Pestki to mix wydłubanych z różnych tematów (wszystkie były dobre). Niestety żadnej nie znam z nazwy.
Byłem dziś na moim najlepszym spocie wykopać kilka dołków. Kupiłem 20 L ziemi https://www.leroymerlin.pl/uprawa-i-och ... ,l385.html
Mieszanka torfu, piasku, perlitu, kory przekompostowanej, nawozu (PH 5.5-6.5).
Zmieszałem to z glebą ze spotu (gliniasto-piaszczysta) w proporcji 60% : 40% na korzyść kupionej oraz styropianem (2 garści na dołek). Na spód dałem kermazyt. Do tego trochę drobnych kamieni.
Łącznie dziś wykopałem 4 dołki, do każdego wsadzając po 2 pestki (od wczoraj rano na mokrym waciku). Wszystko solidnie podlałem czystą wodą z potoku, bo w kwietniu były raptem 2 deszczowe dni (a właściwie 1, bo drugi, to było 30 minut burzy). Na wierzch położyłem korę z sosny - żeby ziemia tak się nie nagrzewała i wolniej oddawała wilgoć (a przynajmniej tak jak to widzę, że zadziała).
Nasłonecznienie jest tam dobre - lepsze, niż miałem ostatnio. Usunąłem tyle przeszkód (krzaków zasłaniających słońce), ile mogłem bez gołymi rękami. Wrócę tam jeszcze z siekierą / piłą.
Myślę, że za tydzień / 2 pojawią się pierwsze fotki. Z następnym wysiewem czekam, aż temp. w nocy przestanie spadać poniżej 10C (czyli pewnie początek maja).
Po drodze odwiedziłem spoty, gdzie siałem wcześniej. Dziś pokazało się kilka nowych roślinek, a już straciłem nadzieję : ) Na ostatnim spocie już nie podlałem (nie spodziewałem się zastać czegokolwiek). Na szczęście jutro i pojutrze ma być trochę deszczu.
Foty ze spotów, gdzie tylko przekopałem miejscową ziemię, i dodałem kermazyt + styropian + trochę drobnych kamyczków. Mam nadzieję, że ostatnia nie padnie z pragnienia do najbliższego deszczu.
EDIT
W nocy przeszło kilka burz i spadło dużo deszczu. Ostatnia roślinka powinna zatem dać sobie radę. Mam nadzieję, że w przyszły weekend zastanę dużo więcej małych konopek : )
Poza ostatnimi wyszło z ziemi jeszcze kilka nowych sztuk, a jedno maleństwo przepadło (roślinka #2 - i tak była w słabym miejscu - nie wiem, co mnie natchnęło tam sadzić...). Póki co wszystko jest jeszcze małe i niestabilne. Za tydzień wyrośnie nowa partia.
Łącznie z dojściem na miejsce zajęło mi to 3.5 h - w pełnym słońcu bez picia, które przygotowałem w domu i zapomniałem zabrać. W drodze powrotnej wypiłem za to w Auchan 1.5 L mineralnej.
Złapałem nimfę kleszcza, których na 1 spocie jest chyba miliard. Do tego "turystyczna" opalenizna, przepocone ciuchy, pełno różnych leśnych badziewi (typu pajęczyna) we włosach i na ciele.... ciężka robota z takim outdoorem : )
Wyszły z ziemi nowe roślinki i nie chce mi się już numerować. Ponazywam, jak już się wyklaruje czołówka. Muszę jeszcze wyplewić wszystko w promieniu min. 30 cm od roślin na innych spotach, gdzie miejscowa flora napiera na nie niemal w oczach.
Mam jeszcze trochę pestek do rozsiania i cały tydzień wolnego przed sobą. Zrobię, co mam do zrobienia i planuję pokazywać się już raczej tylko na głównym spocie. Na pozostałe będę wpadał raz w miesiącu, bo ślady = 99% strata krzaków. Na główny spot bardzo ciężko dostać się z powodu powalonych drzew, które obrosły krzakami i stanowią naturalną barierę. Tam nie ma trawy do wydeptania.
Łącznie wyszło z ziemi jakieś 10, a na dniach spodziewam się przynajmniej 3-4 nowych. Zrobię jeszcze ze 3 dobre dołki, resztę pestek wrzucę tylko do przekopanej ziemi i koniec. Mam nadzieję, że przynajmniej 1 dorodny krzak uda się z tej pracy zebrać.
Zawlokłem to niemałym wysiłkiem na spot. Wykopałem 2 nowe dołki i zrobiłem mieszankę z kredą, styropianem i kamyczkami. Pozostałe dołki posypałem kredą (tak po 2 garści) i podlałem. Kredę kupiłem celem podwyższenia Ph (wcześniej kupowałem ziemię 5.5-6.5).
"Ściółkę" zrobiłem z kawałków kory sosny, białych kamyków (grys) i skorupek z jaj. Wydaje mi się, że dzięki temu ziemia będzie się mniej nagrzewać i wolniej oddawać wilgoć. Skorupki będą stopniowo dostarczać kilku cennych minerałów oraz pełnić rolę ochronną przed ślimakami. Wydaje mi się, że jak ślimak natrafi na coś ostrego, to się wycofa (chyba, że będzie zdeterminowany, żeby zjeść akurat konopie).
Po drodze widziałem kupkę kompostowanych iglaków - chyba wezmę trochę do woreczka i dam na dno następnych kilku dołków (w ramach eksperymentu).
Mój pierwszy (po drodze) spot, gdzie rosły 4 (teraz już 3) roślinki potwornie zarósł i zrobiło się ciemno. Tam jest może 2-3 h bezpośredniego słońca, tyle samo półcienia, a reszta dnia cień. Przeliczyłem się grubo. Podsypałem kredą, wbiłem pałeczkę z nawozem i podlałem. Następnym razem wpadnę może za 2 tygodnie, ale nie wiążę z tym spotem dużych nadziei.
Na innym spocie (w takim lasku, gdzie jest więcej krzaków, niż drzew) mam 1 roślinkę (dołek z dedykowaną mieszanką). Tam ze światłem jest dużo lepiej. Szanse są. Dołożę tam jeszcze ze 2 dołki.
Poza "głównym" spotem mam jeszcze spot na łące - słońce cały dzień. Rośną tam w tej chwili 3 roślinki. Planuję tam właśnie rozsiać resztę pestek (na większym obszarze). Zrobię może ze 3 dobre dołki, a pozostałym tylko przekopię ziemię i podsypię kredą.
Ciężka robota bardzo, ale frajda z tego rekompensuje trudy z nawiązką. Koszta póki co to tylko ok 35-40 zł.
Jutro planuję pozmieniać nieco krajobraz na głównym spocie - tzn kupić siekierę / piłę i pościnać ile dam radę. Jedna taka gałąź to 2h pełnego słońca więcej. Boję się tylko, żeby mnie nikt nie wypatrzył / nie usłyszał... Spot jest świetnie ukryty i szkoda byłoby go spalić.
Przyniosłem tam trochę tego kompostu z iglaków i rozkruszyłem na powierzchni (co widać na fotkach). Do nowych dołków poszedł na spód.
Na waciku kiełkuję od rana kolejną porcję pestek. Zastanawiam się nad kupnem ok 6 automatów. To jednak ok 70 dni od wykiełkowania do zbiorów - okoliczne łąki z łatwością ukryją 6 automatów przez czerwiec i lipiec. Muszę tylko zrobić rozeznanie, skąd zamawiać (ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia i może polecić?)
Pozdrawiam
Dziś zawlokłem 10 L ziemi do paproci (6.0-6.5), popracowałem nad krajobrazem (spiłowałem kilka gałęzi i małe drzewo). Da to może ze 2 h dodatkowego słońca, którego tam niestety nie ma za wiele. Jutro przyjdę tam o innej porze i sprawdzę, co można jeszcze spiłować.
Na łąkach 2 roślinki wyrosły może 2cm i skupiły się na liściach. Jutro tam właśnie zamierzam kopać dołki i siać. Teren jest dość spory i można zrobić ze 2-3 skupiska po 3-4 dołki. Znowu wrócę spalony słońcem, spocony i zmordowany, ale satysfakcja rekompensuje trudy.
Póki co wiele się nie dzieje. Mam nadzieję, że w połowie maja będzie już czym się chwalić : )
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/5/5d080cc7-e51b-4c93-897d-8fbceb35dea2/1000001346.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T221402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=78c0c87df5a37bd50de1a83cc5e582e876ab7e627ff4b1e3feba30bb01d61e87)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksiadz.jpg)
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.