Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
emjot pisze: zaraz po wrzuceniu często mam takie tiki w nogach, które często ludziom towarzyszą w trakcie zasypiania. (jakoś fachowo się to nazywa ale niestety nie pamiętam jak)
Jak już nie wiedziałem co z sobą zrobić wyłączyłem muzykę , komputer i położyłem się w łóżku odpalając ‘’Fear and Loathing’’ in Las Vegas
Jednak jak to nazwałeś "mindfuck" - to było główne uczucie towarzyszące mi przez wszystkie MXE-tripy.
W sobote ok godziny 23 zaaplikowalem 100mg donosowo. Wczesniej na koncercie wypilem 3 piwka i bylem lekko zakrecony. Po uplywie ok 25minut pamietam niewiele,moze 3 "scenki" z calej podrozy.. lezalem na ziemi,nie moglem sie wogole ruszac,nie bylo mowy zebym nawet cos powiedzial,caly czas wymiotowalem. Nastepnegnego dnia wracalem do warszawy i ciagle bylo mi nie dobrze. Na przystanku mialem duzo odruchow wymiotnych..
Te 3 epizody to bylo cos.. Nie czulem swojego ciala,nic nie czulem. Totalne odrealnienie.. Byla jedna osoba ktora mniej wiecej ogarniala. Musze sie z nia spotkac i wtedy mi wszystko opowie a ja napisze cos wiecej..
Oprócz tego rano miałem dziwne pulsujące, przychodzące falowo bóle głowy, zaś po południu kołatanie serca.
Nie wiem na ile jest to powiązane z moim imprezowym weekendem , ale jednak myślę że warto wspomnieć.
A tak notabene to dobrze , że udało mi się tą substancje bardzo tanio załatwić bo dzisiaj się skumałem że zjadłem jej już w okolicach grama :P
"meszek w głowie , zaczyna się"
:)
Ten 'powąch' w nosie utrzymuje się już szósty dzień i nie schodzi. Mam ochotę zrobić sobie nosową lewatywę.
:wall:
Takze czekam jeszcze na odpowiedzi na moj wczesniejszy post, soo move you re fucking asses ! :-p
po 60mg oralnie miałbyś średnio, przy sniffie miałbyś "przyjemna nie za mocna faze" troszke mocniejszą, nie wiem jak z kłuciem sie, ale 60mg to naprawde nie jest coś co cie wyrwie z butów.
Ten znany post z 30mg to chyba odosobniony przypadek bo ja podałem MXE już z 6osobom i dla każdego dawki rzędu 50-60mg to było jednak zbyt mało.mówie o sniffie. Dopiero przy walnięciu 100mg jest ten efekt którym wszyscy sie tak jarają, wpadasz w "swój własny świat" lub jak kto woli M-hole.
Edit: Jeżeli jeszcze działa na ciebie alko to zdecydowanie odradzam ładować MXE, bo będą bełty i porwana pamięć
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.