Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
  • 1 / / 0
Witam wszystkich!

Wybieram się, na dniach w góraśki na narty... jestem ciekaw, pod wpływem czego byliście, kiedy szusowaliście z górki, czy loty były miłe?

Na nartach nauczyłem sie jeździć zeszłej zimy, wciągnęły mnie na maks. Za każdym razem byłem pod wpływem działania THC. Jak dobrze pamiętam;) Na plus : loty wysokie, doznania głębokie! na minus : lekko skrzywiona koordynacja ruchowa utrudniała właściwe prowadzenie nart ( tylko momentami, jakiś kryzys energetyczny, sądzę;) Zabawa niesamowita, polecam:)
Uwaga! Użytkownik sfer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 523 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Plankton »
Wedlug mnie DXM by sie nadawalo, przy mniejszych dawkach oczywiscie. Nie jezdzilem akurat nigdy na nartach po DXM ale zjezdzalem z gorki i bylo mega przyjemnie, minusem moga byc problemy z koordynacja przez co bedzie sie zaliczac czeste wywrotki. Ale to nic bo po DXM upadki przewaznie nie bola.
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 95 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Biosone »
haha plankton wiedzialem co napiszesz, dxm dobre na wszystko :-D
w sumie sie zgadzam
tez chcialbym pojezdzic na nartach, to moje male marzenie ale czasu i pieniedzy brak zawsze odkladam ze w nastepnym sezonie
...
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Myślę, że grzyby by się nadały. Jedność z naturą, wiatr we włosach i niemal religijna radość z mknięcia niczym wicher ku słońcu. Świat jako jedna wielka kupa symboli ruszająca Twoją psychiką, a Ty jeden z nich, ten najbardziej centralny i dynamiczny. Nigdy nie jeździłem na nartach ale właśnie zachciałem :)

P.S. Biosone, widzę "Mity" habakuka ;) Mit ukuty to normalność :D
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
Na narty to najlepiej po... śniegu!
I'm broken.
  • 41 / / 0
Nieprzeczytany post autor: strength »
korkorio pisze:
Na narty to najlepiej po... śniegu!
nie wydaje mi sie, nie jezdzilem naproszkowany, ale co to za przyjemnosc sie dodatkowo pocic ;)
  • 3 / / 0
Hehe, optymalnie THC, ale radziłbym spróbować z małymi ilościami MDMA lub, jeśli czujesz się pewnie, właśnie grzyby. Opisz jakiś trip report jak wrócisz z nart :-P
Uwaga! Użytkownik Personifikacja Irracjonalności Bytu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 95 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Biosone »
Kurwik pisze:
P.S. Biosone, widzę "Mity" habakuka ;) Mit ukuty to normalność :D
zgadzam sie :-D
...
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sfer »
Personifikacja Irracjonalności Bytu pisze:
Hehe, optymalnie THC, ale radziłbym spróbować z małymi ilościami MDMA lub, jeśli czujesz się pewnie, właśnie grzyby. Opisz jakiś trip report jak wrócisz z nart :-P
ulala, po grzybach na nartach? pełen szacun dla każdego kto uczynił coś takiego.. PROSZĘ, OPOWIEDZCIE!! sam zjaralem dwa buchy czystego skuna na początek.. przez 6h buchów było ok17. Ostre wkręty przy zakrętach;) lewo prawo lewo prawo, spid na maksa. Wielki wysiłek, szczególnie dla mięśni nóg, momentami wydawało się, że płoną. Cudowne uczucie, kiedy krawędzie nart tną śnieg, dając wielką przyczepność, jednosześnie pozwalają nabierać prędkości. Było cudownie, co tu opowiadać.. trzeba spróbować. Dzisiaj, zakwasy na plecach ( nie LSD;)) Musze kiedyś sprawdzić, jak jeździ się na trzeźwo...czy przypadkiem nie ma się wiekszej kontroli nad ciałem, która jest bardzo potrzebna. Może MDMA, choć nie wiem jak to działa (nie jadłem). W moim przypadku na pewno nie bedą to grzyby, mógł bym się bać...za bardzo mną wykręcały. O DXM nie wspominam, aczkolwiek, może wstyd się przyznać... nie wiem co to jest :blush: ;-) W każdym bądź razie, narty POLECAM. Ale uważajcie, uzależnia ostrowchuj.

Nie mam daleko w góry, koszt wyjazdu na osobę to 70-100zl (transp., wypożyczenie nart, wycią, żarcie). Wolę czeskie góry, lepsza infrastruktura, mniejsze kolejki, dobre piwo:) Czyli jak trochę dobrego 'ścierwa'.

Pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik sfer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 181 / 7 / 0
Imo najwiekszy fun po THC.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.