kursy dobra rzecz ..mi też proponowali i z tego samego powodu co ty olałem to ..bo miałem uczucie pustki ,nonsens..a potem żałowałem bo mogłem fajna pracę mieć..teraz już za późno..co mogę ci poradzić ..tak jak pisałem już glutamina..układa i odtruwa ..polecam ale uwaga jak masz kłopoty ze snem to tylko z rana na odmułe..polecam do kursów jako wspomagacz..zaraz ktoś mi zarzuci że proponuje ci jakiś środek ..nie to jest słabsze jak kawa..po prostu zabiera amoniak i toksyny z organizmu i naprawdę lżej jest..co do magnezu to aspargin najlepszy ...on również zbiera zbędny amoniak i toksyny z organizmu a przy okazji magnez i potas....co do objadania się ....też glutamina http://www.glutamina.pl/ tylko martwię się co ty w nocy będziesz robić ;) ....tez mnie ciągło do prochu..jak magnes ..w końcu się skułem ...i miałem taką zwałe że umierałem 3 dni!!!...od tego czasu już odstawiłem proszek ale to nie jest metoda...to samobójstwo...im człowiek bardziej zniszczony tym bardziej go ciągnie..wsumie i tak ci się lapsło ..niektórzy maja ostre objawy abstynencyjne,drgawki ,skręty itp po miesiącu będzie lepiej..głowa do góry....owsem czasami jest strasznie hoojiofo u mnie to trwało ładnych pare latek ..czarna rozpacz łapała mnie w najmniej odpowiednich chwilach .nie potrafiłem z nikim gadać nie czułem nic oprucz trawiącej od środka wielkiej ciemności ...czazsaem udało mi sie złapać manie było neonowo kolorowo ale ciągle muł za tym stal i szybko popadałem w skrajną mega doline....i nikt i nic ..paliłem w koło wszystko i wszystkich..teraz pozostaje mi sie wstydzic to tez trudne uczucie .a.le mimo wszystko jestem już normalny i teraz potrafię się cieszyć karzdym szczegółem ,chwilą ..wyciągać wnioski ..małymi kroczkami...do celu..tobie tego też życzę ..uwierz mi ja byłem w piekle pare ładnych lat ..cierpienie jakiego nie bylem sobie w stanie wyobrazić...wypalałem sie ..bylem rośliną zawieszoną w nieustającej katuszy ..co gorsza zaden drag niemógł tego ukoić ....dalem rady .. kiedyś napisz ksiąrzkę o tym jak przestanę robić tyle błędów :D i przestanie mnie łamać od braku ruchu po prostu nie ćpaj Jabolka ..posłuchaj rad nas cybernarkofanów:D

Soogood, cosik słabo się uczysz, moze zacznij od przecinków?
Naprawde, to nie takie trudne, widzisz?
lepiej dać więcej przecinków i tych jak im tam, akapitów (epitetów xD), niż walić taki blok tekstu.
Oczy męczy czytanie tego. Ale nie czepiam się, tylko czasem daj przecinek ok?

Edit: Ach, niezauważyłem! Przecież użuwasz kropek..no tak..można i tak..dosyć oryginalne...hehehe....spko nawet xD :D Podoba mi sie..respect..zwracam honor...robisz jednak postępy...bez dwóch zdań.............

no te kropki to na oddech przerwa ,jak by ktoś :-D :-D chciał na głos czytać ..

ja to juz jestem zmęczony ćpaniem i tym całym hyperrealem, już swoje wycpałem ale bardzo trudno mi się wkręcić w wir codzienności, trudno się odnaleźć

Zostaja antydepresanty i terapia jesli wierzysz ze cos ci da (mi nie dala chodzilem 3 lata oczywiscie nie osrodek tylko poradnia w moim miescie ). Wiecej pomyslow nie mam bo sam jestem w takim stanie i chyba tak zostanie nic procz cpania mnie nie cieszy :) Zycie jest okrutne jesli sie wkrecisz w opiaty.Nie cpalem kiedys caly rok! ale nie czulem sie jakos nadzwyczajnie mozna powiedziec ze ujowo wiec powrocilem do swego fachu, a tak w ogóle to mysle ze wziela cie depresja po odstawieniu kody ?!

u mnie najwiekszą depresję napędzają bliscy, którzy spisali mnie na straty, bo "biorę" marihuanę oraz uprawiam "plantację" marihuany + ludzie zbyt mocno wjebani, a także zawistne skurswysyny w życiu codziennym. ojej, co za niefart.

edit: coś mam przeczucie, że wyjebie na wszystkich lachę, a na sylwka zajebie sobie ścieche koksu na do widzenia :D