Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
To, co wiem:
- 20mg morfiny iv = 13mg oxy iv.
- Oxy ma inny od majki profil działania, działa też krócej.
- Oxy to groźniejsza substancja - silniej uzależnia, szybciej będziemy potrzebować wyższych dawek. Później przy próbie powrotu z oxy do majki może nie być kolorowo?
Chyba to co wyżej wszystko prawda, co?
Mam pytanie, czy lepiej pozostać przy majce, gdzie z tolerką relatywnie nie ma wielkiego dramatu, czy skusić się na jednorazowy zakup liścia Oxy80, bo po Waszych recenzjach kusi, oj, kusi.
Tolerkę mam niewielką - 50mg z MSt mnie mocno upierdala. Czyli bym ujebać miał się równie miło powinienem puknąć ~30mg oxy, by osiągnąć zbliżony stan?
Jak to cenowo się kalkuluje? To znaczy mogę sobie pi razy drzwi wyliczyć, ale praktyka potrafi weryfikować podobne wyliczenia.
Przeważnie chyba tak lata - MST200 - 400zł za liścia, Oxy80 - 250zł za liścia. Co lepiej, co na dłużej starczy uwzględniając, że 10mg M kosztuje 2zł, a 10mg Oxy kosztuje 3,2zł.
Zapraszam do do dyskusji.
+dłużej działa
+bardziej ekonomiczna
+łatwo się doprowadzić do noddingu
Minusy majki:
-trzeba walić iv, żeby poczuć całą jej moc
Plusy oksy:
+FAZA
Minusy oksy:
-cena
-czas działania
-chęć na dorzutki
-pojebanie rosnąca tolerancja
-paskudny skręt (tak, wiem, po majce też taki jest)
Mimo to, i tak wybieram oksy. Ze średnio-mocnych opio, nic nie daje takiej euforii, uczucie po zajebaniu hot railsa jest arcy piękne. Uzaleznia potwornie, wszystko schodzi na dalszy plan prócz magicznych tabletek. Robisz z siebie kretyna u lekarzy, zapożyczasz sie, kombinujesz, czekasz na przesyłki, ale i tak oksy jest najważniejsze. Słabsze opio tracą swoją magię. Jak się budzisz po pierwszej nocy bez oksy, nawet biorąc słabsze opio typu kodeina i DHC żeby nie mieć skręta, i tak jesteś cały mokry bo organizm domaga się tego konkretnego opioidu. Patrząc obiektywnie na skalę plusów i minusów, dziwne, że wybieram oksy - ale ta faza jest najlepsza po prostu. Do tego działające dorzutki, do czasu aż tolerancja nie urośnie, jest to piękny czas, podczas którego jesteś w oksy-bańce. Aha, nie pukałem majki iv, ale brałem ją na inne sposoby, w różnych dawkach, małych i bardzo dużych, więc jakieś porównanie mam.
Jeśli zależy Ci na ekonomii i trzymaniu tolerki w ryzach - zostań przy majce, zdecydowanie. Opcjonalnie, dorzuć czasem oksy do miksu z majką, to chyba najsensowniejsza opcja. Gorzej, jak za bardzo Ci się spodoba. Te wyliczenia nie mają dużego sensu, bo jest duże prawdopodobieństwo, że oksy zniknie wcześniej, niż planowałeś. Niemniej jednak, nie każdy aż tak lubi oksy, więc to wszystko jest tylko moim punktem widzenia/gustami.
Tak krótko i prawdziwie.
Po trzytygodniowej zabawie z majką, dzień przerwy i wyraźnie czuję 16tabl. tchiocodinu (albo nie ma się co cieszyć, bo może wątroba niedomaga?). Nie szalałem zbytnio z dawkami majki, dopiero ostatniego szczała zrobiłem takiego fest i pięknie było, momentami aż za pięknie
Żeby można tylko było kupować po pół liścia MST, to było pięknie...
Dodam tylko że w szczycie brałem 80-100mg oksy . Redukcja dawki oxy nie powodowała u mnie skręta jak przy benzo clonozepamie który brałem 20lat miałem wszystkie możliwe skutki ubocznefizyczne i psychiczne ale ne o tym mowa.
W majce podoba mi się profil działania sedatywny ale dożylne zastrzyki nie wchodzą u mnie w grę tylko domięśniowe jak apteczna majka ale nie miałem jeszcze możliwości jej spróbowania.
Na miejscu autora bardziej skupiałbym się na dawkach nie specyfikach ja np potrafię jakoś narazie powstrzymać się od dorzutek oxy ale wzamian za to biorę tylko aby nie mieć skręta i lęków.
Biorę z DHC i Tramalem i oxy.
Opiszę fazy jakie miałem kilka miesięcy temu na oxy
-pewność siebie.
- działa silnie anksjolitycznie przeciwlękowo.
-euforia
-noodowanie zwłaszcza po dołączeniu DHC.
- zasypianie wszędzie np w łazience na fotelu zwłaszcza po dołączeniu DHC.
- Otoczenie zauważa małe oczy i zasypianie na siedząco np na grilu -zwłaszcza w połączeniu z DHC.
- działanie przeciwdepresyjne.
- lekko samo oxy czasami mnie aktywizowało.
oczywiscie takie odczucia mam na fazie, bo wystarczy, ze nie biore dzien i juz mam wrazenie, ze nie bralem cala wieczność i się stęsknilem
a nawiazujac do tematu ktos tu nie dawno podsylal wyniki testow nad narkomanami i potencjalem rekreacyjnym i badani duzo lepiej ocenili oxy od morfiny
Euforia przeogromna, majka to tylko marna namiastka przy oksy. Stan bardzo podobny do tej mojej pseudo-heroiny, co to mi nie raz wyjdzie. Wyciągam drzazgę, przykładam wacik, i siedzę lub leżę z pół godziny nie otwierając oczu. Nie, że nie mogę, tylko jakoś nie mam na to ochoty, tak mi dobrze.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".