chociażby w wywiadach. Taki misiowaty, blondynowaty / rudy kolo.