Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 170 / / 0
Witam pisze do forumowych znawców, gdyż dotknął mnie problem jakim jest nadciśnienie tętnicze.
Średnie dzienne ciśnienie to ok.150/87, lekarz przypisał mi bisocard 2,5 mg jedna tabletkę dziennie. Zastrzegł, ze podczas używania tego lekarstwa muszę stanowczo unikać wszelkich używek podnoszących ciśnienie (czyli WSZYSTKICH, nawet upić się nie mogę) i tu pojawia się moje pytanie. Wiadomo ze żaden lekarz nie powiedziałby "nie no spoko, nic się nie stało możesz ćpać sobie dalej" dlatego szukam obiektywnej opinii forumowych znawców. Czy naprawdę stosowanie od czasu do czasu jakiś stymulantów czy tez innych środków odurzających może być aż tak szkodliwe? których środków powinienem stanowczo unikać? Wiem ze nikt nie da mi żadnych gwarancji , ze nic się nie stanie ale nawet lekarz stwierdził ze mam zajebiście mocny organizm wiec proszę o jakieś wskazówki
Mam nadzieje ze temat przyda się nie tylko mi, gdyż zdaje sobie sprawę ze nadciśnienie to pewnie częsty problem wśród użytkowników używek na tym forum
pozdrawiam
  • 3215 / 413 / 0
Tak, używanie stymulantów w takiej sytuacji może być "aż tak" szkodliwe.
Nie ćpaj
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 766 / 133 / 6
Ja mam ciśnienie w zakresie 130-140/70-80 (raczej to niżej, ale lubi sobie skakać czasami bez powodu), co wydaje mi się nieco niepokojące - skierowanie do kardiologa jest, póki co - Bellergot doraźnie. Z tego też powodu przestałem używać stymulantów i Ty również powinieneś. Psychodelicznych fenyloetyloamin też bym unikał, szczególnie 2C-x'ów (to po 2C-P zaczęły się moje kardioproblemy) i amfetamin. Zostają Ci łagodniejsze psychodeliki: niektóre tryptaminy i lizergamidy. Ogólnie unikaj mocnych substancji noradrenergicznych. Depresanty moim zdaniem możesz łykać, zalecam jednak ostrożność przy tych z dodatkowym działaniem pobudzającym, jak tramadol (przestudiuj ulotkę). Nie łącz betablokerów ze stymulantami, lepiej zmotaj kaptopryl albo amiodaron :)
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 170 / / 0
Najbardziej zalezaloby mi na uzywaniu dalszym MXE,4-AcO-DMT i 4-ho-meta i etizolamu reszte substancji moge sobie na luzaku odpiscic. czy stosoqanie ktorejs z nich moze byc grozne przy stosowaniu tego lekarstwa, ktore ponoc jest jednym ze slabszym?
  • 1514 / 65 / 0
mortis pisze:
Najbardziej zalezaloby mi na uzywaniu dalszym mxe,4-aco-dmt i 4-ho-meta i etizolamu(...)czy stosoqanie ktorejs z nich moze byc grozne przy stosowaniu tego lekarstwa, ktore ponoc jest jednym ze slabszym?
Berig pisze:
Psychodelicznych fenyloetyloamin też bym unikał, szczególnie 2C-x'ów (to po 2C-P zaczęły się moje kardioproblemy) i amfetamin. Zostają Ci łagodniejsze psychodeliki: niektóre tryptaminy i lizergamidy.
Benzo raczej nie będzie sprawiać kłopotów w tej kwestii, a na mxe to się nie znam, chodź według moich subiektywnych odczuć jest mniej neutralna dla organizmu niż tryptaminy.
tekst powyżej =/= prawda
  • 1141 / 113 / 0
Mam pytanko.

Ostatnio jako że jest sesja (która btw stała się powodem odstawienia przeze mnie wszystkich dragów po za alko, które i tak teraz odstawiam), w celu skoncentrowania swojej uwagi na nauce i po prostu nie padnięcia ryjem na książki podczas nocnego wkuwania, wspomagałem się kawą.
W ciągu ostatnich kilku dni serio piję BARDZO DUŻO kawy (minimum 3-4 szklanki dziennie).
W pewnym momencie poczulem, że przesadziłem (nadciśnienie wyraźnie odczuwalne), było to konkretnie wczoraj. Kilka godzin (chyba ok 3 godzin) próbowałem się uspokoić jakoś samemu, ale za cholerę nie mogłem, co też skutkowało wizją w głupi sposób nie przespanej nocy (brak kreatywności, tylko "zdychanie") a byłem już wycieńczony i na naukę siły już nie miałem - uwalenie się do spania było jedyną opcją, która wchodziła w gre.
Pod ręką brak jakichkolwiek benzo (jak pisałem detox od wszystkiego, gdyby nie to postanowienie to pewnie skorzystałbym z usług amph do nauki, bo rekreacyjnych wartości tej substancji nie dostrzegam, za to do nauki jak najbardziej się nadaje). Jednak zdecydowałem się na kawę - DUŻO KAWY.
Wkurwienie było już zbyt wielkie w pewnym momencie i stwierdziłem, że zarzucę sobie Captopril, zeby ogarnąć swój stan, zmniejszyć cisnienie.
Mimo, że poczułem, że ciśnienie wyraźnie spadło to czułem się okropnie, ciężko mi to opisać, ale COŚ się działo, coś było ze mną nie tak. Ciągle łapałem się za serce, było ciężko złapać oddech (coś jakby nerwica, ale jednak trochę inaczej...jakieś dziwne bóle mięśni, niby skurcze...)
Dzisiaj w internecie o tym poczytałem i wywnioskowałem, że powodem mogły byc pomarańcze, które jadłem wcześniej.

Ktoś kompetentny się wypowie?
Chodzi mi głównie o to, żeby mi wyjaśnić, czy wgl captopril w sytuacji, w której przesadziłem z głupią kawą to dobry pomysł.
Druga sprawa - czy serio pomarańcze i captopril to niebezpieczny mix? Czytałem też coś w necie o bananach i ogólnie o potasie, którego nie można łączyć z captoprilem, ale jak wiadomo w internecie piszą różne głupoty.
Jak to w końcu jest?
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 398 / 24 / 0
captopril zbił ciśnienie, ale nie efekty psychologiczne po przedawkowaniu kofeiny. na to jest benzo. banany zryj na zdrowie - bzdury w necie.
Uwaga! Użytkownik ggyo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 732 / 57 / 0
20 stycznia 2017Static pisze:
w pewnym momencie i stwierdziłem, że zarzucę sobie Captopril, zeby ogarnąć swój stan, zmniejszyć cisnienie.
Mimo, że poczułem, że ciśnienie wyraźnie spadło to czułem się okropnie, ciężko mi to opisać, ale COŚ się działo, coś było ze mną nie tak. Ciągle łapałem się za serce, było ciężko złapać oddech (coś jakby nerwica, ale jednak trochę inaczej...jakieś dziwne bóle mięśni, niby skurcze...)
Capto zbija jedynie ciśnienie, nic poza tym. Nie rozwiąże kwestii arytmii i tachykardii, a już na pewno nie psychicznego nakręcania się. Trzeba było walnąć flache kropelek walerianowych, albo kielicha hydroksyzynki w syropie.
20 stycznia 2017Static pisze:

Druga sprawa - czy serio pomarańcze i captopril to niebezpieczny mix? Czytałem też coś w necie o bananach i ogólnie o potasie, którego nie można łączyć z captoprilem, ale jak wiadomo w internecie piszą różne głupoty.
Jak to w końcu jest?
generalnie nie wiem jak pomarańcze - wiem, że mają właściwości alkalizujące, ale nie wiem jak miałoby sie to miec do kwestii ciśnienia. Natomiast potas tak - obniża cisnienie, więc w skojarzeniu z capto może nastąpić synergia, natomiast nie wiem ile byś musiał wjebać tego potasu na raz, żeby to rzeczywiście miało wpływ na powstanie realnego zagrożenia w tej kwestii.
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 1141 / 113 / 0
Dzięki za info flash ;) Stare dzieje.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 20 / 2 / 0
Hej. Mam problem z tętnem (ciśnienie dosyć dobre), otóż, odkąd je świadomie mierzę, czyli od paru miesięcy, to miewam około 90, tak na codzień, a od święta może aż do 125 stuknąć. Na to wszystko biorę Propanolol.

Albo sobie wkręcam, albo w ramach tygodniowego białego ciągu to to serduszko coś mi nawala. Dudni, ściska.

Czy jest się czym martwić? :scared:
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.