Pentedron i substancje będące jego pochodnymi.
Więcej informacji: Pentedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2712 • Strona 22 z 272
  • 869 / 15 / 0
meth0 pisze:
z czym lepiej łaczyc pente pare browarow czy gbl? a z tym dorzucaniem to mniej więcej co ile czasu?
z piwem super, przynajmniej w moim przypadku, z gieblem czasem super :P zależy jak reagujesz na giebla, jaką dawkę giebla weźmiesz i czy będziesz miał akurat dzień, w którym giebl Ci siądzie.

z dorzucaniem czego? :P kolejnych dawek pento? :)

btw, @Surveilled, dzięki wielkie za link! na pewno się przyda, choć obecnie żeby zminimalizować zjazd po prostu do niego nie dopuszczę;) muszę parę dni przystopować z tymi stymulantami, jak wrócę, to skorzystam z Twoich rad:)
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 21 / / 0
Co wiecie na temat vapo pentedronu
taka akcja wczorej ziomek na zejsciu w poszukiwaniu bunia zaszedl do mnie z pyt czy nie mam czegoś na jego "męki" mowie tam gdzie zawsze 3 samary masz maczanke kannabisy i pentedron
wez se tej maczanki mowie ale zaro mysle a dosyp se prochu :E a ta parówa zamiast ur to pentedron złapała hahahh niewiem ile ale z 10-40 mg wbil :E niemogłem sie dużo dowiedzieć ale oprócz konkretnego speeda myśli samobójczych poty jak by wiadro ktoś lał wody na niego nie uswiadczyl
wieta coś wiecej ?
  • 6 / / 0
Hmm...jaki jest czas działania przy dawce 50 mg sniffem bez dorzucania?
Oczy jak pięć złotych ?
Dzięki. :-D :-D
  • 869 / 15 / 0
o nie...
niby czeka mnie cała noc nauki, ale czuję, że przywaliłam za dużą kreskę tego pentedronu i mam efekt w postaci totalnego speedu...

początkowo zajebście mi wiedza wchodziła do głowy, full skupienie, tempo notatek ultra szybkie + rozumienie ich z łatwością, jasność umysłu... a teraz czuję, że nie mogę wysiedzieć i że mi ciśnienie troszkę skoczyło, kurwa. :/

idę zapalić.
Ostatnio zmieniony 20 czerwca 2012 przez ohYeah, łącznie zmieniany 1 raz.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 4807 / 266 / 0
@ohYeah, ten speed, choć ja wolę nazywać go początkiem zwały to chyba objaw niewielkiego przedawkowania, ile machnęłaś?

@VanRook, źrenice nie powiększają się, dopiero gdy się kilka razy dorzuci można się tego spodziewać. Najmocniejsze działanie trwa dość krótko, ale lżejsze efekty utrzymują się do kilku godzin.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 869 / 15 / 0
The Light pisze:
@ohYeah, ten speed, choć ja wolę nazywać go początkiem zwały to chyba objaw niewielkiego przedawkowania, ile machnęłaś?
speed, przyspieszone tętno, na 100 % podwyższona temp. ciała i ciśnienie. zajebiście prognozuję moją naukę od tego momentu.

myślałam, że przyjęłam bezpieczną dawkę, która mi przyniesie oczekiwane efekty. Nie dość, że wzięłam ten pentedron sniffem, a nie mocniejszym duuużo w moim przypadku, bazowanym na doświadczeniu - oralem, to jeszcze chyba nie doceniłam różnicy w działaniu większych kryształów od proszku - sądziłam, że będzie subtelna...

no nie wiem - 100 mg? maksymalnie... dodam, że mam sporą tolerkę, więc efekt naprawdę mnie cholernie zaskoczył.

piję melissę :D a zaraz idę zapalić znów. ja pierdolę. :wall:
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 4807 / 266 / 0
Uuuuu 100mg, to dużo, sniffem agresywniej wchodzi i wg. mnie powoduje bardziej odczuwalne skutki uboczne, ale co ciekawe po sniffie stwierdziłem mniejszą bezsenność przy identycznych dawkach. Lepiej trzymaj się orala, jak każda fajna dziewczyna :-D
BTW. po ponad 3 tygodniach przerwy poszło w przełyk 40mg i mimo niebotycznej jak myślę tolerki działanie zdecydowanie na plus.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 869 / 15 / 0
The Light pisze:
Uuuuu 100mg, to dużo, sniffem agresywniej wchodzi i wg. mnie powoduje bardziej odczuwalne skutki uboczne, ale co ciekawe po sniffie stwierdziłem mniejszą bezsenność przy identycznych dawkach. Lepiej trzymaj się orala, jak każda fajna dziewczyna :-D
BTW. po ponad 3 tygodniach przerwy poszło w przełyk 40mg i mimo niebotycznej jak myślę tolerki działanie zdecydowanie na plus.
ale nic poważnego mi nie będzie? :P
bo wpadnę w panikę zaraz ;D i ujawnią się moje tendencje hipochondryczne...

kurczę, wielokrotnie sniffem tooooooooootalnie nic nie czułam.

ps. tempo w jakim piszę te posty :gun: :gun: %-D

już się oswoiłam z perspektywą braku snu ,zaraz chyba na jakiś spacer wyjdę, bo speed fkurwę mocny.
Ostatnio zmieniony 21 czerwca 2012 przez ohYeah, łącznie zmieniany 1 raz.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 4807 / 266 / 0
Będzie ok, o ile nie dorzucisz przypadkiem jak Ci się polepszy w nocy i skończą się pomysły na walkę z bezsennością ;-)
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 869 / 15 / 0
The Light pisze:
Będzie ok, o ile nie dorzucisz przypadkiem jak Ci się polepszy w nocy i skończą się pomysły na walkę z bezsennością ;-)
dzięki wielkie ;*

i już drugi raz zdeycodwanie będę ostrożniejsza.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
ODPOWIEDZ
Posty: 2712 • Strona 22 z 272
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".