Do tej pory udało mi się uzyskać taki efekt mieszając 240mg kodeiny, 100ml wyciągu z waleriany i pół blistru "na sen forte".
Obojętnie mi czy ekstrakt czy susz, ważne, żeby było w miarę wydajnie i żeby wystarczyło zrobić odwar, bez żadnej ekstrakcji na własną rękę. Skąd zamawiać?
Ekstrakt 5% z MO działa fajnie. Biorę jednorazowo porcję, która podawana jest jako maksymalna dobowa. Oczywiście nie polecam i odradzam na własną rękę nieprzestrzegania zaleceń producenta.
- wyraźnie czuć serotoninę, coś jak mikrodawka MDMA i takie leciutkie gilgotanie w kończynach
- uspokojenie i efekt przeciwlękowy, ale bez zamulenia
- sprawdzę czy pomoże na moje wybuchy złości będące skutkiem ADHD albo borderline, dam znać jak się okaże
- zjazdu żadnego, po prostu przestaje coś czuć
- dziś wezmę 4-krotną maksymalną porcję na sen (2g) i dam jutro znać, czy działa w sposób, jaki chciałem osiągnąć
- pomaga zdecydowanie na zespół odstawienny przy kodeinie, alko i marihuanie. Fajek jakoś też za bardzo palić nie potrzebuję pod wpływem. Zobaczymy czy utrzyma się kolejne dni.
Lekko hamuje napady złości, zaś działania modulującego sny nie odczułem. Być może to kwestia butelki kropel walerianowych i 5 mg melatoniny, może nie. 3 g ekstraktu z MO rozrobiłem w wodzie i cała ta mieszanka spowodowała nawrót snów z przeszłości (mam w snach całe uniwersum, spójne, logiczne i wracające przez lata, przejścia między snami i tak dalej). Miewam jednak takie sny i bez tego, więc nic na plus. Poza tym, miałem pseudo-OBE i rozpierdalałem współlokatorom drzwi do pokoju za hałasy, ale nie wiedziałem, że to sen i bardziej było oglądaniem filmu, więc też nic ciekawego. Takie efekty mam codziennie.
Za to sam efekt nasenny jak najbardziej na plus, dawno nie spałem tak dobrze. Próbowałem w życiu wszystkiego na receptę i bez recepty, w sumie benzo czy mj lepiej kładą spać, ale jest to całe zajebanie się i brak wyboru. Przy męczennicy po prostu się kładę i usypiam bez zajebania się, jakbym nigdy nie miał problemów ze snem. Coś niesamowitego. Dziś sprawdzę 3 g ekstraktu z MO + 5 mg melatoniny, już bez waleriany i etanolu.
Bardzo dobrze pomaga na sen nadal, choć żrąc takie dawki wydajność widocznie spada. Polecam zostać na dawkach rekomendowanych przez sprzedawcę, kolega takie stosuje i działa lepiej niż u mnie.
Nie pomaga za bardzo na nerwy i złość, ale pomaga na refleksję i trzymanie tej złości bez werbalizacji i najazdów słownych na inne osoby.
Zdecydowanie pomaga zmniejszyć ssanie na trawę, alkohol i nikotynę, kolejny dzień w ogóle nie mam chęci na te używki. Z kodeiną pomaga słabiej, ale też jakiś efekt jest.
Śmiało można jeść w pracy, nie zamula, a z Monsterem bardzo fajnie się łączy.
Duże dawki nie obciążają bardzo bebechów, choć może nie jestem odpowiednią osobą do wypowiadania się, sulfogwajakol wdupcałem jak opętany i nigdy nie czułem się źle. Ponadto deksketoprofen jem jak cukierki na ból zęba i pleców, zawsze bez osłonowych, często na pusty żołądek i nie przekraczając 25 mg też nie czuję źle na żołądku. Stąd u innych efekt może się różnić i większe dawki ekstraktu mogą powodować problemy z bebechami.
Podsumowując jako ostatni wpis, efektu pokurwionych snów, świadomych snów i snów w snach nie ma. Pojawiają się w kombinacji z melatoniną, kozłkiem lekarskim i kodeiną.
Zdecydowanie jest to najlepiej działający na mnie nasennie suplement spośród legalnych i bez recepty. W połączeniu z 5 mg melatoniny usypia lepiej niż mocna indica, bo choć efekt jest podobny, to nie jestem ujebany i jeśli bym chciał, to mogę wstać i funkcjonować.
Czy ktoś spotkał się z efektem pobudzającym po męczennicy? (Różański wspomina coś..) Właściwe rzecz biorąc zyskałem bezsenność, pomimo której nie odczuwam braku snu noo przynajmniej pierwsze 2dni.
Materiał z MO, ziele cięte, dodatkowo miele porcję przed zalaniem. Dziś, tj. Z wczoraj ma dziś, nie śpię po 3g zaparzonych i wypitych koło 21..po wcześniejszych doświadczeniach mogę stwierdzić, że po takiej zarwanej nocy mam ogólnie lepsze samopoczucie i (przynajmniej subiektywnie) polepszone zdolności kognitywne.
Zaznaczam - Nie jestem pewien czy to aby efekt popijania wieczorem naparu z passiflory. Aczkolwiek nie łykam już nawet B Complex szukając przyczyny bezsennych nocy podkręcająch mózg - gdyż są nadzwyczaj owocne, jak i dni po takowych. Odczuwam zdecydowanie zwiększoną motywację i jestem o niebo bardziej produktywny.
Z innych ciekawostek - przy długotrwałym stosowaniu poprawia mi pamięć snów. Znaczy jak śpię - ostatnio góra po 2-och dniach stosowania dopada bezsenność, utrzymuje się różnie, śpię raz na 2/3dni przez tydzień do dwóch..(wcześniej tak nie było)
Spotkałem się również z informacją, iż w celach oneironautycznych jest mieszana z damianą - nie sprawdzałem. (dorzucę link jak odnajdę tę informację)
Od prawie dwóch miesięcy "badam" sytuację i w zasadzie wykluczyłem niemal wszystko inne. Odstawiłem kofeinę, suplementy, wszelkie inne pobudzacze, nawet cukier.. Sporadycznie trafi się mj.
Wcześniej tj. na początek roku zdarzyło się 2/3plateu po DXM, innych używek nie pamiętam.
Marek Aureliusz
08 kwietnia 2021Marunia3000 pisze: Czy ktoś spotkał się z efektem pobudzającym po męczennicy?
Na początek wrzucaj melatoninę. I zawszeprzy kłopotach że snem zaczynaj od melatoniny. Możesz zacząć od dawek 2mg
Tylko tu są 2 opcje. Jedni jedzą 3-4h przed snem inni przed samym snem.
Tylko tutaj pamiętaj ! Melatonina działa po kilku tygodniach ciągłego stosowania.
Jeśli melatonina nie pomoże przywołaj mnie w dopingu mózgu i / lub temacie o bezsenności.
Mnie sen ustabilizowało/
1/ odstawienie alko. Całkowite.
2/ zjedzone ponad 1 kg inozytolu
3/zwiększenie aktywności
Co do passi
Tak naprawdę Passiflora działa na tylu polach, że nie miksowalbym z niczym poza witaminami.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
11 marca 2021TymekDymek pisze:Spoiler:
08 kwietnia 2021Marunia3000 pisze: ...
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Cios w kibolski narkobiznes. Boss Psycho Fans oskarżony
Psycho Fans, gang kibolskiej bojówki Ruchu Chorzów, obracał setkami kilogramów narkotyków o wartości milionów złotych. Wkrótce jeden z bossów tej bandy Łukasz L. ps. Lucky stanie przed katowickim sądem oskarżony o handel 10 kilogramami marihuany. To pokłosie wyjaśnień pewnego skruszonego, na bazie których oskarżono już między innymi bossów „Pruszkowa” oraz szczecińskiego półświatka.
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków
W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.
14-osobowa rodzina zatruła się marihuaną. Lekarz, który to odkrył, zdradza kulisy
- Objawy, które zgłaszali pacjenci, nie pasowały przede wszystkim czasowo do objawów zatrucia grzybami. To skłoniło mnie do rozszerzenia diagnostyki o narkotyki i dopalacze. Pomyślałem, że może ktoś zrobił rodzinie głupi kawał i dodał im czegoś do spożywanych pokarmów – relacjonuje w rozmowie z Onetem lekarz z SOR-u w Ostrowi Mazowieckiej, który odkrył, że 14-osobowa rodzina spod Zambrowa zatruła się marihuaną w Wigilię.