Dział poświęcony dyskusji na temat testów służących wykazaniu, że osoba spożywała narkotyki, oraz służących zidentyfikowaniu substancji w materiale.
ODPOWIEDZ
Posty: 401 • Strona 3 z 41
  • 114 / / 0
Rozumie oszukiwać testy wykonywane przez pyciarzy, żeby uchronić się przed skladaniem falszywych zeznan itp ale oszukiwać własną rodzine , ukrywać się z tym że się pali mary jain, to chyba robić mogą dziciaki które nawet jakby konopia była legalna niepowinni jej palić, takimi działaniami ukrywaniem się z tym przed rodzicami ludźmi itd nigdy nie zmienimy tego prawa , ponieważ wy ukrywając sie z tym robicie propagande ze cos w tym jest zlego ze trzeba sie chować z tym, itd - pomyślcie nad tym - krok naprzód to przyznać sie ze sie pali własnej rodzinnie przyjaciołom itd :P
Ostatnio zmieniony 22 sierpnia 2006 przez Benedykt de Spinoza, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Benedykt de Spinoza nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 645 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: dobson »
Ja się przyznałem :-) Dobrze że mam w miarę liberalnych starszych :cool:
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości"
                                Jean Cocteau
  • 177 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: clomipramine »
Oj jak czytam te wasze brednie, to aż mi się płakać chce. Ludzie, nie ma możliwości oszukać testu jakimś kwaskiem cytrynowym lub czymkolwiek innym co tu zostało wymienione! Co do wypłukiwania wodą, piwem, wódą, wit. C, itp. to też bzdura, bo THC w organiźmie zalega w tkance tłuszczowej i niestety dało by się "wypłukać" je tylko czymś, w czym tłuszcz się rozpuszcza. Takie środki to rozpuszczalniki organiczne. Zapraszam do zrobienia sobie kroplówki z toluenu w celu oszukania testu. Wiem to z autopsji, ponieważ miałem zalecenie sądu do regularnych testów na obecność, a pan kurator bardzo dobrze się ze swojej roli wywiązywał. Niestety jedynym wyjściem było przestać jarać. Niedowiarkom polecam kupić test w aptece (ok. 7zł.) i spróbować swoich metod. Niestety wynik z góry można przewidzieć. Jedynym rozwiązaniem jest posiadanie "czystego" moczu w zanadrzu. Można go przechowywać w lodówce kilka miesięcy, ale trzeba pamiętać, że jak dacie np. rodzicom zimny mocz, to się odrazu kapną. Jak ja sobie sam robiłem testy, to przy codziennym paleniu MJ trzeba się liczyć, że będzie wykrywane do 10 dni. a testami laboratoryjnymi do 2 tyg.
  • 13 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Uki »
W tym, że trzeba pić dużo wody, chodzi o to, że będzie mniejsze stężenie thc w moczu, a witamina C jest po to, żeby mocz był bardziej naturalny(żółciejszy). Zresztą thc można wykryć w moczu tylko przez kilka/kilkanaście dni (wg. różnych źródeł). Testy takie mają też ograniczoną czułość, więc jeśli stężenie thc w moczu będzie poniżej tego wykrywanego przez test to nie zostanie wykryte. Tak to wygląda teorytycznie, w praktyce tego nie testowałem, ale myślę, że w tym z wodą i witaminą c "może" być ziarnko prawdy.
Uwaga! Użytkownik Uki nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3523 / 51 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
Witamina B bardziej barwi mocz.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 25 / / 0
Nieprzeczytany post autor: johnson »
Słyszalem, ze dobrze jest przed testami wypocic sie. Sauna, rower, bieganie itp. Jak najwięcej rzeby przyśpieszyc przemiane materii. Wtedy Thc podobno wydala się szybciej.
Babilon, Babilon, Babilon, wszędzie ten jebany Babilon
  • 884 / 30 / 0
Nieprzeczytany post autor: Night Garden »
clomipramine pisze:
Oj jak czytam te wasze brednie, to aż mi się płakać chce. Ludzie, nie ma możliwości oszukać testu jakimś kwaskiem cytrynowym lub czymkolwiek innym co tu zostało wymienione! Co do wypłukiwania wodą, piwem, wódą, wit. C, itp. to też bzdura, bo THC w organiźmie zalega w tkance tłuszczowej i niestety dało by się "wypłukać" je tylko czymś, w czym tłuszcz się rozpuszcza.
Haha, tym żeś mnie rozjebał. Faktycznie, THC w tkance tłuszczowej można wykryć bardzo długo po rozpoczęciu abstynencji, ale testy, które są dostępne w aptece za parę złotych nie badają tkanki tłuszczowej tylko MOCZ. Mocz jak wiadomo produkują nerki, a ich zadaniem jest usunięcie z krwi szkodliwych lub niepotrzebnych dla organizmu substancji, w tym THC. Prawie od razu po odpaleniu blancika twoje nerki filtrują zawarty w krwi THC. Okres kiedy jego stężenie w moczu jest wykrywane przez test to mniej więcej do 3 dni po jaraniu*, w zależności od tego jak szybko pracują nerki. Po około tygodniu* stężenie THC w krwi spada do zera. THC z tkanki tłuszczowej jest oddawane do krwi w niewielkich ilościach - chyba, że jesteś na kuracji odchudzającej, wtedy spalasz tłuszcz, więc logiczne, że przemycasz do krwi THC. Są to jednak tak małe ilości, że test nie jest tego w stanie wykryć. Gdyby było tak jak mówisz to by było nieźle: wystarczyłoby, że jakiś spaślak zapaliłby sobie blancika, a później wystarczyłoby pojeździć trochę na rowerze, że chodził bez przerwy naćpany ;D

Wniosek z tego taki, że trzeba przyspieszyć działanie nerek, czyli wytwarzanie moczu. Jak to zrobić odsyłam do stron poświęconych zdrowiu. Między innymi jest to - jak już wcześniej można przeczytać - picie dużej ilości wody i witamina C.

*Te dane różnią się w zależności od źródeł, ale spowodowane jest to z reguły badaniami na statystycznej grupie osób, czyli są w niej zwykle zarówno staruchy i schorowani ludzie, jak i zdrowi i młodzi. Jeśli jesteś młody i zdrowy to licz się z tym, że twoje nerki pracują szybciej.

P.S. oczywiście można wykryć THC w tkance tłuszczowej, ale tylko metodami labolatoryjnymi. Niewielkie stężenia THC w moczu także można wykryć jeszcze długo po jaraniu, pochodzą one z wspomnianej spalanej tkanki tłuszczowej, ale nie da się tego zrobić testem z apteki. W labolatorium nikt ci takiego badania nie zrobi, chyba że dużo zapłacisz, albo masz wtyki.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: clomipramine »
Bez komentarza Panie Naukowcu. Życzę niespodziewanych testów i wielce zdziwionej miny, że po 10 dniach nie jarania test wzkazał zawartość THC i jego metabolitów na poziomie wyższym niż 50 ng/ml (przyjęta przez WHO graniczna wartość dająca pozytywny wynik. Wegłóg twoich wywodów więcej THC trafia do tkanki tłuszczowej, niż jest z niej oddawane. Hmmm.. Ciekawe jaki byłby efekt po 3 latach palenia codziennie
  • 884 / 30 / 0
Nieprzeczytany post autor: Night Garden »
clomipramine pisze:
Życzę niespodziewanych testów i wielce zdziwionej miny, że po 10 dniach nie jarania test wzkazał zawartość THC i jego metabolitów na poziomie wyższym niż 50 ng/ml
Nie będę się sprzeczał, bo chyba zostałeś skutecznie omamiony przez cudowne informacje zamieszczone na odwrocie opakowania testów. Już sprawdzałem różne wersje testów aptekowych i za każdym razem bez wyniku pozytywnego. Chętnie zrobiłbym badania na większą skalę (na znajomych), ale mnie na to nie stać.
clomipramine pisze:
Wegłóg twoich wywodów więcej THC trafia do tkanki tłuszczowej, niż jest z niej oddawane. Hmmm.. Ciekawe jaki byłby efekt po 3 latach palenia codziennie
I tak właśnie jest. THC szybciej się do tkanki dostanie, niż z niej wydostanie, dlatego przy codziennym paleniu trochę się kumuluje ;) Usunięcie THC z tłuszczów w organiźmie, po tych 3 latach, zajęłoby sporo czasu.

Z resztą zaprzeczasz sam sobie. Pozwolę sobie zacytować]Co do wypłukiwania wodą, piwem, wódą, wit. C, itp. to też bzdura, bo THC w organiźmie zalega w tkance tłuszczowej i niestety dało by się "wypłukać" je tylko czymś, w czym tłuszcz się rozpuszcza. [/quote]
Nadal nie rozumiem po co miałby ktoś wypłukiwać THC z tłuszczów. Mocz to nie tłuszcz :)

P.S. pisze się 'według', Panie Naukowcu.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: clomipramine »
[quote="Night Garden"]

Nadal nie rozumiem po co miałby ktoś wypłukiwać THC z tłuszczów. Mocz to nie tłuszcz ]
Hmmm. Widzę, że się jednak nie dogadamy. A więc: tkanka tłuszczowa, jak każda inna zresztą musi mieć dostarczone substancje odżywcze i tlen a oddać musi zbędne produkty przemiany materii. Proces ten zachodzi przy użyciu krwi. I właśnie w tym tkwi cały fenomen długoterminowego wykrywania THC. Jak sam potwierdziłeś więcej THC dostaje się niż ubywa, a więc mamy doczynienia z efektem kumulacji. A komórki tłuszczowe wydalają zbędne produkty przemiany materi oraz THC w nich zgromadzone nie gdzie indziej niż do krwi. Krew odfiltrowywana jest w nerkach, skąd jest wydalana z organizmu w postaci moczu. I teraz prosty wniosek: im więcej THC skumulowało się w komórkach tłuszczowych, tym dłuższy będzie czas ich wydalenia do krwi a co za tym idzie dłużej będzie można wykazać obecność THC w moczu. Proces "wypłukiwania" się THC jest jakoby fenomenem, gdyż w normalnych sytuacjach organizm stara się jak najszybciej pozbyć szkodliwych związków. Związki te na ogół są dobrze rozpuszczalne w wodzie. Z THC jest dokładnie odwrotnie. Co do załączonej ulotki w testach, nawet jej nie czytałem. Ale jak sobie zrobiłem apteczny test firmy Intimex 11 dni po skończeniu 3,5-letniego ciągu (codziennie) MJ test dał wynik pozytywny i myślę, że dałby pozytywny i po 15. Myślę, że wytłumaczyłem to najłapatologiczniej jak się dało i wiadomo o co chodzi.

P.S. Jointy jarałem 8 lat (w tym ok. 4 codziennie), miałem doświadczenia z rodzicami, sądem, kuratorem. Wszelakiego rodzaju testy nie są mi obce i to co tutaj napisałem ma uchronić biednego małolata który 2 dni temu przestał jarać, nawpierdalał się witaminy C, ochlał wody jak dzika świania i myśli, że nic nie wyjdzie. Sam się na tym przejechałem, a testy chromatograficzne robione w laboratorium (z moczu, koszt ok. 50 PLN) nie tylko wykrywają dłużej niż apteczne (do miesiąca, przy dłuższym codziennym ciągu), to określają dokłądny poziom THC we krwi i przy pomocy odpowiednich tablic labrant je wykonujący może z dużą dokładnością określić, kiedy była zażyta ostatnia dawka THC.

Więcej nic nie napisze w tym temacie. Chcecie, wierzcie, nie chcecie, nie wierzcie.
ODPOWIEDZ
Posty: 401 • Strona 3 z 41
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."