Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 644 • Strona 3 z 65
  • 1677 / 261 / 0
Najlepiej to żywą istotę chyba. W twoim przypadku kobietę.
Największy przegryw na forum
  • 2025 / 584 / 0
Odkrywanie swojego ciala na małych dawkach psychodelików - nie mówię o microdosingu, ani o trzech kartonach, raczej o czymś pomiędzy - może być w cholerę ciekawe, sama doświadczyłam czegoś podobnego jeszcze za czasów legalności hometa i aco-DMT. Podobnie ma się rzecz z empatogenami, MDMA jest do tego wręcz stworzone. Myśl o candyflippingu też nasuwa się sama...

Natomiast stimowych maratonów masturbacji nie miałam, potem chyba z tydzień chodziłabym okrakiem.
Jak to mawia klasyk - najlepsza do masturbacji jest druga osoba. Tylko na opio seks jest specyficzny; seksem tego nie nazwę bez wyraźnego finiszu, raczej czułościami. Co też ma swój urok...
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 15 / 5 / 0
To jest o tyle niebezpieczne, że amfa nie będzie Ci dawała satysfakcji (podejrzewam że już tak jest) bez połączenia z masturbacją. To znaczy walniesz kreskę i niby fajnie, niby kolory lepsze, muzyka lepiej wchodzi, ale będziesz kombinował jak się wyrwać od towarzystwa żeby wskoczyć pod kołdrę i zapuścić redtube,a jak nie będziesz miał takiej możliwści to będziesz się wkurwiał i czuł że towar się marnuje , bo nie po t o walnąłeś futro żeby nie walić (freda) . Wyrzuty sumienia po przekroczeniu kolejnego progu perwersji o który sam byś siebie nie podejrzewał, mogą narastać, do tego możę się pojawić frustracja, że tylko w świecie netsexu się realizujesz, a to już prosta droga do depresji , nazywania siebie zbokiem i blokady w normalnych relacjach z kobietami. Nie sądzę żeby się to przerodziło w coś poważniejszego/niebezpiecznego ale takie walnie futra po to żeby walić freda, izolować się, a później mieć wyrzuty sumienia,,,,no psychicznie Cię to może dojechać. Podwójne krzyżowe uzależnienie to jednak patologia. Ja tak mam z amfetminą i hazardem , więc wiem jak to jest.
  • 308 / 17 / 0
Przyznaję się do tego samego co Ty, nie przeczytałem nawet do końca tematu bo czuję odrazę do tego procederu (hipokryzja), moglbym sie podpiąć pod pierwszego posta rozpoczynającego temat, ale nie powiem nic więcej bo czuję do siebie wstyd. Co prawda od jakiegos czasu unikam takiego wykorzystywania czasu po stimach/ketonach i oby tak zostało - na pewno jednak odkorbiło mi to znacznie łeb i postanowiłem to ukrócić.

Dodam, ze taka masturbacja wymagała wpierdalania znacznie wiekszych ilosci fety, niz "posiadowa z ziomkami", wiec żarłem temat do granic wytrzymalosci - serce walilo jak pojebane, a ja rowniez walilem jak pojebany - tylko ze konia. Pisze to nieco chaotycznie bo ten temat jest dla mnie potworny i doprowadza mnie do szlaenstwa
  • 4810 / 263 / 0
Nie zauważyłem tu refleksji jak patologiczny samogwałt wpływa na życie seksualne z żywą osobą. Jako że sam nie byłem świętym nastolatkiem miałem spore, a czasami olbrzymie problemy by sprawdzić się w łóżku. Kompletnie inny rodzaj stymulacji i już jest dylemat.

tomaszu99, nie idź tą drogą, nic dobrego z tego nie ma
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 992 / 48 / 0
samogwalt? %-D %-D w robocie w kiblu sie czesto zdadzalo komurka+wifi
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 4022 / 356 / 950
TheLight pisze:
Nie zauważyłem tu refleksji jak patologiczny samogwałt wpływa na życie seksualne z żywą osobą.
Grunt, że jest refleksja o tym, jak może to popsuć fazy z amfą %-D
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 90 / 8 / 0
Standard...
Chociaż po ilości postów w tym wątku śmiem przypuszczać, że jednak nie.
Ta chwila już ulatywała w powietrze... a ja tkwiłem na ziemi, patrząc, jak się oddala...
  • 1009 / 41 / 0
Tez przez to przechodziłem. Może nie na taką skalę jak autor.
Ale dochodziło do tego ze jak zajebalem kreskę jakiegokolwiek b-k to od razu chciało mi się walić gruche. Tym samym spędzalem prawie cały dzień przed pornusami.
Co ciekawe pierwsze bk przed delegalizacjami tak na mnie nie działały. Zaczęło się po którejś delegalizacji.
Ogólnie to mam tak, że po tym co jest teraz na rynku nie da się robić nic innego jak tylko walić gruche.
Do ludzi na pizdzie po klefedronach albo hexenie. Nie dziękuję.
Zresztą ketony to już dla mnie zamkniety rozdzial
Wszystkie moje posty to zwykła fikcja literacka i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością!
  • 1974 / 475 / 0
sprawdzone_info pisze:
Najlepiej to żywą istotę chyba. W twoim przypadku kobietę.
Nie byłbym taki pewny tego. W ludzkiej naturze leży nadawanie rzeczom bardziej deficytowym większej wartości co widać po paradoksie wody i diamentu ( go woda, która jest niezbędna do życia, jest tania, podczas gdy diamenty są bardzo drogie). Masturbacja jest zawsze bardziej dostępna od seksu. Jak jesteście w związku to spróbujcie się przerzucić tylko na seks na pewien okres. Myślę, że się stęsknicie za pałowanie Wiplera szybciej niż Wam się wydaje i priorytety mogą się wtedy całkowicie odwrócić. Nie mówię, że u wszystkich ale znaczna cześć kumpli ma podobne do mnie poglądy. Zresztą to tyczy się wszystkiego. Jak czegoś ma się zbyt duże zasoby to przestaje być to atrakcyjne. Nawet dragów, które nie wywołują sprzężenia zwrotnego w pewnym sensie to dotyczy. Myślę, że jakby dać ochotnikom nieograniczony zasób heroiny to dosyć szybko przestałaby ona sprawiać dużą przyjemność. Stałaby się standardem, który trzeba byłoby w jakiś sposób ulepszać.
Może średnia samopoczucia byłaby nawet ponad normę ale dam sobie uciąć palca, że maksymalne poczucie szczęścia nie dorównywałoby w 1/3 do tego, które czułaby osoba dostająca jedno działkę raz na 5 dni, które czułaby podczas swojego "szczęśliwego dnia".

A przy okazji - podejrzewam, że nadmierna masturbacja po stymulantach może być mocno destrukcyjna dla układu nagrody i odbijać się czkawką przez pewien okres w samopoczuciu.
ODPOWIEDZ
Posty: 644 • Strona 3 z 65
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.