Nie zauważyłem żadnego wpływu.

Kupiłem to z nadzieją na polepszenie samopoczucia ale się zawiodłem. Brałem to przez 6 dni w dawce 20mg dziennie i ból głowy był tak bardzo nie do zniesienia. Myślałem że przejdzie po 2-3 dniach jak to miałem na początku z racetamami ale nic z tego. Dodatkowo jeszcze bardziej wzmocniło depresję. Żałuje strasznie bo dużo się o efektach naczytałem.

Ktoś wie jaka może być przyczyna takiego działania?

Czy łączył ktoś z was nsi z tianeptyną i chciałby się podzielić spostrzeżeniami jak było?
Dopiero zacząłem kurację Coaxilem , zastanawiam się czy nsi zwiększyłoby napęd i generalnie, czy obie substancje działałyby synergistycznie.

U mnie byla mega depresja przez okolo 10 dni pozniej przeszlo w obojetnosc. po miesiacu mozna powiedziec ze rzeczywiscie mialo dzialanie antydepresyjne

Dobra jak to się ma do noopeptu i cholinergików? Jbc aya ketka i amanity u mnie wlatują czy jak do noopeptu dołożę jeszcze nsi to powinienem radykalnie obniżyć dawkowanie sajko?

Jak jest z mixem NSI-189 + l-teanina + rhiodola? Próbował ktoś? Nie gryzą się? L-teaninę dopiero zacząłem brać, fajnie działa, rhiodolę suplementuję od miesiąca, wcześniej było brahmi ale dałem sobie spokój na rzecz nootropów.
NSI wygląda ciekawie, ale podobno nie działa na lęki i GABA, stąd pomysł na mix z l-teaniną, która tą sprawę fajnie załatwia.

nsi dla mnie to ścierwo
z roślinkami nic się nie gryzie
może i warte testu tylko że cena jest za duża
ja nie zauważyłem nic po tym oprócz wyostrzenia wzroku

Kupiłem jednak to NSI od szwajcara w formie monofosforanu. Jak narazie 1g na test, i muszę powiedzieć że działa, jednak na tyle subtelnie że niektórzy mogą tego działania nie zauważyć. Ja czuję się jakby NSI powoli wyciszało deprechę. Podzieliłbym zdanie kogoś wyżej bo faktycznie na początku ją trochę podbiło, teraz jestem chyba właśnie na etapie takiej obojętności, pomiędzy dobrym i złym samopoczuciem, może z minimalną przewagą dobrego. Biorę 2 tygodnie, rano 30mg doustnie i wieczorem około 20mg pod język. Jak narazie z działania raczej jestem zadowolony, wyciszyło trochę natrętne negatywne myśli, czuję się lepiej, ale fajnie by było jakby ta obojętność przeszła w coś innego, w jakieś pozytywne podbicie nastroju. Po wieczornym 20mg robi się taki fajny z lekka psychodeliczny klimat i zauważalna jest poprawa wzroku, działanie nie jest natrętne, tylko takie wyważone raczej, delikatnie może zbijać lęki ale to raczej przez to wyciszenie myśli. Śpię trochę lepiej niż wcześniej, a na pewno łatwiej zasypiam. Ból głowy był tylko na początku, lekki, trwał może 2-3 dni, potem już nie było problemu. Ogółem raczej fajnie sobie działa, ale ciężko to działanie wyczuć i zauważyć. Jak skończę paczkę to dam znać jak będą jakieś zmiany.

Szukam osób, które najlepiej 24 miesiące temu lub dawniej zażywały ten środek, może być nawet głupie 1g, zapraszam na priv.

Można to łączyć razem z fenibutem?