Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 2 z 4
  • 744 / 35 / 0
A ja polece ci Kratom. Naturalna roslinka, przy uzywaniu z glową nie ma zadnych efektow odstawiennych i sie przy nim elegancko zrelaksujesz :).
janblotnik@tutanota.com
  • 1937 / 492 / 0
Jakiekolwiek ćpanie zawsze ostatecznie tylko spotęguje ten stan, gdy wytrzeźwiejemy, można zawsze nie trzeźwieć i dobierać substancje takie które będą tłumić chwilowo zaburzenia ale co to za życie.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 270 / 13 / 0
Ok, dzięki wszystkim za info. Jeśli chodzi o temat czy warto brać w takim stanie - wszystko już wiem. Dzięki jeszcze raz.

Teraz można kontynuować sam temat i działanie używki podczas tego z czystej ciekawości.
Uwaga! Użytkownik DrYale nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1937 / 492 / 0
Ja mam ten problem i ćpam mimo wszystko, kiedyś po psychodelikach czy szałwi divinorum potrafiłem łapać mocno krzywe loty, po marihuanie w zależności od okoliczności w jakich paliłem czułem się ok albo łapałem paranoje. MDMA działało zajebiście (dziwne żeby nie), amfetamina gdy schodzi sprawia, że wyjście do sklepu pod domem powoduję spory dyskomfort a przebywanie wśród obcych ludzi, na mieście, w autobusie itp. wywołuje lęki.
Benzodiazepiny, no tutaj samo działanie to chwilowe zniesienie nerwicy i lęków ale po nadużywaniu efekt odbicia taki, że lęki jeszcze większe niż przed poznaniem benzo.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 270 / 13 / 0
29 sierpnia 2018blokowiska666 pisze:
kiedyś po psychodelikach
Mam change, tylko niewiem jak zareaguje na nią.
Uwaga! Użytkownik DrYale nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1917 / 335 / 2
Ja przez kojące działanie opio (kodeiny) na układ nerwowy wpieprzyłem się mocno w tę grupę substancji. Jak już pisano, benzo i opio dadzą CHWILOWY efekt ulgi i wyłączą układ nerwowy, ale one są dobre dopóki je bierzesz. Potem jest jeszcze gorzej. Zdecydowanie odradzam mj jak już pisano, bardzo łatwo sobie wkręcić krzywe jazdy i nabawić się jeszcze gorszej nerwicy. Może po prostu sieknij sobie piwko dla relaksu co jakiś czas?
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 270 / 13 / 0
29 sierpnia 2018guccilui pisze:
Może po prostu sieknij sobie piwko dla relaksu co jakiś czas?
Dzieki za pomysł.

alkohol ogólnie nie działa na mnie relaksująco. Czuje się trochę odrealniony. Jak już pije to dla smaku lub towarzystwa. Inaczej nie szukałbym czegoś „raz na jakiś czas”.

......................................................

Ogólnie macie racje ze to lipny pomysł.
Jak się ogarnę to wtedy tu wrócę :p

Scalono. misspill
Uwaga! Użytkownik DrYale nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / 2 / 0
Kilka lat temu brałam paroksetynę i na ten sam okres przypadło testowanie różnych używek od trawki, mefedron, feta i inne mocniejsze substanie chemiczne. Oczywiście leczyłam się na nerwice lekowa, depresje itp itd. Co mogę powiedzieć, ze podczas brania leków to było bajkowo, chociaż nie zdawałam sobie sprawy z konsekwencji. Gorzej jak odstawiłam sama z siebie leki i brałam dalej, następnego dnia wyrywanie włosów z głowy, zimne poty, uczucie omdlenia, no masakra. Wiec nie radzę przy nerwicy lekowej zarzucać mocniejszych rzeczy, bo można złapać niezłego bad tripa. A jak sobie z tym radzić u mnie działał super efekt placebo, czyli bycie z kimś, wypicie nawet szklanki mleka czy inne temu podobne ;-) no i hydro czasem mnie ratowało. Przy badtripach niektóre narko mi zbrzydły
Warto było po to na świat przyjść?
  • 3072 / 577 / 0
Ja podczas dzisiaj już 18 letniego leczenia, (pierwszy szpital 2001r) dobre fazy z których miałem przyjemność, to tylko piko, feta i alko. Psychodelików nie żarłem bo to już wiedziałem żeby dać sobie spokój. Bardzo żle też bakanie skunów znosiłem, raz mi hasz wszedł ale to było też na koncercie USA-rap (jus-allah, chief kamachi, Nowy Jork underground był blisko mojego miasta). Ale jadę dalej. Niby fazy po stimach i alko były w porządku, ale jak już odpuszczałem to w czasie abstynencji nie było w porządku i skończyło się próbami samobójczymi, chociaż sama faza była idealna to po sumowaniu zwał i kaców były wręcz psychozy i ponowne pobyty w szpitalach. Teraz to żłopię wszelkiego rodzaju zioła i ewentualnie eksperymentuję z lekami typu BENZO. Ale o epizodzie melanżowania mogę spokojnie zapomnieć bo myślę realnie i jest to już nieaktualny etap który wiele mnie nauczył odnośnie tzw życia, ale było-minęło. W tym przypadku powiedzenie "co nie zabije to wzmocni" jest nietrafione. :-)
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Zdiagnozowano u mnie zaburzenia osobowości + lękowe. Ponad rok temu kopciłem ostro trawe, do tego mieszałem z alko bo sama trawa to już były za mocne paranoje, do tego zabawa z lizergamidami, na robote miałem wyjebane, bo miałem oszczędności więc nic tylko chlanie i jaranie, jak przyszedł czas że musiałem się opamiętać, ogarnąć, odstawić to w pizdu to poszedłem do roboty i pierwszego dnia pracy dostałem takiego pierdolca i paniki że na drugi dzień już leżałem w psychiatryku i dostawałem lorazepam. I wcale nie przepaliłem sporej części życia, bo zaledwie był to rok regularnie. Wnioski wyciągnijcie sami.
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.