Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 840 • Strona 12 z 84
  • 83 / 2 / 0
ludzie Mianseryne bierze się na noc, a dokladnie przed snem. Z racji tego, ze ma właściwości usypiające. Pół godziny przed snem i jest lajcik. Nawet, gdy ktos ma problem ze snem, to daje radę. Ja osobiście testowałem z GBL i amfą i przy tak wzmozonej bezsennosci dawki 60 - 90 mg spisywały sie ok. Spałem całą noc i rano bez żadnego zmięcia.
  • 727 / 77 / 22
harima pisze:
ludzie Mianseryne bierze się na noc, a dokladnie przed snem.
Powiedz to dochtórom... Mi przepisał 10mg rano, 10mg w południe i 30mg nocka. Zrezygnowałem z "dziennych" dawek, bo... Wiadomo - zamuła senna. Ale wieczorne branie chwalę sobie. I te sny przerealistyczno-kosmiczne ;)
  • 83 / 2 / 0
w dzień, to będziesz tylko przymulony i ciągle głodny. A sny fakt, są meeega ale to tylko na początku, później już tego nie ma
  • 27 / 2 / 0
harima pisze:
ludzie Mianseryne bierze się na noc, a dokladnie przed snem.
Tak właśnie brałam a mimo tego w ciągu dnia byłam nieprzytomna.
  • 83 / 2 / 0
może różni ludzie inaczej na ten lek reagują. Albo po prostu za duża dawka. Ja na pierwszy rzut 30 mg przyjąłem i nie czułem się na drugi dzień gorzej. Właśnie byłem wypoczęty, mega głęboki sen miałem i non stop sny. Teraz akurat nie zażywam tego leku leczniczo, tylko rekreacyjnie. Konkretnie aspekty nasenne chciałem wypróbować jakie oferuję i testy wypadły pozytywnie. Zamiast bezsennej nocy po stymulantach, ja pół godzinki po zażyciu leku spałem całą noc i rano pełny życia. Gorzej wypada sprawa z GBLem, bo wtedy trzeba więcej tabsów zarzucić żeby sen zawitał ale tak czy siak wydaje mi się że jest to lepsza droga niż pakowanie w siebie mega dużych dawek benzosów. No i mianseryna nie uzależnia. Takze polecam
  • 2878 / 21 / 0
mianseryna nie uzależnia, bo rekreacyjnego efektu nie uświadczysz. Na jakiej zasadzie się nią bawisz? Ona może Cię najwyżej ujebać, otępić, zamulić i odrealnić. Nawet daleko jej do zolpidemu, po którym bywa zabawnie, hehe, a co dopiero benzosów, nawet nitrazepamu, który i tak składa wpół, ale przynajmniej z jakimś tam uczuciem (zmysły pozostawia działające). mianseryna, to jak szpryca na oddziale psychiatrycznym - nic dalszego.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 83 / 2 / 0
mowiac uzywam jej rekreacyjnie nie chodzilo mi, że się nią leczę, tylko po prostu uzywam jej w danym celu. A konkretnie by iść spać, bo tylko w tym jest dobra. Żadnego innego działania po niej nie ma. Nie mozesz usnac, a masz ja pod reką, to jest jak dar z nieba.
  • 35 / / 0
Lecze się mirtorem od tygodnia 15 mg wogole mnie nie usypia dziś wchodzę na 30.. Powoli czuć wewnetrzny spokoj. nie wiem czy to mirtor, czy lamontrygina a moze escilatopram bo na takim kombo lece
  • 2 / / 0
Dzień dobry wszystkim
mój pierwszy post tutaj

mianserynę (lerivon) używam od prawie roku, w ilości najpierw 30mg, potem 20, potem znów 30mg.
Przez ten czas razem z hydroksyzyną, ale ta na mnie nie działa. Psychiatra zapisał wtedy 1 tabletkę hydroksyzyny. Przekraczałem dawkę do 4 tabletek w ciągu 2h, ale co najwyżej mnie to lekko otępiało. Bez efektu uspokajającego, przeciwkękowego, nasennego.

Sama mianseryna ma na mnie niezły efekt nasenny, w góra 1.5h od wzięcia śpię. Zwykle nie wytrzymuję godziny (czas trwania odcinka jakiegoś xfiles czy innego filmu).
Pierwszy raz był tragiczny, wstałem, nie pamiętam jak zrobiłem sobie kawę rano, z kuchni próbowałem dojść do pokoju ale upadłem i dopiero po chwili się ocknąłem. Przed dotarciem na uczelnię wyżłopałem ok litr mocnej kawy, potem w ciągu dnia drugi litr i dopiero koło 18 zacząłem być kojarzący.

Zdarza mi się zasnąć bez tabletki wieczorem, ale śpię wtedy przerywanym, męczącym snem, o ile w ogóle. Zwykle zasypiam koło 4, a z tabletką przed 12. Śpię do 7-8, choć rano przed kawą jestem mało przytomny i mam problem z zebraniem się z łóżka.
Gdy nie wezmę tabletki, pierwszy dzień jest w miarę znośny, ale łatwo łapię doła. Drugi dzień bez leków jest fatalny. Wtedy biorę 60mg i wracam do normy.

Czasami się wspomagam diazepamem (5mg), ale nie częściej niż raz na tydzień. Świetnie się wtedy czuję, łatwo wstaję, znika mi cały wkurw nagromadzony wcześniej. Szybko zaobserwowałem niewielką tolerancję (od trzeciego razu) ale się ona nie pogłębia. Pierwszy raz urywał mi lekko film. Staram się nie brać więcej, wiem czym benzodiazepiny się kończą...

alkohol w połączeniu z mianseryną robi mi doła. Unikam.
Od psychiatry wyszedłem z podejrzeniem w kierunku chad.

Odnośnie wpływu na metabolizm - przytyłem przez ten czas ok 8kg, choć non stop jem słodycze :)
wcześniej nie mogłem przekroczyć 60kg
Myślę, czy mianseryny nie da się czymś zastąpić (zasypianie + p/depresyjnie i p/lękowo), ale nie będę sam nic kombinował bez wizyty u psychiatry raczej.
  • 187 / 2 / 0
Odkrywcze nie będę gdy zalecę zamianę na Mirtazapinę i do tego venla :-)
Uwaga! Użytkownik sportowiec89 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 840 • Strona 12 z 84
Artykuły
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.