25 sierpnia 2022Sawant pisze: Pytanie do oxy weteranów.
Od pierwszego razu kiedy wziąłem oxy, byłem od tego uzależniony. Było to tak cudowne uczucie, że moja depresja znikała, chciało mi się żyć, planować, byłem towarzyski. A wieczorami gdy mogłem sobie na to pozwolić, noddy na większej dawce. Na kiblu, bo wchodziło ciśnienie+bezmocz albo przy kompie.
OD RAZU pierwszego zacząłem brać oxy codziennie, po kilka razy.
Dziś, po 4.5 roku codziennego używania jestem tutaj. Wiem, że z tego nie wyjdę, nawet za pomocą bupry nie jestem w stanie funkcjonować bez oxy dłużej niż 2 dni. Leżę wtedy w łóżku nie mając siły wstać, zjeść niczego. Trafia mnie szlag i kurwica, nir mogę wytrzymać sam ze sobą. Zaczęły się samookaleczenia i ataki paniki. Wtedy pozostaje tylko jeść dużo benzo. Jestem nic nie wartą szmatą i wiem że się wyhuśtam albo intencjonalnie przedawkuję. I to niedługo. Życie nie ma dla mnie żadnej wartości
Pierwszy rok był wspaniały, wystarczyło 80mg do porządnego ugrzania się. Drugi i trzeci to już dawki 160-320 i brak euforii i ugrzania, tylko sedacja i noddy. Niestety, od roku biorę codziennie dawki 500-1000mg/d. Często nie czując nic. Rzadko kiedy wpada nod, nawet przy gramie. Czasem miksuję to z niewielkimi dawkami benzo, od którego też jestem uzależniony. Etizolam i flualprę brałem również kilka lat, codziennie.
Są tu tacy weterani? można wyjść z gramu oxy dziennie, bez placówki, mając ciężką depresję i zaburzenia osobowości?
Jak wy sobie radzicie/radziliście. Z życiem, depresją, zbijaniem tolerki i finansami. Mówię tu do userów co najmniej 3 lata daily lub 500mg+. Dzięki z góry.
U mnie małe pojedyncze tabletki Dorety skutecznie zwalczają chęć sięgnięcia po oxy i mimo dużej tolerancji pożądany efekt przeciwbólowy działa. Oczywiście fazy żadnej nie ma i trzeba jeszcze chcieć.
02 września 2022pallicho pisze: bierze mnie nodding jak chuj a nie mam teraz ochoty noddowac, bo z jakiegoś powodu obawiam się przedawkowania [...] oczy mi się zamykają to mam w głowie czarne scenariusze, że się nie obudzę. Jeżeli wiecie co mogę zrobić żeby mi przeszło to dajcie znać
Oczywiście doustnie hehe, no chyba że polecacie sniffem
Brak continow i dolorow w hurtowniach. Sam jutro jadę poza miasto zeby zgarnąć jakąś ostatnia sztuke dolorow. Resztę generyków chyba nie da się przerobić do iv, no nie? Nie wspominając już o fakcie ze maja 50% działania lub mniej jeśli chodzi o stosunek do continow i dolorow.
14 września 2022Asthumor pisze: Panowie, jaka dawka na nodding z zerową tolerką?
Oczywiście doustnie hehe, no chyba że polecacie sniffem
20mg odczujesz, będzie fajnie, ale to za mało na noddy imo, dla mnie przynajmniej było. Ale nodding jest niesamowity :)
Pamiętaj żeby tabsa porządnie pokruszyć albo rozgryżć na maleńkie kawałeczki.
Po 1 razie jak będzie schodzić możesz też rzygać, ja z 5 pierwszych razów, ze 3x rzygałem. Ale i tak wjebałem się od 1 razu xD (Teraz mnie 1000mg nie robi wcale, a taka dawka zabiłałby pewnie z 10 dorosłych opio dziewic). Także ostrzegam ziomek, jak masz jakieś problemy, zaburzenia osobowości czy depresję, to substancja (w sensie cięższe opio) może ci tak idealnie siąść, że będzie to twój jedyny DoC (drug of choice). Mnie obecnie nie interere nic poza oxy, a kiedyś lubiłem okazjonalnie jakieś 4mmc/molly/sajko. Teraz sajko to się boję, bo bad trip o moim hardkorowym wjebaniu gwarantowany.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.